Nie wiem tak do końca w czym tkwi problem. Najlepsze w tym jest to, że ja się świetnie czuję przy tętnie w granicach 170-180 i najlepiej mi się wtedy biegnie. Obliczałem sobie RHmax i w/g moich obliczeń wyszło mi 193. Nie bardzo wiem jaki trening zastosować aby obniżyć tętno tak abym mógł palić tłuszczyk. Proszę Was bardzo o poradę. Przychodzą mi do głowy już nawet myśli aby dać sobie spokój z bieganiem i na razie maszerować, albo przechodzić do marszu jak tętno wejdzie na pułap powyżej 70 procent RHmax.wysokie tętno.
-
Michu79
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 lis 2016, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich serdecznie. Potrzebuję pewnej porady dotyczącej wysokiego tętna. Biegam od kilkunastu tygodni i wkręciłem się w to bieganie dosyć mocno. Obecnie mam 37 lat i od wielu lat uprawiałem sporty siłowe. Głównie siłownia, drążek to były moje ulubione zajęcia. Ważę 95 kilogramów i mam 183 cm wzrostu. Jak już pisałem od kilku tygodni biegam. Rozpocząłem swoją przygodę od programu 6-tygodniowego. Obecnie od około 3 tygodni biegam ciągiem ponad 30 minut. W tym tygodniu nawet zdarzył mi się trening 45-minutowy. Problem polega na tym, że mam bardzo wysokie tętno. Po kilkunastu minutach biegu tętno wskakuje już na poziom 160-165. Po około 15 minutach biegu mam już 170. Pod koniec biegu czyli w granicach 20-30 minut ciągłego biegu mam tętno w granicach 173-180!!! Tempo biegu mam bardzo powolne. Jest to typowy tzw. "świński trucht" Nie wiem tak do końca w czym tkwi problem. Najlepsze w tym jest to, że ja się świetnie czuję przy tętnie w granicach 170-180 i najlepiej mi się wtedy biegnie. Obliczałem sobie RHmax i w/g moich obliczeń wyszło mi 193. Nie bardzo wiem jaki trening zastosować aby obniżyć tętno tak abym mógł palić tłuszczyk. Proszę Was bardzo o poradę. Przychodzą mi do głowy już nawet myśli aby dać sobie spokój z bieganiem i na razie maszerować, albo przechodzić do marszu jak tętno wejdzie na pułap powyżej 70 procent RHmax.
Nie wiem tak do końca w czym tkwi problem. Najlepsze w tym jest to, że ja się świetnie czuję przy tętnie w granicach 170-180 i najlepiej mi się wtedy biegnie. Obliczałem sobie RHmax i w/g moich obliczeń wyszło mi 193. Nie bardzo wiem jaki trening zastosować aby obniżyć tętno tak abym mógł palić tłuszczyk. Proszę Was bardzo o poradę. Przychodzą mi do głowy już nawet myśli aby dać sobie spokój z bieganiem i na razie maszerować, albo przechodzić do marszu jak tętno wejdzie na pułap powyżej 70 procent RHmax.
-
synjutrzenki
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 15 wrz 2015, 22:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Idź do lekarza i zrób sobie test wysiłkowy po co sobie głowę męczyć.
Wysłane z mojego SHIELD Tablet .
Wysłane z mojego SHIELD Tablet .
-
jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Zwolnij jeszcze trochę. Będzie Ci sie ywdawało, zę za wolno? to bardzo dobrze. Tętno będzie niższe. Biegając na niższym tętnie będziesz robił szybsze postępy. i po kilku kolejnych tygodniach będziesz mógł biegać na niższym ŧętnie tak szybko jak teraz. Na konieckażdego treningu mozesz dorzucić przebieżki, czyli takie praiw sprinty np. 5 x 100m z przerwą 1 minuta w marszu.
Krzysiek