Bieganie to czas wolny od pracy i zgiełku ... kiedy nie biegam brakuje mi czegos, po jakims czasie czuje sie ze to element higieny samopoczucia.Ciernograf pisze:Jak się motywujecie do biegania tak poza tym?
Reaktywacja.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Dla mnie bieg to takie oderwanie się od rzeczywistości ;]. Czysta przyjemność, którą można w 5 minut osiągnąć bez większych starań 

- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Szlag by to :/. Nie przypuszczałem że nazwa tematu będzie dotyczyła po raz kolejny mnie... a jednak. Pewnego dnia biegnąc nie zauważyłem dziury no i wpadłem w nią co spowodowało wielki ból kostki przez co kuśtykałem. Poszedłem z tym do lekarza, no ale na szczęście nic wielkiego się nie stało. I teraz skoro już nie mam żadnego bólu to mogę przystąpić do biegów a właściwie do tego pieprzonego początku :/. Ciekawe ile razy będę to przerabiał? ;/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dobra kurde czas zacząć wypowiadać się w swoim własnym temacie. Moje postępy nie sa jakieś super biegam na czas kierowany tętnem ostatio biegłem 80 minut zrobiłem 90 km słabo słabo ale i tętno niskie narazie musze wrócić do podsgtawowej wydolności kilka dni póxniej biegałem z moja kobietą tylko troszke za wczesnie wyszlismy i słoneczko za mocne było. Ale miło było wrócić do rodzinnego miasta na starą trase na której robiłem po 16 do 17 km na raz. Cięzko mi znów nakłonić samego siebie do biegania ale moze jakos dam radę 

gg 3305061