Pierwsza kontuzja, dobor butow... nie wiem co robic.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lut 2014, 11:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czesc.
Na wstepie, opowiem co nieco jak wyglada sytuacja.
33 lata, 187cm/84kg.
Za bieganie wzialem sie kolejny (trzeci) raz, jestem poczatkujacym biegaczem, nigdy ponad taki stan nie wyszedłem.
Od konca lutego biegalem regularnie co drugi-trzeci dzien rano z dwoma tygodniowymi przerwami, zaczynałem od 5km a w ostatnie weekendy wpadalo 12 -13 km. Wszystko bardzo powoli, jako alarm do zwolnienia mialem ustawiona poczatek 4 strefy tetna, co dawalo tempo rzedu 6:30.
Ostatnia przerwa była w połowie kwietnia, wiec w trzecim tygodniu byłem bardzo wypoczety i pobiegłem w niedziele 14, we wtorek 6 ale jak dla mnie najszybicej jak sie da, w czwartek jak sie obudziłem to poczulem ze mam dziwnie napeczniale lydki i troche mnie bolala wewnetrzna strona prawej nogi tuz za kostką, troche sie na szybko rozciagnalem, kawa chleb z miodem i wio. Troche bolalo, szczegolnie na nierownosciach ale nie bylo tak zle. Pobieglem troche ponad 9km z 8 krotkimi interwalami w srodku.
Szału nie ma, dystansów nie robie, staram sie oszczedzac. Teraz podliczyłem ze wyszło zrobilem jakies 150 KM od poczatku czyli konca lutego, ale w ostatnim tygodniu było tego niecale 30, co dla mnie juz bylo calkiem duzo.
Problem w tym ze do tej pory gdy zdarzyl sie jakis bol, to mialem voltaren, posmarowalem i juz bylo po problemie. A ostatnio wogole nie musialem go uzywac.
Tym razem stalo sie inaczej, czwartek caly bol, szczegolnie przy chodzeniu. Nie jakis masakryczny, ale czulem ze cos zgrzypi. W piatek mialem okazje odwiedzic ortpoede, zaproponowal jakis zastrzyk za 600 PLN. Od biedy udzwignalbym ten koszt, ale nie bardzo rozumialem co on mialby mi dac, skoro niby on jest na zregenerowanie sciegna, a on powiedzial ze mam zapalenie, a nie naderwanie / uszkodzenie. Chyba ze to to samo ?
To co bolalo to miesien piszczelowy tylny, biegnie sobie po wewnetrznej stronie piszczela zakreca wokol kostki i leci pod stope. mnie boli w okolicach kostki.
Przepisał mi w koncu leki przeciwzapalne, dal tego na dobry miesiac. Masć Traumon, Xefo Rapid i Aescin. I powiedzial zebym 6 tygodni nie biegał. 6 TYGODNI !!!
PYTANIE NUMER 1. Naprawde 6 tygodni ??? Minęło 2 dni a to juz prawie nie boli. Myślę że do dlugiego weekendu to juz sie naprawi calkiem i mógłbym powoli znow zaczać biegać. Źle myśle ? Na pewno najbardziej nie chce sie uszkodzić, ale ciesze sie z powrotu do aktywności, mam gdzie biegać a i praca teraz taka że mam kiedy pobiegać. 6 Tygodni wydaje mi sie grubą przesadą.
Troche poczytałem o tym bolu, w artykule: biegaczu wylecz sie sam jest informacja o tym ze przy takiej kontuzji warto rozwazyc buty dla pronatorów. Jakos temat pronacji supinacji do tej pory olewalem bo nie bylem w stanie stwierdzic jaką mam stope. Teraz przyjrzałem sie swoim butom:
W tych w ktorych chodze na codzien: adidas kanadia tr6, przebieg, hmm maja ponad pol roku, to pewnie ze 2000km ale tylko chodząc, startą mamtych zdecydowanie zewnetrzną stronę piety a przod jest starty po srodku, moze ciut wiecej na zewnatrz, ale naprawde trudno zdecydowac. Uzywam takich butow do chodzenia juz kilka lat, kilka modeli wstecz mialem, nigdy nie mialem na nogach wygodniejszych dla mnie butów, wiec mysle ze sa dobrze dobrane.
