od zera do maratonu w 3 miesiące ?
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 23 sie 2013, 08:14
- Życiówka na 10k: 42 min 05 sek
- Życiówka w maratonie: brak
Ochotniku na maraton. Fajnie że lubisz sport i myślisz o bieganiu, ale najpierw zamelduj nam jak Ci poszło pokonanie jakiejkolwiek dyszki, testu na godzinę nieustannego biegu czy 15 km a potem można rozmyślać dalej.
W pierwszych kilku miesiącach biegania bardzo łatwo złapać urazy i kontuzje bo organizm nie przyzwyczajony do tego zaczyna się buntować więc uważaj.
Przy swoim wzroście jesteś ciężki jak na bieganie ale piszesz że interesuje cię siłownia, wiec prawdopodobnie ciążą ci mięśnie a nie tłuszcz. Czy to może przeszkadzać w twoich planach w krótkim okresie - sam nie wiem.
Generalnie pomysł nie wydaje mi się rozsądny.
W pierwszych kilku miesiącach biegania bardzo łatwo złapać urazy i kontuzje bo organizm nie przyzwyczajony do tego zaczyna się buntować więc uważaj.
Przy swoim wzroście jesteś ciężki jak na bieganie ale piszesz że interesuje cię siłownia, wiec prawdopodobnie ciążą ci mięśnie a nie tłuszcz. Czy to może przeszkadzać w twoich planach w krótkim okresie - sam nie wiem.
Generalnie pomysł nie wydaje mi się rozsądny.
-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 13 paź 2013, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wpadło mi w oczy:
Tak naprawdę najtrudniej zrobić maraton młodym, którzy mają dwadzieścia kilka lat.
Dlaczego?
Bo mają mnóstwo różnych rzeczy, które mogą w życiu robić. Nagle sami od siebie muszą wymagać takiej systematyczności, która pozwoli zrobić maraton. A on sam w sobie nie będzie dla wielu z nich jakimś superosiągnięciem.
Bo są młodzi, zdrowi, wielu z nich ma niezłą kondycję. Paradoksalnie to może być pewną przeszkodą do pełnej radości z maratonu.
cały artykuł tutaj:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... tkom_.html
Tak naprawdę najtrudniej zrobić maraton młodym, którzy mają dwadzieścia kilka lat.
Dlaczego?
Bo mają mnóstwo różnych rzeczy, które mogą w życiu robić. Nagle sami od siebie muszą wymagać takiej systematyczności, która pozwoli zrobić maraton. A on sam w sobie nie będzie dla wielu z nich jakimś superosiągnięciem.
Bo są młodzi, zdrowi, wielu z nich ma niezłą kondycję. Paradoksalnie to może być pewną przeszkodą do pełnej radości z maratonu.
cały artykuł tutaj:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... tkom_.html
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 kwie 2014, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to wydaje mi się że nie uwzględniacie jednego - gość ma 20 lat.
Ja rozumiem że taki pomysł to jest trochę "wybieranie się z motyką na księżyc" i dużo rozsądniej było by przed maratonem przejść cały cykl treningowy łącznie z rozbieganiem, budową bazy itd. itp., jednak sam jestem w podobnym wieku i wiem że racjonalne, rozsądne decyzje nie są domeną 20-latków
Z mojego punktu widzenia jest jedyna rzecz którą musisz zrobić zanim się zdecydujesz, czyli badania lekarskie. 3 miesiące do takiego kilometrażu to nie tylko bardzo duże obciążenie dla układu ruchu ale też dla układu krążenia, a tutaj nie ma żartów. Jeżeli badania wyjdą OK, i nie będzie zagrożenia ze strony sercowo-naczyniowej, to moim zdaniem jeżeli ryzykujesz tylko kontuzją (i tutaj musisz być świadomy że jest bardzo duże prawdopodobieństwo że skończy się to kontuzją, mniejszą lub większą), to uważam że powinieneś spróbować
Ja rozumiem że taki pomysł to jest trochę "wybieranie się z motyką na księżyc" i dużo rozsądniej było by przed maratonem przejść cały cykl treningowy łącznie z rozbieganiem, budową bazy itd. itp., jednak sam jestem w podobnym wieku i wiem że racjonalne, rozsądne decyzje nie są domeną 20-latków

