Ach, oczywiście przypływ endorfinbartess pisze:O to Ci chodziło RamboJohn pisząc "Człowiek czuje, że żyje"?
Baaardzo jesiennie...
- RamboJohn
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 07 lip 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malbork
Tak po za tym to po wczorajszym dniu mnie choróbsko dopadło i niestety będę musiał zrezygnować na chwile z biegania. Jeżeli będzie wszystko ok to w poniedziałek już idę biegać:hej:
Cleo może i był wściekły
Cleo może i był wściekły
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzisiaj w nocy w Krakowie lekko popadało, teraz też od czasu do czasu prószy. Ale ja czekam na jakąś prawdziwą zamieć, żeby się całkowicie biało zrobiło i jutro miałem fajną wycieczkę biegową Oby tylko ta zamieć nie przyszła jutro na treningu, bo będę wyglądał jak dziadek mróz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
we czwartek faktycznie nieżle zawiewało w Wawie, z okna roboty flagi latały na masztach jak szalone, jak powiedziałem ,że wieczorem idę biegać to popatrzyli na mnie jak na wariata
ale jak już poszedłem koło 19 to wiatr się uspokoił, nie padało i było 6 stopni , najpierw cały dzień kombinowałem co tu na siebie włożyć aby mnie nie zwiało i nie przemokło a wyszło ,że trening na bluzie z wind stoperem zrobiłem i było mi całkiem ciepło
najbardziej nie lubię jak się żłoby lodowe zrobią , one są i ostre i śliskie i nierówne i w ogóle człowiek się mocno umorduje , śnieg i wiatr to przy tym pestka
pozdrawiam biegających zimą
ale jak już poszedłem koło 19 to wiatr się uspokoił, nie padało i było 6 stopni , najpierw cały dzień kombinowałem co tu na siebie włożyć aby mnie nie zwiało i nie przemokło a wyszło ,że trening na bluzie z wind stoperem zrobiłem i było mi całkiem ciepło
najbardziej nie lubię jak się żłoby lodowe zrobią , one są i ostre i śliskie i nierówne i w ogóle człowiek się mocno umorduje , śnieg i wiatr to przy tym pestka
pozdrawiam biegających zimą
Tomek
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 paź 2008, 00:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Ja też w piątek biegałem (8 km), pogoda zmieniała się co chwilę. Słońce deszcz, śnieg no i cały czas wiatr!. Dzisiaj zainwestowałem w czapkę w decathlonie, taką na uszy i jutro ją przetestuję,
Pozdrawiam wszystkich biegowo zakręconych
Pozdrawiam wszystkich biegowo zakręconych
jurwicho
[url=http://runmania.com/rlog/?u=jurwicho][img]http://runmania.com/f/d2607df62c280d1b0ef0bba21434578b.gif[/img][/url]
[url=http://runmania.com/rlog/?u=jurwicho][img]http://runmania.com/f/d2607df62c280d1b0ef0bba21434578b.gif[/img][/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
Wasze posty wskazują, że większość z nas lubi taką zakręconą pogodę ...
I myślę sobie, jaka to fantastyczna sprawa - biegać jesienią, czy zimą. Odnoszę wrażenie, jakby wszyscy wokół zapadali na sen zimowy. Jakby zimę trzeba było tylko przetrwać, jakby życie zaczynało się dopiero wiosną...
I myślę sobie, jaka to fantastyczna sprawa - biegać jesienią, czy zimą. Odnoszę wrażenie, jakby wszyscy wokół zapadali na sen zimowy. Jakby zimę trzeba było tylko przetrwać, jakby życie zaczynało się dopiero wiosną...
- svether
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 wrz 2008, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Na forum potrzebny jest chociaż jeden temat w którym każdy może wrzucić coś od siebie na temat pogody.
Ja na przykład się jutro wybieram na trening i mam nadzieję, że mi śnieg nie stopnieje. ;)
Ja na przykład się jutro wybieram na trening i mam nadzieję, że mi śnieg nie stopnieje. ;)
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 07 maja 2007, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
ja byłem wczoraj na treningu w lasku
dziś też tam pobiegam - tym bardziej że śniegu jest więcej niż wczoraj
jedynie czego się obawiam to przemoczenia butów ale myślę że jakoś dam radę
w każdym razie w ośnieżonym lesie bieganie to sama przyjemność
dziś też tam pobiegam - tym bardziej że śniegu jest więcej niż wczoraj
jedynie czego się obawiam to przemoczenia butów ale myślę że jakoś dam radę
w każdym razie w ośnieżonym lesie bieganie to sama przyjemność
bieganie- to jest to !
minął roczek ;-)
minął roczek ;-)
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 18 wrz 2008, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja już po rannym teningu.
Temperatura w okolicach 0, śnieg momentami po kostki, kolejny leci z góry + spory wiatr.
Biegało mi się bardzo dobrze!
Powodzenia i wytrwałości dla innych!
Temperatura w okolicach 0, śnieg momentami po kostki, kolejny leci z góry + spory wiatr.
Biegało mi się bardzo dobrze!
Powodzenia i wytrwałości dla innych!