RYTM ODDECHU - VADEMECUM POCZĄTKUJĄCEGO

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A moze by tak biec , liczyc oddechy i TUPAC ? :lalala:
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
PKO
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Fredzio - No comments.
Któż jak Bóg!
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wojtek ma rację, że liczą oddechy niedorobieni biegacze. poniewaz jest to określenie nieco pejoratywne, proponuję rozumieć je tak: "nie do końca ukształtowani".
w tym sensie czuję się mocno niedorobionym biegaczem i oddycham zazwyczaj 2/4.
przyznam, że i mne ten tamat początkowo spędzał sen z powiek :)
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
pabloii
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 04 cze 2003, 11:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawka

Nieprzeczytany post

A ja tam jestem zdania ze zeby twierdzic ze liczenie przeszkadza w biegu (nie wiem w jaki niby sposob) to chyba trzeba miec problemy z liczeniem.  No ale jezeli liczenie nie jest dla kogos zbyt wielkim wysilkiem intelektualnym to nie moze przeszkadzac a tylko ewentualnie pomoc.
PS.Zakladam ze nikt sobie nie narzuci sztucznego rytmu tylko dlatego ze Fredzio mu tak kazal :)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quote: from gato on 9:15 pm on June 17, 2003
wojtek ma rację, że liczą oddechy niedorobieni biegacze. poniewaz jest to określenie nieco pejoratywne, proponuję rozumieć je tak: "nie do końca ukształtowani".
w tym sensie czuję się mocno niedorobionym biegaczem i oddycham zazwyczaj 2/4.
przyznam, że i mne ten tamat początkowo spędzał sen z powiek :)
Termin "niedorobieni" lepiej komponuje sie oddechowo . Biegnac i mowiac "nie do konca uksztaltowani" mozna wpasc w dlug tlenowy ;)

(Edited by wojtek at 4:30 pm on June 18, 2003)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hehehehehe.... :)
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
Rafael_
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 12 cze 2003, 15:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

A ja uważam, że nie ma sensu tracić czas na liczenie, bo przecież czas w bieganiu jest ważny.
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :oczko:
[b]Oby do mety
Horpynka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 sty 2003, 23:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Fredziu,  Twoje pedagogiczne odkrycie, zaczarowania przestraszonych początkujących rytmem oddechu, uważam za ważne. Nie ma transu bez rytmu, a bieganie nie jest dla wszystkich, ani nawet dla większości stanem intuicyjnym.. Przez te lata, kiedy to usiłowałam biegać ( skutku nie ma )  najwięcej praktycznie skorzystałam z rady Ryszarda Szula cyt."lepiej mniej niż więcej...". Na wiele początkowych biegań to powinna być dewiza.
Zapewne brak wyniku dla wielu dziarskich biegaczy oznacza, że powinnam milczeć...
Tak też zrobię. Jeśli jesteś czegoś ciekawy  to zapytaj.
Powodzenia .
P.S. Śmieszna była jednakowoż ta konstatacja BlaBla, że "krowy nie biegają". Wiem że on był niepoprawny politycznie ale... wesoło było. :)
Awatar użytkownika
jedras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 07 lip 2003, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam i pozdrawiam.
Nie wiem tylko po co takie dywagacje na ten temat .Fredzio przedstawił sprawę wzorowo i na tym można było poprzestać reszta należy do indywidualnych predyspozycjii biegacza ,czy też jak ktoś chciał błysnąć wiedzą -pływaka a już o joginach nie wspomnę hehe.Rytm-bo o to chodziło Fredzio opisał na 5-tkę.I o to chodzi reszta należy do a raczej od praktyki.
Pozdrawiam ciepłym słowem-Jedras
"GDY NIE WIESZ DO JAKIEGO PORTU ZMIERZASZ, WTEDY ŻADEN WIATR NIE JEST DOBRY"-Seneka
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No ! :) Ciesze się, że akurat czlowiek od Jogi mnie pochwalił.
muggz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

co było pierwsze wdech czy wydech?
[i]The things you own end up owning you.[/i]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Wbrew pozorom nie jest to pytanie z serii: co by³o pierwsze - kura czy jajko ;)
Wdech.
Nowonarodzone dziecko ³apie pierwszy oddech i wtedy rozlega siê ten niezapomniany krzyk.
muggz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

gottchya !

tylko że ten dzieciak musi najpierw wypluć to co ma w płucach, czyli zrobić wydech :)
[i]The things you own end up owning you.[/i]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

No - tu musia³by wypowiedzieæ siê pediatra :)
Ale wydaje mi siê, tak na ch³opski rozum, ¿e nie da siê zrobiæ wydechu bez wdechu.
U ludzi, którzy stracili przytomno¶æ, a akcja oddechowa usta³a, charakterystyczne jest to, ¿e po odzyskaniu ¶wiadomo¶ci robi± g³eboki wdech, takie jakby westchniêcie.
Osoby podtopione - podobnie. ¯eby móc wykrztusiæ resztki wody z p³uc, musz± zrobiæ wdech. Jest to p³ytki wdech, który natychmiast przekszta³ca siê w kaszel, ale mimo wszystko jest to wdech.
muggz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

chłopski rozum to doprowadził do rozbiorów Polski ;)

jak masz pięciolitrową butelkę i 5 L wody w środku to jakim cudem chcesz tam wepchnąć "wdech" ;)
[i]The things you own end up owning you.[/i]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