W tych w ktorych biegam: Nike Pegasus 29, maja przebieg ze 200-300 km, niewiele widac na tych podeszwach jeszcze, starta jest pięta minimalnie na srodku. z przodu podeszwa na srodku jest przytarta, w sumie chyba bardziej niz na piecie, na pewno na wiekszej powierzchni. Biega mi sie w nich super, sa bardzo miekkie, mysle ze dobre na poczatek. Ale przeczytałem że są one przeznaczone dla neutralnych stop i lekkich supinatorów.
I to spowodowało ze zaczałem sie nad tym zastanawiać. Skoro w tym tekscie biegaczu wylecz sie sam pisano ze powinienem rozwazyc buty dla pronatorów, to może te buty były zle dobrane ?
WIEC PYTANIE NUMER 2: Czy jestem pronatorem ? Czy neutralnym ? Bo mi wychodzi ze neutralnym.
PYTANIE NUMER 3: Czy buty dla pronatorów mi pomogą odciążyć to scięgno ?
Za wszelkie odpowiedzi Bardzo dziekuje !
g.
Na wstepie, opowiem co nieco jak wyglada sytuacja.
33 lata, 187cm/84kg.
Za bieganie wzialem sie kolejny (trzeci) raz, jestem poczatkujacym biegaczem, nigdy ponad taki stan nie wyszedłem.
Od konca lutego biegalem regularnie co drugi-trzeci dzien rano z dwoma tygodniowymi przerwami, zaczynałem od 5km a w ostatnie weekendy wpadalo 12 -13 km. Wszystko bardzo powoli, jako alarm do zwolnienia mialem ustawiona poczatek 4 strefy tetna, co dawalo tempo rzedu 6:30.
Ostatnia przerwa była w połowie kwietnia, wiec w trzecim tygodniu byłem bardzo wypoczety i pobiegłem w niedziele 14, we wtorek 6 ale jak dla mnie najszybicej jak sie da, w czwartek jak sie obudziłem to poczulem ze mam dziwnie napeczniale lydki i troche mnie bolala wewnetrzna strona prawej nogi tuz za kostką, troche sie na szybko rozciagnalem, kawa chleb z miodem i wio. Troche bolalo, szczegolnie na nierownosciach ale nie bylo tak zle. Pobieglem troche ponad 9km z 8 krotkimi interwalami w srodku.
Szału nie ma, dystansów nie robie, staram sie oszczedzac. Teraz podliczyłem ze wyszło zrobilem jakies 150 KM od poczatku czyli konca lutego, ale w ostatnim tygodniu było tego niecale 30, co dla mnie juz bylo calkiem duzo.
Problem w tym ze do tej pory gdy zdarzyl sie jakis bol, to mialem voltaren, posmarowalem i juz bylo po problemie. A ostatnio wogole nie musialem go uzywac.
Tym razem stalo sie inaczej, czwartek caly bol, szczegolnie przy chodzeniu. Nie jakis masakryczny, ale czulem ze cos zgrzypi. W piatek mialem okazje odwiedzic ortpoede, zaproponowal jakis zastrzyk za 600 PLN. Od biedy udzwignalbym ten koszt, ale nie bardzo rozumialem co on mialby mi dac, skoro niby on jest na zregenerowanie sciegna, a on powiedzial ze mam zapalenie, a nie naderwanie / uszkodzenie. Chyba ze to to samo ?
To co bolalo to miesien piszczelowy tylny, biegnie sobie po wewnetrznej stronie piszczela zakreca wokol kostki i leci pod stope. mnie boli w okolicach kostki.
Przepisał mi w koncu leki przeciwzapalne, dal tego na dobry miesiac. Masć Traumon, Xefo Rapid i Aescin. I powiedzial zebym 6 tygodni nie biegał. 6 TYGODNI !!!
PYTANIE NUMER 1. Naprawde 6 tygodni ??? Minęło 2 dni a to juz prawie nie boli. Myślę że do dlugiego weekendu to juz sie naprawi calkiem i mógłbym powoli znow zaczać biegać. Źle myśle ? Na pewno najbardziej nie chce sie uszkodzić, ale ciesze sie z powrotu do aktywności, mam gdzie biegać a i praca teraz taka że mam kiedy pobiegać. 6 Tygodni wydaje mi sie grubą przesadą.