Z mojego punktu widzenia jest jedyna rzecz którą musisz zrobić zanim się zdecydujesz, czyli badania lekarskie. 3 miesiące do takiego kilometrażu to nie tylko bardzo duże obciążenie dla układu ruchu ale też dla układu krążenia, a tutaj nie ma żartów. Jeżeli badania wyjdą OK, i nie będzie zagrożenia ze strony sercowo-naczyniowej, to moim zdaniem jeżeli ryzykujesz tylko kontuzją (i tutaj musisz być świadomy że jest bardzo duże prawdopodobieństwo że skończy się to kontuzją, mniejszą lub większą), to uważam że powinieneś spróbować

-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 23 sie 2013, 08:14
- Życiówka na 10k: 42 min 05 sek
- Życiówka w maratonie: brak
Może dla bezpieczeństwa ostatnie stwierdzenie z "powinieneś" zamienić na "możesz" bo to tak jakbyś namawiał śmiałka że koniecznie musi to zrobić.murek92 pisze:
Z mojego punktu widzenia jest jedyna rzecz którą musisz zrobić zanim się zdecydujesz, czyli badania lekarskie. 3 miesiące do takiego kilometrażu to nie tylko bardzo duże obciążenie dla układu ruchu ale też dla układu krążenia, a tutaj nie ma żartów. Jeżeli badania wyjdą OK, i nie będzie zagrożenia ze strony sercowo-naczyniowej, to moim zdaniem jeżeli ryzykujesz tylko kontuzją (i tutaj musisz być świadomy że jest bardzo duże prawdopodobieństwo że skończy się to kontuzją, mniejszą lub większą), to uważam że powinieneś spróbować
Co do wieku to 20 lat super wiek - przy predyspozycjach szybkościowych i wytrenowaniu wytrzymałości można za rok dwa niezłe czasy kręcić na 5, 10 km. Im dalej tym mniejsze szanse na szybkie piątki i dyszki.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 sty 2015, 18:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję Panowie za pomoc.
Wniosek: maraton odkładam
w czasie a na razie skupie się
na systematyczności i progresie w treningach.
Jak ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe spostrzeżenia
związane z tematem.
To zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam
Wniosek: maraton odkładam
w czasie a na razie skupie się
na systematyczności i progresie w treningach.

Jak ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe spostrzeżenia
związane z tematem.
To zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 sty 2015, 18:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może warto spróbować półmaratonu, w czasie w którym masz wiele zajęć na pewno ciężko coś tak czasochłonnego osiągnąć
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Jak tak czytam, niektóre komentarze to chce mi się śmiać, facet w wieku 40+ majacy 170cm i prawie 90kg wagi mówi młodemu chłopakowi z bardzo niewielką nadwagą, że nie da rady.. Znam ludzi co przygotowywali się krócej i przebiegli ten dystans bez przechodzenia w chód.
Do końca lutego masz tańszą wpłatę, biegaj, zrób dłuższe wybieganie w tempie maratońskim, nie szybciej tylko wlasnie takim tempem jakim byś chciał przebiec maraton i zobaczysz jak się bedziesz czuł po 20km, 25, 30 i wtedy zadecyduj, myślę że jeżeli się uprzesz i będziesz regularnie trenował przez pozostaly czas to dasz rade, pewnie nawet bez kontuzji, ale licz się z tym, że po takim wysiłku tydzień będziesz leżał tak zakwaszony, że ledwo będziesz mógł chodzić.
Do końca lutego masz tańszą wpłatę, biegaj, zrób dłuższe wybieganie w tempie maratońskim, nie szybciej tylko wlasnie takim tempem jakim byś chciał przebiec maraton i zobaczysz jak się bedziesz czuł po 20km, 25, 30 i wtedy zadecyduj, myślę że jeżeli się uprzesz i będziesz regularnie trenował przez pozostaly czas to dasz rade, pewnie nawet bez kontuzji, ale licz się z tym, że po takim wysiłku tydzień będziesz leżał tak zakwaszony, że ledwo będziesz mógł chodzić.
