pusz73 pisze:Każdy ma swój sposób na kolkę. Ja na przykład robię głęboki wdech i wstrzymuje powietrze w płucach na kilka sekund. Po kilku razach kolka mija.
Widzę że jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie przygody z bieganiem i nawet zdaje się biegamy po podobnym terenie. Z własnego doświadczenia powiem ci, że warto i to bardzo stosować się do rad zawartych w treningu na odchudzanie
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Szczególnie jeśli chodzi o tempo biegania. Dlaczego o tym pisze ? Bo wydawało mi się, że biegam poprawnie,tzn. trucht konwersacyjny. Od kilkunastu dni biegam z pulsometrem i powiem szczerze, że bardzo się zdziwiłem. Okazało się że mimo wszystko biegałem za szybko, często zwłaszcza w drugie części biegu przekraczałem znacznie owe magiczne 75% choć subiektywnie wydawało mi się że biegnę w dobrym rytmie. Zapomniałem uwzględniać że wraz z zmęczeniem tętno rośnie nawet przy wolniejszym tempie

. Druga sprawa to podbiegi. Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, ale przeżyłem normalny szok widząc jak szybko tętno rośnie przy nawet łagodnym podbiegu. Powiem tylko, że jeszcze nie udało mi się podbiec po żadną górkę nie przekraczając, czasami znacznie 75% HRmax. Dlaczego o tym piszę ? Bo odkąd zacząłem pilnować nie przekraczania tych 75%, czuję się fantastycznie. I już kilka godzin po treningu mam ochotę na kolejny. Pozdrawiam serdecznie.
Hey
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz

Odnosnie tempa biegania- nastepnym razem wezme pulsometr i zobaczymy, jak to u mnie wyglada. Musze wogole poczytac o tych wartosciach, bo przyznam szczerze, ze nie mam pojecia

Pulsometr mam, tyle, ze musze poprosic Meza o instrukcje
Ja zazwyczaj rozkladam sobie tak sily, ze np. jak wiem, ze za chwile mam przed soba gorke ( i to nie zla ) to wczesniej staram sie spokojniej biec, bo wiem ze za chwile bedzie ogromny wysilek potrzebny, z gorki zazwyczaj odpoczywam...
Odnosnie tej nieszczesnej kolki, to polozylam sie spac i wstalam z tym samym bolem

Takiego czegos jeszcze nie mialam, nie mam pojecia dlaczego tak dlugo po treningu jeszcze kluje

Mam nadzieje, ze do jutra mi przejdzie, bo mam kolejny bieg zaplanowany
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak juz wczesniej wspomnialam jest u mnie brat na wakacjach. Tez biega ( wlasnie ponad miesiac temu zaczela sie Jego przygoda ) W jeden dzien Maz biega ze mna, nastepny z bratem... Brat ma 13 lat i zaden problem dla Niego 10 km !! Przedwczoraj przebiegli 16 km i chcial jeszcze !!! Pytanie- czy to normalne, ze ma tyle sily i checi biegac mimo, ze wczesniej tego nie robil ???? Nie jest to nieco za szybkie tempo dla Niego ???? Juz zapowiada, ze jak bedzie w Polsce to bedzie tam trenowal kazdego dnia !! Maz sie cieszy, bo kolejna osobe zarazil do biegania

Nawet zainwestowal w porzadny stroj dla Niego
Aaaaaa i jeszcze jedno

Gdzie znajde liste wszystkich imprez: 10km, polmaraton, maraton itd.... ???? I naturalnie miejsce, gdzie owa impreza bedzie
Pozdrawiam
Kasia