Shashlyk jest z tego co pamiętam młodszy więc myślę, że pewnie sobie pomyliłeśssokolow pisze:a to chyba miałem jakieś omamy "wiekowe" bo myślałem Rap że młodszy jesteś :D to w takim razie uznajmy mój poprzedni post za nieważny


Shashlyk jest z tego co pamiętam młodszy więc myślę, że pewnie sobie pomyliłeśssokolow pisze:a to chyba miałem jakieś omamy "wiekowe" bo myślałem Rap że młodszy jesteś :D to w takim razie uznajmy mój poprzedni post za nieważny
Żeby rozwiac wątpliwości, Shashlyk lat 16 (rocznik 92), prawdopodobnie najmlodszy uczestnik polmaratonu 4energy (z końca lipca jestem, a 3 osoby z mojego rocznika startowały)bartess pisze: Masz też rację, że jest modzieniaszkiem i ma ten komfort, że ma jeszcze szanse na osiągnięcie świetnych wyników na średnich dystansach i warto by zapisał się do jakiegoś klubu (o ile masz możliwość) albo znalazł trenera by swój potencjał i talent wykorzystać jak najlepiej.
Nie no facet - ale marudzisz... A co ja mam powiedzieć? (rocznik '76). Może jeszcze do tego wszystkiego wyrazisz zdziwienie, że w tym wieku jeszcze żyję - co?Rapacinho pisze:(...) a już 19 lat na karku(...)
To samo mi mówili koledzy i znajomy trenerssokolow pisze: w twoim wieku to możesz myśleć o super wynikach... ale najlepiej zapisz się do klubu, i nie zapalaj się na maraton bo nie ma do czego...
jeszcze kiedyś będziesz starym dziadkiem jak my ;p to sobie maratony potruchtasz... - w twoim wieku to można jeszcze myśleć o bieganiu![]()
Heh, w sumie to racja :D!ssokolow pisze: w końcu coraz mniej już "Zaczynamy biegać" a coraz bardziej biegamy !!
ssokolow chyba nie to miał na myśli, że nie warto się wogóle napalać na maraton, napaleni to my jesteśmy chyba wszyscyShashlyk pisze: nie ma do czego?! Nigdy nie widziałem żeby jakiś maratończyk tak stwierdził... Może ssokolow poczekaj aż poznasz smak ukończenia takiego biegu?
A wiesz, że ja się nieśmiało nad tym zastanawiam? Chociaż jestem już za stara, wyników super nigdy nie osiągnę, ale kusi mnie i mam taką możliwość...Rapacinho pisze:Co do zapisania się do klubu to ja nie widzę za bardzo sensu. Talentu do biegania nie mam, a już 19 lat na karku więc wielkich wyników nie będzie na pewno.
Czytałem, na maratoonypolskie.pl artykuł "mój pierwszy maraton". BYła w nim wzmianka o tym, że maraton jest od 18 lat, ale młodsi biegacze mogą do niego przystąpić, jeśli są zrzeszeni w klubachShashlyk pisze: Maraton od lat 18, rozpoczynam 2-letni trening maratonski...
Zostaje tylko zazdroscic
O japiernicze! ale czas zrobiłaś. Z ciekawości - jak długo już biegasz skoro takie czasy kręcisz???josina pisze:ja jestem już po debiucie w półmaratonie w Łowiczu - zameldowałem się na metę z czasem 1:30:58 - więc na wiosnę nie powinno być żenady w maratonie jeśli dobrze potrenuję. Biegniemy!
Jak się uda to może też do Tychów dojadę (mam bardzo napięty plan w robicie i z najbliższych 6. sobót będę miałwolnątylko jedną...Blady pisze:P.s. PinUpGirl - zamierzasz pobiec w Perle Paprocan, tak się składa że ja też, będzie okazja pobiec razem
też się trochę zdziwiłem (nastawiałem się na 1:40) - biegam od ok. 13 miesięcy - z czego od ok. 6 miesięcy z planem układanym przez bardziej doświadczonego kolegę z forum po 5-6 razy w tygodniu (od początku sierpnia nie odpuściłem żadnego treningu) - we wrześniu wyszło ok. 280-300 km. I dziś już wróciłem do treningu - na początek 9 km rozbieganiabartess pisze:O japiernicze! ale czas zrobiłaś. Z ciekawości - jak długo już biegasz skoro takie czasy kręcisz???josina pisze:ja jestem już po debiucie w półmaratonie w Łowiczu - zameldowałem się na metę z czasem 1:30:58 - więc na wiosnę nie powinno być żenady w maratonie jeśli dobrze potrenuję. Biegniemy!