Czy bieganie na mrozie -2C dla 45latka to dobry pomysł

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

krabul pisze:
cava pisze: Boże, co się z tymi mężczyznami dzieje?
Niektórzy "piździeją". Ale nie tylko faceci.
Yahoo pisze:A czy to mozliwe, ze robiac trening progowy w temp okolo -2 ma sie wyzsze, tętno średnie i maksymalne niz gdyby temp byla dodatnia? (powyzej zera)
Nigdy niczego takiego nie zauważyłem. Temperatury rzędu 0 stopni lub delikatny mróz dla mnie są do szybszego biegania idealne (oczywiście pod warunkiem, że jest sucho i nie wieje).
Jak wychodzę w lato o 21 na trening i jest 28 stopni (we Wrocławiu częsta sytuacja) to z łezką w oku wspominam zimę.
nie chodzi mi o szybsze bieganie, tylko o intensywność wysiłku.


marcingebus pisze:
cava pisze:
marcingebus pisze:Biegam od maja. Generalnie nie mam problemów z motywacją, chyba znam już swój organizm. Wiem, że trzeba czas na regeneracje. Zastanawiam się czy bieganie przy minus 2, albo minus 7C może mieć jakiś negatywny wpływ na organizm. W końcu nie codzien wdychamy w dużych ilościach powietrze o temperaturze -7C. Normalnie gdy się chodzi nawet na mrozie, to tego nie ma dużo. Gdy idę na trening, to minimum 30min i "pełną piersią". Z sercem nie mam problemów, ale wiem, że jak ktoś miewał to w mroźne dni powinien uważać. Młody nie jestem więc pytam czy poza "efektem smogowym" są inne minusy ujemne wysiłku fizycznego na zewnątrz przy -2C do -7C?
:/
Przepraszam, ale... chłopie, weź trochę ogarnij swoje 4 litery. Masz 45 lat a nie 95. Jak w ogóle doszedłeś do konkluzji życiowej, ze -2 czy nawet -7 (o szok, normalnie Syberia) stopnie C może ci w jakikolwiek sposób zaszkodzić? Nawet niemowlakom nie szkodzi a co dopiero bykowi w sile wieku.

Boże, co się z tymi mężczyznami dzieje?
Zła grupa czy pewnych pytań nie powinno się zadawać, tylko cichaczem wyszperać w necie?
Do konkluzji aby zadać to pytanie doszedłem metodą dedukcji, że zaczynając biegać po 40-tce należy na więcej rzeczy zwracać uwagę, o których nie miałem pojęcia. Na przykład, że się nie biega co dzień, tylko trzeba mieć dzień regenracji, że się powinno rozciągać, żeby się wspomagać innymi ćwiczeniami. Wiele rzeczy się dowiedziałem o których wcześniej nie jarzyłem. Dla ciebie to może normalna wdychać -7 pełną piersią wiele litrów powietrza na minutę, bo twój blog to już dobrych parę lat, a moja zima pierwsza. Miej większą wyrozumiałość dla laików, zanim następnym razem kogoś zdyskredytujesz. Bo wprowadzasz demotywację do pytania o cokolwiek...
Tutaj też było pełno lajków, którzy zaczynali nie mając pojęcia nic o bieganiu, biegali bez pulsometrów, nie było wtedy internetu/komputerów, dostępu do forum, sieci, książek, ze znajomych nikt nic nigdy nic nie słyszał o bieganiu i jakoś z tych lajków powyrastali biegacze i biegaczki. Zrozum, że teraz jest o dużo łatwiej zdobyć jakąkolwiek informacje. Aa czasami tych informacji jest aż za dużo.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pierwszy raz się dowiaduję, że z lajków może wyrosnąć człowiek, a co dopiero biegacz lub nawet biegaczka. Chyba muszę zacząć lajkować, bo coś do tyłu jestem z tą technologią.

@marcingebus Temperaturą się nie przejmuj. Gdyby było -20 to też nie musisz. Gdyby miało ci zaszkodzić (ale nie -7), to się zorientujesz. W obecnej sytuacji zwracaj uwagę przede wszystkim na czystość powietrza, bo czasem to szkoda zdrowia.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

@marcingebus - sugeruję przyzwoitą rozgrzewkę.
Możesz ją sobie zapodać jeszcze w domowych pieleszach przed treningiem. Minimum to stawy (skokowy, kolanowy), ale i biodra i obręcz barkowa - nic wielkiego, ale zabezpiecza przed ewentualną kontuzją wywołaną "nierozgrzaniem".
ODPOWIEDZ