90/60/90 biegam
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
a Lem na to...
niemożliwe...
ale Lem to raczej proza i jakoś tak nie licuje z supermanem czy innym komiksem
niemożliwe...
ale Lem to raczej proza i jakoś tak nie licuje z supermanem czy innym komiksem
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Carmel, w czarnej dziurze nie tylko materia czy przestrzeń ulega deformajom, czas też. Właściwie można powiedzieć, że przestają tam istnieć.
Astrofizykiem nie jestem, ale masz pecha, bo jestem matematykiem. Nie ma tu mowy o podróżach w czasie. Jest mowa o wielowymiarowości.
A jeśli twierdzisz, że próżnia istnieje, to widocznie masz rację !!!!
Astrofizykiem nie jestem, ale masz pecha, bo jestem matematykiem. Nie ma tu mowy o podróżach w czasie. Jest mowa o wielowymiarowości.
A jeśli twierdzisz, że próżnia istnieje, to widocznie masz rację !!!!
- Flapjack
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: 43:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hiszpania
OoooQba Krause pisze:flapjack połknął haczyk, jest zgubiony.

:D :D :D :D :D
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
piękne z tą próżnią...
bo przecież próżnia to NIC.. a skoro nic, to tego nie ma.. a jak tego nie ma to znaczy że próżnia nie istnieje?
idąc dalej jeśli nie istnieje nic.... to...
naprawdę piękne
bo przecież próżnia to NIC.. a skoro nic, to tego nie ma.. a jak tego nie ma to znaczy że próżnia nie istnieje?
idąc dalej jeśli nie istnieje nic.... to...
naprawdę piękne

- Carmel
- Wyga
- Posty: 77
- Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Matematyka matematyka, ale ja sie calkowicie zdaje na einsteina. czas pojeciem wzglednym jest, zgadzam sie calkowicie, dlatego juz wcezsniej pisalam o przeszlosci, terazniejszosci i przyszlosci, a racezj ich braku. Jednak jesli ktos depnie w dziure dla niego "czas" (jakos trzeba nazwac chronologie) plynie szybciej niz dla kogos, kto jest poza nia. Nie mowie o podrozach w czasie, chociaz einstein tez mial na to swoja teorie i to tez jest pojeciem wzglednym, bo to dzieje sie w danym momencie, ale innym miejscu, w ktora wierze, jednak nie jestesmy wstanie wytworzyc takiej duzej energii aby podrozowac. Wielowymiarowosc jest, ale z punktu matematycznego robi to wiecej sensu wydaje mi sie, mozesz ja rozrysowac na kartce papieru. Z energia tego nei zrobisz, ona instnieje, nie widzisz golym okiem.dont_ask pisze:Carmel, w czarnej dziurze nie tylko materia czy przestrzeń ulega deformajom, czas też. Właściwie można powiedzieć, że przestają tam istnieć.
Astrofizykiem nie jestem, ale masz pecha, bo jestem matematykiem. Nie ma tu mowy o podróżach w czasie. Jest mowa o wielowymiarowości.
A jeśli twierdzisz, że próżnia istnieje, to widocznie masz rację !!!!
Wiele wymiarow, pewnie o ktorych my nie mamy pojecia jest, mozna pewnie matematycznie wszytsko wyliczyc, rozpisac, ale fizycznie tego nie zobaczymy.
Byc moze gestosc czasteczek jest niewytarczajaca aby to zobaczyc, mozna filozofowac.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Fajnie się temat rozkręcił 
A jak ze schodzeniem z kości na ości?

A jak ze schodzeniem z kości na ości?

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tak oto w ciągu dwóch dni przeszliśmy od biegania poprzez fikuśne majteczki do przestrzeni n-wymiarowej. Trzeba przyznać, że progres jest impnujący. Jaki następny temat? Może coś z Sartre'a albo innego Heideggera?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Może Hegel? Przy takim tempie biegania, Carmel raz dwa go łykniebati pisze:I tak oto w ciągu dwóch dni przeszliśmy od biegania poprzez fikuśne majteczki do przestrzeni n-wymiarowej. Trzeba przyznać, że progres jest impnujący. Jaki następny temat? Może coś z Sartre'a albo innego Heideggera?

-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie trzeba się interesować filozofią, żeby znać kilka nazwisk. Wystarczyło do szkoły chodzićCarmel pisze:aniad1312 czyli Ty mezczyzna? Nick mnie zbil z tropu. Swoja droga rzadko o faceta interesujacego sie filozofia. podzziw jesli to prwda.
