Bieganie, ból, buty.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chodzi o to, że jeśli Cię boli, to być może coś "robisz" źle. Nikomu z biegaczy początkujących nie radziłbym biegać przez 1,5 godziny.
Nie chcę Cię na siłę do czegoś przekonywać, jeśli jesteś zadowolona z tego co robisz to ok.

I wcale nie chodzi o to, że nudno czy nie. Ale o to co napisała charm.
New Balance but biegowy
Marcin_1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 12 maja 2014, 13:19
Życiówka na 10k: 44:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

charm pisze:Nie chodzi o to, żeby coś robić na siłę, ale że szybszy bieg jest przyjemniejszy niż wolny... :bum:
I szacunek na dzielni wzrasta.


Adam mówiąc o tym, że będziesz biegała szybciej chciał cię zmotywować do ćwiczeń.
Wzmacniając mięśnie tempo zwiększy się naturalnie, nie na siłę.

Jeżeli wyniki cię nie motywują musisz wyznaczyć sobie jakiś inny cel, albo po prostu zacisnąć zęby i brać się za ćwiczenia.
Uwierz mi, że lepiej robić to teraz niż potem leczyć kontuzje. Sam popełniłem ten błąd i teraz za niego płacę.
RUN_for_FUN
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 05 kwie 2016, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niebiesska pisze:Nie mam cierpliwości do innych ćwiczeń nudzi mi się po 5 min i odechciewa wszystkiego.
Na początku tak miałem z rozgrzewką i rozciąganiem. "Po co, skoro ja chcę biegać a nie robić jakieś wygibasy"

Wytłumaczyłem sobie to jasno: jeśli tego nie będę robił, to szybko złapię kontuzję i nie będę mógł biegać w ogóle.


A teraz, gdy widzę pozytywne efekty tych działań, przestają nudzić. Trzeba się tylko przemóc :)
Tu jestem:
Awatar użytkownika
Niebiesska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2016, 09:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozumiem ale też biegajac to 1,5 h mam czas tylko dla siebie a przy siedzeniu z dzieciem 24h na dobę to relaks ^^
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niebiesska pisze:Rozumiem ale też biegajac to 1,5 h mam czas tylko dla siebie a przy siedzeniu z dzieciem 24h na dobę to relaks ^^
Ale zdrowiej, zwłaszcza na początku pobiegać godzinę, a do tego na początku trochę się rozgrzać, później porozciągać, w między czasie wpleść kilka serii ćwiczeń - choćby przysiadów, półprzysiadów, itd.
Bieganie jest o tyle "niebezpieczne" na początku, że wydolność rośnie dużo szybciej niż przystosowanie organizmu do takiego wysiłku - żeby biegać bez bólu, bez kontuzji, itd. to trzeba trochę wzmocnić stawy, więzadła, ścięgna, itd., stopniowo przyzwyczajając do wysiłku.
Ja na początku swojego biegania biegałam w lesie, chwila postoju, ileś przysiadów, skłonów, itd., i dalszy bieg, i znowu po np. 20 minutach parę minut ćwiczeń, itd. ;)
ODPOWIEDZ