Witam,
Piszę ten post w imieniu narzeczonej.
Ona zaczęła biegać 2-3 miesiące temu... i powoli chcę ją zacząć przygotowywać do mocniejszego biegania na przyszły sezon.
Niestety bardzo często w trakcie biegu narzeka ona na kolkę.
Macie może jakieś rady jak ona sobie powinna radzić z kolką etc? Jak można jej zapobiegać, jak można z nią walczyć, gdy już się pojawi etc?
Pozdrawiam serdecznie
Kolka- HELP
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Przyczyn może być wiele, np nie jedzenie niczego tuż przed biegiem, zbyt zgarbiona pozycja ciała, zbyt szybki bieg, zły oddech podczas biegu, czy też nie napijanie się zbyt dużo wody przed biegiem.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4979
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Kolka to temat woda, przyczyn moze byc masa, a do tego np. dopiero 2 czynniki jednoczesnie moga ja aktywowac.
Na jeden z lepszych (IMO) artykulow w polskim necie na ten temat natrafilem niedawno tutaj:
https://treningbiegacza.pl/kolka-wysilk ... a-poradzic
Na jeden z lepszych (IMO) artykulow w polskim necie na ten temat natrafilem niedawno tutaj:
https://treningbiegacza.pl/kolka-wysilk ... a-poradzic