Czy można pogodzic rower z bieganiem?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

a może i kobieta...
dzisiaj mam zakręcony dzień odpoczynku, więc trudno mi rozeznać się w takich szczegółach :hej:

fajna burza... rano będzie się dobrze biegało
dobrej nocy wszystkim obecnym życzę
New Balance but biegowy
alexel
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 18 maja 2008, 20:50

Nieprzeczytany post

kobieta , kobieta :)
Awatar użytkownika
mxk
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 21 cze 2008, 11:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kutno

Nieprzeczytany post

Rower owszem, dosyć często. A już na pewno wtedy gdy kontuzja uniemożliwi bieg. Rower nie obciąża tak bardzo nóg jak bieganie.
Obrazek
misiek12345
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 04 mar 2008, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Biecz

Nieprzeczytany post

Ooo, ja też lubię rowerek... Zazwyczaj to albo biegam, albo siadam na rower i dawaj! po sąsiednich gminach... A okoliczne drogi są po prostu idealne dla rowerzystów - troszkę górek, troszkę płaskiego... Nie ma to jak mieszkać na Pogórzu :hej: A czasami, jak mam "dobry dzień" to pojadę z kumplem na rowerze po południu, a idę biegać wieczorkiem... i wtedy dzień można zaliczyć do udanych :oczko:
Tak więc ja też z całego serca polecam rowerek :oczko:
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Lekarze zalecają rower osobom mającym problemy z kolanami.
WIdziałam nawet w tv historię faceta, który miał problemy z kolanami i z chodzeniem. Lekarz zalecił rower, a facet teraz objeżdża Europę, czy świat.
Wiadomo : rower dobry na wszystko.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Ja od tygodnia nie biegam, tylko jeżdżę na rowerze i mam kilka obserwacji - do odchudzania rower jest rzeczywiście trudniejszym sportem niż bieganie. Przede wszystkim - ciężko odpowiednio podnieść tętno. Jadąc bardzo mocno interwały, docisnąłem do 155 uderzeń/minutę - później jest bariera niewytrenowanych mięśni, po prostu nie mam siły jechać z ta intensywnością. Jeśli ja się natykam na taka barierę, pewnie natknie sie na nią również każdy amator. Przy spokojnej jeździe, ale aktywnej, czyli ciągłym kręceniu, moje tętno wynosiło 90-100 uderzeń. Przy tym każdy zjazd powodował jego spadek.

Tymczasem w bieganiu nie jest problemem osiąganie wysokiej intensywności pracy - chyba dla każdego, nie tylko dla mnie. Kiedy biegnę spokojnym tempem, mam ok. 130 uderzeń, do tego nie jest problemem utrzymywanie np. przez 30 minut tętna na poziomie 165 uderzeń. Oczywiście, rowerem mozna po prostu jeździc dlużej, ale bieganie jest bardziej ekonomiczne - łatwiej biegać z odpowiednią intensywnością przez 50 minut, niz jechać na rowerze przez 3 godziny.

Co dalej - rower jest bardziej wymagający mięśniowo, przynajmniej taki zwykły, dość ciężki rower za kilkaset złotych. Przy odchudzaniu i utrzymywaniu kondycji - to gorzej, bo ciężko odpowiednio rozbujać serce, kiedy nogi padają ze zmęczenia. Owszem, na pewno mam mięśnie wytrenowane w kierunku pracy biegowej, ale z drugiej strony nie jestem takim lamusem, żeby jeździć fatalnie ; )

Rower na pewno jest lepszy do "zrywnych" treningów, typu sprinty maksymalne, czy interwały jeżdżone na maxa, o których pisali koledzy rowerzyści. W momencie, gdy nogi oparte sa na pedałach, nie ma takiego szarpania mięśni i ścięgien jak przy bieganiu na maxa. Dlatego łatwiej zrobić na rowerze akcent siły maksymalnej - jest to po prostu bezpieczniejsze. Ja po sprintach maksymalnych mam często ponaciągane ścięgna, bol stóp. Po sprintach pod gorkę na rowerze jest to przede wszystkim ból mięśni, taki zdrowy, nie wynikający z kontuzji.

