18 latka chce zacząć biegać :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

1. Biegać na czas i spokojnie a nie zasuwać po 5:30, to jest wg mnie za szybko na początki z bieganiem i to do tego nieregularnym. W Twoim przypadku bym biegał w okolicy 6:30min/km aż dojdziesz do tych 1h-1h30min biegu ciągłego. Raz w tygodniu zrobić 2 zakres (20min po 6:30, potem 20-30min po 5:45, i schłodzenie znów 6:30). Sprawdź czy te tempa są ok - jesteś młoda więc organizm lżej znosi zmiany :)
Przebieżki 6-8x po 100 metrów też dużo dają.
2. Wystarczy robić wybiegania po 25-30km
PKO
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi, biegaj na czas, ale czasem możesz sobie pobiec na dystans. Byle spokojnie.

W przygotowaniach do maratonu nie biega się maratonu. To byłoby zbyt męczące i wcale nie dawałoby dobrych efektów jak na siłę, którą włożyliśmy w trening.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Dobrze, w takim razie jutro spróbuję 50 minut ciągłego biegu (max. 55 jeśli będą chęci) :hej: ciekawe ile wyjdzie km.

Trzymajcie kciuki ! :hej: :oczko:
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dawno tu nie pisałem :smutek: Ale już naprawiam swój błąd :hej: Na początek chciałem przeprosić za tą przerwę w udzielaniu się, ale musiałem się nastawić na egzaminy i teraz to już z górki. Human zaliczony! No, przynajmniej go napisałem. Rozprawka była, szkoda, że dali mało miejsca. 2 strony niby dali, a tylko 3 argumenty zmieściłem i podsumowanie tylko liznąłem. Mam nadzieję, że za formę mi nie odejmą, tożto byłoby chamstwo. Chcesz dużo napisać, a tu klops. No nic, i tak ten egzaminy to śmiechu warte jest. Pod uwagę jest brane tylko 20 pkt z każdej części(oprócz jęz. rozszerzonego). To ja się pytam, co z resztą punktów? Ehh.. Polski System Edukacji :bum:

Wracając do biegania, zrobiłem dzisiaj 6,6km w 37 minut. Ciekło ze mnie jak z kranu, a tylko 22 stopnie były. Już się boję, co będzie podczas letnich upałów 30+ st.C.
Z ręcznikiem będę musiał latać :hahaha:

Sammi, trzymam kciuki :hej: Daj znać, jak poszło :uuusmiech:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Bug Master właśnie dzisiaj jadąc do miasta widziałam dużo młodzieży w garniturach i spódniczkach, myślę, o co chodzi, środek tygodnia a oni tak poubierani. Ale w radiu powiedzieli, że dzisiaj 150 tys. gimnazjalistów (czy coś w ten deseń) pisze egzamin(y) końcowe. Ja sobie myślę "ja dam wam moją maturę a wy mi te egzaminy" :hej: . A tak na poważnie to tak nas straszyli tymi egzaminami, że takie trudne, żeby się uczyć i w ogóle. Ja nawet książki nie otworzyłam. A i tak wiadome, że ten kto nie miał zagrożenia czy 1 na koniec przechodzi automatycznie do szkoły średniej czy gdzie tam chce - a wyniki z egzaminu za wiele tu do czynienia nie mają ;) taka prawda :)

Haha, to tak jak u mnie, 10 min. biegu a moje plecy były całe mokre. Co więcej u mnie było tak parno że szkoda gadać i jeszcze to słońce nieźle przygrzewało a poszłam biegać przed południem (moja wina...)

A co do mojego biegu to jestem troche podłamana, nie wiem czy to spadek formy czy ta temperatura, ale źle mi się biegło + doszło dziwne uczucie w łydkach, jakieś takie spięte były i sztywne, troche bolały i ten ból jakby promieniował też na piszczele. Czego efektem było MARNE 20 min. biegu.

Jutro pójdę i choćby nie wiem co, zmusze się (głowę jak i ciało) do dalszego biegu a nie do zatrzymywania się. Bo takim sposobem to będe ciągle stać w miejscu...

Ktoś inny sądzę, że by spokojnie wytrzymał, ale ja mam słabą głowę i zauważyłam, że szybko rezygnuje. Dzisiaj troche o tym poczytałam - silna psychika na ból ma tu wielkie znaczenie i dobrze jest ją trenować (hm.. tylko w jaki sposób ? biegając podczas bólu ??).

Znalazłam dość ciekawy artykuł na temat barier, które nie znajdują się w naszych mięśniach a w głowie. Nie wiem czy mogę wkleić linka... (artykuł nie pochodzi z bieganie.pl tylko z innego forum). No ale wkleję http://www.magazynbieganie.pl/biegnij-to-tylko-bol/ (mam nadzieję, że to zgodne z regulaminem)

:)


Bug Master pisz, pisz, lubię czytać kto i ile przebiegł :)
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Bug Master, napisz jak Ci poszła matma z przyrodą i czy było się czego bać. Jutro języki, tak ?