Troche poczytałem o tym bolu, w artykule: biegaczu wylecz sie sam jest informacja o tym ze przy takiej kontuzji warto rozwazyc buty dla pronatorów. Jakos temat pronacji supinacji do tej pory olewalem bo nie bylem w stanie stwierdzic jaką mam stope. Teraz przyjrzałem sie swoim butom:
W tych w ktorych chodze na codzien: adidas kanadia tr6, przebieg, hmm maja ponad pol roku, to pewnie ze 2000km ale tylko chodząc, startą mamtych zdecydowanie zewnetrzną stronę piety a przod jest starty po srodku, moze ciut wiecej na zewnatrz, ale naprawde trudno zdecydowac. Uzywam takich butow do chodzenia juz kilka lat, kilka modeli wstecz mialem, nigdy nie mialem na nogach wygodniejszych dla mnie butów, wiec mysle ze sa dobrze dobrane.
W tych w ktorych biegam: Nike Pegasus 29, maja przebieg ze 200-300 km, niewiele widac na tych podeszwach jeszcze, starta jest pięta minimalnie na srodku. z przodu podeszwa na srodku jest przytarta, w sumie chyba bardziej niz na piecie, na pewno na wiekszej powierzchni. Biega mi sie w nich super, sa bardzo miekkie, mysle ze dobre na poczatek. Ale przeczytałem że są one przeznaczone dla neutralnych stop i lekkich supinatorów.
I to spowodowało ze zaczałem sie nad tym zastanawiać. Skoro w tym tekscie biegaczu wylecz sie sam pisano ze powinienem rozwazyc buty dla pronatorów, to może te buty były zle dobrane ?
WIEC PYTANIE NUMER 2: Czy jestem pronatorem ? Czy neutralnym ? Bo mi wychodzi ze neutralnym.
PYTANIE NUMER 3: Czy buty dla pronatorów mi pomogą odciążyć to scięgno ?
Za wszelkie odpowiedzi Bardzo dziekuje !
g.
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2015, 20:38 przez wiesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Biegacze ktorzy mają"idealnie" dobrane buty tez miewają kontuzje Achillesa (bo rozumiem, że o to chodzi?). Przymierz poprostu buty stabilizujące i jesli uznasz, że czujesz sie w nich lepiej to spróbuj, ale to nie jest żaden specjalny patent.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak czy inaczej. But moze pomoc ale wcale nie koniecznie ze względu na stabilizacje ale na to, że bedzie inny. 50 / 50.
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
A czy nie łatwiej byłoby udać się do któregoś ze specjalistycznych sklepów dla biegaczy gdzie eksperci zbadają Twoje stopy i doradzą jakie obuwie będzie dla Ciebie najodpowiedniejsze? Takie doradzanie na odległość bez pewnej wiedzy może wg mnie przynieść więcej złego niż dobrego, oczywiście niezamierzonego!
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
Może byłoby łatwiej, ale jeszcze trzeba wiedzieć, który sklep jest specjalistyczny, a w którym "eksperci" bardziej koncentrują się na sprzedaniu towaru niż na pomocy klientowi.Andrew1962 pisze:A czy nie łatwiej byłoby udać się do któregoś ze specjalistycznych sklepów dla biegaczy gdzie eksperci zbadają Twoje stopy i doradzą jakie obuwie będzie dla Ciebie najodpowiedniejsze? Takie doradzanie na odległość bez pewnej wiedzy może wg mnie przynieść więcej złego niż dobrego, oczywiście niezamierzonego!
A to już jest wiedza tajemna...
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
A np. Ergo sklep przy alei JP II w stolicy lub Biegosfera w Gdynii? Myślę, że w innych miejscowościach też znajdziesz sklep z fachowcami za ladą i specjalistycznym podejściem do klienta a nie tylko takich, którym zależy na opchnięciu kolejnego produktu. Osobiście mam pozytywne doświadczenia z nimi a dodam nie pracuję w branży 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... tope_.html
może Ci to pomóc w określeniu, jaką masz stopę. Jak już będziesz wiedział, to łatwo znajdziesz sporo różnych butów dla swojej stopy.
A ból moim zdaniem wynika z tego, że zwiększyłeś zasięgi trochę za szybko z 5 do kilkunastu km, jeśli Cię dobrze zrozumiałem, i przedobrzyłeś
może Ci to pomóc w określeniu, jaką masz stopę. Jak już będziesz wiedział, to łatwo znajdziesz sporo różnych butów dla swojej stopy.
A ból moim zdaniem wynika z tego, że zwiększyłeś zasięgi trochę za szybko z 5 do kilkunastu km, jeśli Cię dobrze zrozumiałem, i przedobrzyłeś