Z tego wyciągam taki wniosek, że dla ambitnego amatora (okreslenie Gajdusa) rower może być od czasu do czasu dobrym pomysłem na uzupełniający trening siłowy. W innych przypadkach jest bardziej relaksem niż treningiem czy spalaniem kalorii.
radjin
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Nieprzeczytany post

rower to dobry sposób na uzupełnienie biegania, zawsze rowerem można podjechać na stadion, zrobic trening biegowy i wrócic rowerem do domu, a za to rozgrzewke mamy bardzo dobrą
[url=http://runmania.com/rlog/?u=radjin][img]http://runmania.com/f/03c44357b035fd87b20b06f9fea6979c.gif[/img][/url]
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

Mam pytanie.
Jak do tej pory jeździłam na 7 letnim jednośladzie firmy giant.
Ale teraz chcę zmienić rower. Oczywiście z min. przednim widelcem, leciutki, dobry na baaardzo długie trasy, dobry na mocne podjazdy. Taki, na którym mogę wybrać się w długą trasę (dziennie średnio ponad 40km - ).
Umiem naprawić rower, ale nie mam pojęcia jaki kupić. Słyszałam o marce HERO - podobno części ma lepsze od GIANT i lepiej to wygląda cenowo.
Jeżeli jesteście lepiej zorientowani w temacie - proszę o pomoc.
Hunter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 14 kwie 2008, 00:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o ten rower to napisz dokładnie jaki typ i w jakiej cenie. Mam kumpla,który jeździ na rowerku za 15000zł-no ale to profesionalista. A do czego zmierzam-moge go wypytać i wtedy ci napisze co i jak.:)
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

cleo1223 pisze:Mam pytanie.
Jak do tej pory jeździłam na 7 letnim jednośladzie firmy giant.
Ale teraz chcę zmienić rower - [ciach] proszę o pomoc.

www.unibike.pl
www.kellys.pl

To w tej chwili rowery o najlepszym stosunku cena/jakość.
radjin
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 03 kwie 2008, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Nieprzeczytany post

ja ostatnio zastanawiałem sie nad merida
[url=http://runmania.com/rlog/?u=radjin][img]http://runmania.com/f/03c44357b035fd87b20b06f9fea6979c.gif[/img][/url]
cleo1223
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 214
Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Marki

Nieprzeczytany post

radjin - o meridzie to tyle wiem, że w stosunku do innych rowerów tej klasy jest bardzo droga ( i tu kończy się moja wiedza )

hunter
- rower na długie (kilkugodzinne) przejażdżki; prawie codziennie
- jeżeli chodzi o teren, to tu pojawia się największy problem;
jeżdżę po lesie ( po drogach, nie po rowach), ale jest to też mój podstawowy środek lokomocji po mieście.
- w zasadzie chodzi o to, że potrzebny mi rower na długie, wyczerpujące podróże;
- rower, który wytrzyma moją tendencję do podjeżdżania i zjeżdżania w miejscach czasami do tego nieprzystosowanych..
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

bansen pisze:
cleo1223 pisze:Mam pytanie.
Jak do tej pory jeździłam na 7 letnim jednośladzie firmy giant.
Ale teraz chcę zmienić rower - [ciach] proszę o pomoc.

www.unibike.pl
www.kellys.pl

To w tej chwili rowery o najlepszym stosunku cena/jakość.
a z kellys'a który byś polecił? generalnie rower do dłuższych jazd - las, wąwozy, czasami góry, szosa. No i w rozsądnej cenie najlepiej :hejhej:
tequila
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 15 lut 2005, 11:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

cleo1223,

ja moge Ci napisac, co wybralbym dla siebie przy takich zalozeniach. Tzn. lekki teren i miasto. To jest rower tzw. przelajowy. Np:

http://www.olsh.pl/rowery_details.php?id=11

bardzo uniwersalny sprzet. Oczywiscie ceny sa rozne. Przegladnij ten artykul:

http://www.bikeboard.pl/index.php?d=sprzet&g=13&art=691
pozdrawiam
TeQuila
Hunter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 14 kwie 2008, 00:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

cleo: Gadałem z kumplem i ogólnie to najlepiej jakbyś wybrał się do dobrego sklepu i tam dokładnie opisał facetowi za ile i do czego. Tylko uważaj żeby ci najdroższych nie wciskali. Ogólnie to pewnie chodzi ci o rower z klasy atb.Ale jeśli chodzi o konkrety to polecał głównie meridy, z takich modeli np:

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?gr=1&id=46

Bardzo polecał ten rowerek właśnie na szose i jak to mówisz do lasu. No i cena kusi.

A jeżeli byś chciał coś na wyższy teren to polecał taki rowerek na którym sam kiedyś jeździł:

http://stacjarower.com.pl/rower-merida- ... f5a62af76b

No,ale popatrz sobie na te meridki,typowo szosowe:
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=6&gr=47

To tyle i masz pozdrowienia oraz życzenia szerokiej drogi. :) Jakbyś miał jakieś pytania to wal śmiało.
ODPOWIEDZ