Powodzenia, i teraz to ja trzymam kciuki :-)
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Matematyka była strasznie łatwa :hejhej: Pierwsze 20 zadań w 20 minut zrobiłem i na 3 otwarte miałem godzinę czasu :hahaha: Więc jestem dobrej myśli. Mniej kolorowo prezentuje się część przyrodnicza, z której szacunkowo, według odpowiedzi, będę miał 21/28 pkt. Z fizyki straciłem 3p, Z gegry 2p, z biologii 2p, a z chemii nic. Ale dolny próg 20pkt, przeze mnie ustalony, przekroczyłem.

Dzisiaj miałem biegać, ale wole już pobiec po egzaminach, na pełnym odprężeniu :spoko:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Hej fajnie się temat czyta i fajnie motywuje. i Powodzenia wam na egzaminach :)
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za miłe słówko :hahaha: Fajnie, że inni też czerpią z tego korzyści :D

Dziś taki nieogarnięty jestem trochę, chyba po tych egzaminach ;P Oglądam sobie Rozmowy w Toku (wiem, naprawdę odmóżdżający program) i prawie zasypiam. Nagle coś mnie tknęło, żeby spojrzeć na zegarek, patrzę a tu 16:23 (z uwagi na dzisiejsze spotkanie w kościele na godzinę 16:30 byłem lekko zestresowany, bo 7 minut na dojazd 2,5km) no to szybka mobilizacja, ubranko i jedziem. Wyszedłem z domu o 16:27, a zajechałem o 16:34, na szczęście dopiero się zaczęło, a ja na chilloucie wchodzę i siadam. Kit z tym, że cały spocony byłem. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ^^
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Bug Master te spotkania w Kościele dotyczą bierzmowania ?

A tam, ważne że się pojawiłeś, to tylko 4 minutki spóźnienia :)
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, bierzmowania, które odbędzie się 30 kwietnia :}
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bug Master, jeśli dobrze jeszcze pamiętam, jak to w starych czasach wyglądało, to to nie 20 pkt z każdego egzaminu jest brane pod uwagę, tylko wynik się przelicza na procenty, a później 20 pkt mnoży przez te procenty. I wszystko ładne, sympatyczne i logiczne.

Coraz szybciej biegasz. Gratuluję. Mam nadzieję, że nadal nie latasz treningów na maxa, a na razie robisz je na luzie.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak to zwykle bywa :lalala: , nasza wychowawczyni nie wytłumaczyła tego w taki sposób, jak Ty. Ehh.. Mówiła, że pierwsze 20pkt jest brane pod uwagę i tyle. Badum tsss...
Co nie zmienia faktu, że rozszerzony język piszę dla jaj, bo nie idę do szkoły językowej...
To wtedy nie jest tak dobrze, jak myślałem, ale na pocieszenie, według wstępnych analiz, z matmy idę po maksa :hahaha:
Jutro z języka pewnie maks z podstawy, a z rozszerzenia pewnie z 5 pkt stracę na głupim niedoczytaniu poleceń, cóż, życie..
No , akurat ten trening był taki dziwny. Raz przeholowałem z szybkim tempem i musiałem na chwilę przejść do marszu, jednak końcówka była nawet nawet, tzn. nie wiem jakie to było tempo, ale nie odczułem tego w sposób katowania, a przyjemnego zmęczenia. Przyszłe treningi powinny rzucić lepsze światło na bieganko. :hej:

A właśnie, co znaczy "nadal"? Nie przypominam, żebym gdzieś pisał a wypruwaniu sobie żył na treningu :spoczko:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bylon, dzisiaj pobiegłem mocno, tzn. tak, że mógłbym jeszcze trochę wykrzesać powera na ostatnich, ale nie chciałem w trupa lecieć (zostawię sobie tą przyjemność na zawody). Pobiegłem standardową trasę w lesie 6,6km w 35:45, tempo 5:25. Ale tylko raz tak pobiegłem :jatylko: Przynajmniej wiem, że mnie stać na złamanie 25minut na piątkę, a prezynajmniej mam taką nadzieję :hahaha:

Egzamin z języka prościutki, i tym samym 3-dniowe egz. odhaczyłem :)

Sammi, jak Ci poszedł trening? Udało się 50 minut? :usmiech:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Hm.. a co to się stało, że tylko 6,6 km ? Nie mówię, że to mało, ale we wcześniejszych postach było 10, 11 :hej:

Zazdroszczę Ci bardzo, że egzaminy masz już z głowy, nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym być na Twoim miejscu. A propos szkoły to dzisiaj miałam oficjalne zakończenie w LO, nawet nudno nie było :hej: (wracając do domu szalenie poobcierały mnie buty... :trup: myślałam, że nie dojdę do domu..)

Co do treningu, to właściwie nie poszedł, bo nie wyszłam nawet domu, a to z powodu burzy. Tak więc zapraszam do Opolskiego, wrażenia gwarantowane :) Już 5 raz z rzędu leje, grzmi i łyska się gdzieś od godzin popołudniowych, dlatego muszę przenieść treningi na rano. A właśnie Bug Master biegałeś kiedyś na czczo, bez śniadania ? Mi się jeszcze nie zdarzyło, ale chciałabym spróbować i zobaczyć jak będzie.

Dzisiaj niestety trening odpada, bo wieczorem jestem już umówiona na spotkanie z przyjaciółmi. I muszę powiedzieć, że bieganie niekiedy koliduje i często trzeba z czegoś zrezygnować na rzecz treningu.

Ojj Sammi, Sammi - więcej systematyczności.

Miłego piątku! :oczko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