Co takiego jest w samotnym gnaniu przed siebie?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

dużo nas łączy :hej:
i tez cenię sobie tą słynna "samotność biegacza", te chwile sam na sam z sobą, wolność, wysiłek, uśmiech, grymas, śłońce i dziurkę na bucie w którą się wpatruję pzrebiegając kolejne kilomerty :ble:
New Balance but biegowy
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

pinky, napisała że to taki reset
I racja. A dla mnie bieganie, to druga już (po rowerze) forma zdystansowania się od codzienności.
Bo przecież życie nie po to jest nam dane, byśmy tylko i wyłącznie pracowali, wykonywali swoje obowiązki i zobowiązania wobec samych siebie i innych. Trzeba odetchnąć, uspokoić się; na chwilę zatrzymać...
Mam teraz tragiczny miesiąc, okropnie wyczerpujący nerwowo; nie wiem jak wytrzymałabym tak wielkie napięcie bez biegania. Chodziłabym jak tykająca bomba zegarowa. A tak... rano do lasu :oczko:

p.s. mam nadzieję już za dwa tygodnie spełnić swoje wielkie marzenie - podróż nad polskie morze, a potem promem do Norwegii... oczywiście z rowerem i butami do biegania
ODPOWIEDZ