Witam, wracam do biegania po jakimś czasie i mam kilka wątpliwości co do nawyków żywieniowych i odpowiedniego doboru czas/dystans. Zaczynając mam 21 lat 64kg przy 178cm wzrostu, chcę pobiegać żeby poprawić kondycję i sylwetkę ale broń Boże nie tracić na wadze a jeśli to możliwe jeszcze troszkę zwiększyć.
Co jeść przed treningami i po? Jaki powinien być czas od jedzenia do treningu? Czy powinienem postawić na to żeby biegać wolniej a dłuższy czas czy może jednak bardziej efektywne w moim wypadku będą krótkie treningi a z dużą prędkością?
Pytania biorą się z tego, że wcześniej kompletnie nie zwracałem na to uwagi a teraz chciałbym to wiedzieć by trenować poprawnie i zdrowo.
Dziękuję za porady.
Kilka pytań związanych z początkiem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
trochę wysiłku wykaż i poczytaj.
Po krótce:
1. Jak chcesz poprawić kondycję i sylwetkę - to biegaj dłużej (dalej) i wolniej. Do tego dorzuć ogólnorozwojówkę + siłownię i będzie ok. Ale jak raz na jakiś czas pobiegniesz coś szybkiego to nic się złego nie stanie.
2. Nie chcesz schudnąć - no to jeść musisz. Masa tematów żywieniowych - nie będę pisał kolejnego.
3. Od jedzenia do treningu to sprawa indywidualna. Są ludzie, którzy zjedzą i idą na trening, są tacy co czekają godzinę, a są tacy co 3. Ja np. po lekkim śniadaniu/obiedzie to mogę i 1,5h później biegać a jak nie daj Panie wejdę do McDonalds to i 5 godzin później jest masakra... Mało tego - na maratonie to nawet w trakcie jesz! Sam musisz to określić, zasadniczo przyjmuje się że po mniej więcej 2-3 godzinach spokojnie można biegać, ale to kwestia komfortu "żeby Ci w brzuchu nie chlupało".
Po krótce:
1. Jak chcesz poprawić kondycję i sylwetkę - to biegaj dłużej (dalej) i wolniej. Do tego dorzuć ogólnorozwojówkę + siłownię i będzie ok. Ale jak raz na jakiś czas pobiegniesz coś szybkiego to nic się złego nie stanie.
2. Nie chcesz schudnąć - no to jeść musisz. Masa tematów żywieniowych - nie będę pisał kolejnego.
3. Od jedzenia do treningu to sprawa indywidualna. Są ludzie, którzy zjedzą i idą na trening, są tacy co czekają godzinę, a są tacy co 3. Ja np. po lekkim śniadaniu/obiedzie to mogę i 1,5h później biegać a jak nie daj Panie wejdę do McDonalds to i 5 godzin później jest masakra... Mało tego - na maratonie to nawet w trakcie jesz! Sam musisz to określić, zasadniczo przyjmuje się że po mniej więcej 2-3 godzinach spokojnie można biegać, ale to kwestia komfortu "żeby Ci w brzuchu nie chlupało".
biegam ultra i w górach 

-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najlepiej załóż temat w dziale dieta i suplementacja. Mi się najlepiej biega po 2,5-3 godz. od posiłku ale to chyba sprawa indywidualna i zależy co zjesz. Mi dobrze biega się po owsiance. Nie jestem specem od żywienia ale jak chcesz przytyć to chyba powinieneś dołożyć jakieś ćwiczenia siłowe nie tylko na nogi, jeść dobre jakościowo węglowodany i sporo białka. Takie jest moje zdanie. Jesteś pewnie tzw. ektomorfikiem i pewnie nie łatwo Ci będziesz masy nabrać. Poczytaj może diety dla ektomorfików na forum kulturystycznym.