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jedynie "znasz ludzi", czy tez zdarzylo Ci sie osobiscie kiedys taki fragment - tzn. 42 km przebiec? Bo w Twoim podpisie informacje, ze robiles HM. Byc moze Cie zaskocze, ale caly maraton, to jest jednak spoooro wiecej anizeli dwa polmaratony (zwlaszcza po 32-35 kilometrze!).kojot19922 pisze:Znam ludzi co przygotowywali się krócej i przebiegli ten dystans bez przechodzenia w chód.
No wlasnie, kluczowe wydaje mi sie tutaj slowo "kontuzji"... Na podstawie Twojego opisu przypuszczam, ze mozesz miec 22 czy 23 lata - wiec byc moze masz wrazenie, ze jestes "niezniszczalny", jednak zapewniam Cie, ze zupelnie latwo zepsuc sie ortopedycznie (rzuc okiem do dzialu "Kontuzje"), a znacznie trudniej to potem zreperowac. Stad przynajmniej moja sugestia, aby zaczekac i obiegac sie troche, a nie "wstac z kanapy i biec maraton" (autor watku pisal, ze wczesniej nie biegal.).kojot19922 pisze:...jeżeli się uprzesz i będziesz regularnie trenował przez pozostaly czas to dasz rade, pewnie nawet bez kontuzji...
Pewnie to faktycznie brzmi niespecjalnie nowoczesnie i malo cool - ale kiedys sugerowano, aby zanim ktos "porwie sie" na maraton, pobiegal co najmniej rok - lepiej dwa lata. Teraz zas pojawiaja sie watki "w kwartal" - zas w blogach bylo cos w rodzaju: "maraton w 7 tygodni" - trudno mi to zrozumiec, no coz - bywa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
Tu napisano prawie wszystko o takim "bieganiu maratonów" w 6 godzin. Jest też dokumentacja filmowa.
Tu napisano prawie wszystko o takim "bieganiu maratonów" w 6 godzin. Jest też dokumentacja filmowa.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
No wiec tak kolego, maratonu jeszcze nie przebieglem, mam za soba wiele polmaratonow, maraton pobiegne teraz w kwietniu podczas OWM, nie bieglem do tej pory bo osobiscie wolalem sie lepiej przygotowac, ja nie mowie ze on dobrze zrobi jesli pobiegnie to po 3 miesiacach przygotowania, ale mowie ze to zupelnie realne, a co do poderwania sie z kanapy i przebiegniecia, po raz kolejny odwolam sie do jego wieku, jest mlody, tak jak i ja(zgadles jezeli chodzi o wiek) w tym wieku duzo trudniej o kontuzje niz w wieku 40+Robert pisze:A jedynie "znasz ludzi", czy tez zdarzylo Ci sie osobiscie kiedys taki fragment - tzn. 42 km przebiec? Bo w Twoim podpisie informacje, ze robiles HM. Byc moze Cie zaskocze, ale caly maraton, to jest jednak spoooro wiecej anizeli dwa polmaratony (zwlaszcza po 32-35 kilometrze!).kojot19922 pisze:Znam ludzi co przygotowywali się krócej i przebiegli ten dystans bez przechodzenia w chód.
No wlasnie, kluczowe wydaje mi sie tutaj slowo "kontuzji"... Na podstawie Twojego opisu przypuszczam, ze mozesz miec 22 czy 23 lata - wiec byc moze masz wrazenie, ze jestes "niezniszczalny", jednak zapewniam Cie, ze zupelnie latwo zepsuc sie ortopedycznie (rzuc okiem do dzialu "Kontuzje"), a znacznie trudniej to potem zreperowac. Stad przynajmniej moja sugestia, aby zaczekac i obiegac sie troche, a nie "wstac z kanapy i biec maraton" (autor watku pisal, ze wczesniej nie biegal.).kojot19922 pisze:...jeżeli się uprzesz i będziesz regularnie trenował przez pozostaly czas to dasz rade, pewnie nawet bez kontuzji...
Pewnie to faktycznie brzmi niespecjalnie nowoczesnie i malo cool - ale kiedys sugerowano, aby zanim ktos "porwie sie" na maraton, pobiegal co najmniej rok - lepiej dwa lata. Teraz zas pojawiaja sie watki "w kwartal" - zas w blogach bylo cos w rodzaju: "maraton w 7 tygodni" - trudno mi to zrozumiec, no coz - bywa.
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707