Początki z bieganiem - za wysokie tętno
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na poziomie spokojnego biegu w tempie 6:30/km wszelkie interwaly/rytmy/progi i inne sa Ci niepotrzebne.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 07 sie 2015, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, dzięki za pomoc 
Chociaż z czasem chciałoby się szybciej
Ale na to muszę najwidoczniej jeszcze sporo popracować 

Chociaż z czasem chciałoby się szybciej


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
@Malaga: ale PO CO chcesz, żeby Twoje tętno spadło i co Cię w nim niepokoi?
Czy gdzies jest napisane, że to, że masz wysokie HRMax (a co za tym idzie automatycznie ogólnie biegasz na wyższych tętnach), to coś złego? Po prostu tak masz i tyle. Pewnie jeszcze do tego masz dosyć niskie spoczynkowe, przez co lepiej, żebyś policzyła sobie swoje progi nie na podstawie %HRmax, tylko %HRR...jest to opisane w artykule, o którym wspomniałaś (o tym "dlaczego poczatkujący może biegać na wyższym tętnie).
Wiesz..Ty masz max 210 i podczas zawodów masz średnie 190, ja mam max koło 190 i na zawodach mam 170...wszystko jest ok, tylko rpzesunięte trochę wyżej. przecież to tylko tętno podczas wysiłku, a nie "nadciśnienie" :)))
powodzenia
--
Axe
Czy gdzies jest napisane, że to, że masz wysokie HRMax (a co za tym idzie automatycznie ogólnie biegasz na wyższych tętnach), to coś złego? Po prostu tak masz i tyle. Pewnie jeszcze do tego masz dosyć niskie spoczynkowe, przez co lepiej, żebyś policzyła sobie swoje progi nie na podstawie %HRmax, tylko %HRR...jest to opisane w artykule, o którym wspomniałaś (o tym "dlaczego poczatkujący może biegać na wyższym tętnie).
Wiesz..Ty masz max 210 i podczas zawodów masz średnie 190, ja mam max koło 190 i na zawodach mam 170...wszystko jest ok, tylko rpzesunięte trochę wyżej. przecież to tylko tętno podczas wysiłku, a nie "nadciśnienie" :)))
powodzenia
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 07 sie 2015, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, dzięki za pomoc.
Olewam patrzenie na puls w takim razie
Zawodowcem nie jestem i nie będę 
Ps. Coś mi się z forum dzieje, bo zbierałam się, żeby odpowiedzieć kilka dni. Pisałam posta, klikałam dodaj i wywalało mnie na stronę logowania (mimo, że wcześniej się zalogowałam). Ok, loguję się jeszcze raz, znowu klepię posta, i znowu to samo
Na żadnych innych forach tak mi się nie dzieje.
Olewam patrzenie na puls w takim razie


Ps. Coś mi się z forum dzieje, bo zbierałam się, żeby odpowiedzieć kilka dni. Pisałam posta, klikałam dodaj i wywalało mnie na stronę logowania (mimo, że wcześniej się zalogowałam). Ok, loguję się jeszcze raz, znowu klepię posta, i znowu to samo

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 04 lis 2011, 01:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że niektórzy są po prostu wysokopulsowcami przy czym z wiekiem to trochę maleje.
Jak jeździłem sporo na rowerze parę lat temu to miałem jakoś z wyliczeń HRMax koło 202 chyba, a osiągnąłem na pulsometrze prawie 200.
Przy bieganiu delikatnym mam średnią jakoś 160 i co prawda nie jest to tyle co u niektórych z was, ale znam takich ludzi co jak się ruszają ostro to maja może ze 140 i są już mega zmęczeni, a ja przy moich 160 poruszam się normalnie.
Każdy człowiek jest inny i póki nic nam nie dolega to według mnie nie ma co się przejmować cyframi.
Niższe pulsy są pewnie lepsze dla długowieczności, no ale co zrobić
Jak jeździłem sporo na rowerze parę lat temu to miałem jakoś z wyliczeń HRMax koło 202 chyba, a osiągnąłem na pulsometrze prawie 200.
Przy bieganiu delikatnym mam średnią jakoś 160 i co prawda nie jest to tyle co u niektórych z was, ale znam takich ludzi co jak się ruszają ostro to maja może ze 140 i są już mega zmęczeni, a ja przy moich 160 poruszam się normalnie.
Każdy człowiek jest inny i póki nic nam nie dolega to według mnie nie ma co się przejmować cyframi.
Niższe pulsy są pewnie lepsze dla długowieczności, no ale co zrobić
