
Bieganie rzeźbi sylwetkę ?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sammi lepiej wykup oc i nw bo sie nie wyplacisz, zwpaszcze, ze z tego zo pamietam z tematu o bosym bieganiu to nogi faktycznie nieczego sobie 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Sammi no odpuściłbym, ale jakbyś się zatrzymała okład zrobiła i zaproponowała kawkę ciasto i rozmowę o bieganiu, to zapomniałbym o wypadku
A widziałem foto i popieram Skoor, super nóżki, na pewno bym się obejrzał za nimi. A co tak cię wzięło na bieganie boso, nie masz obaw o rany skaleczenia?I lepiej w butach ci się biega czy boso?

- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Faktycznie, jakieś tam zdj. wrzucałam na bosy wątek, ale nogi i tak lepiej wyglądają w butach (do biegania rzecz jasna) niż boso.
Dawid, oczywiście, że skaleczenia były i to nie raz. Na szczęście nie duże, tylko raz krew mocno się lała... Cóż, niczego nie przewidzę. W butach biega się inaczej i bez butów inaczej, tego trzeba "zakosztować" aby się przekonać, że jest fajnie.
Dziękuje za miłe komentarze!

Dawid, oczywiście, że skaleczenia były i to nie raz. Na szczęście nie duże, tylko raz krew mocno się lała... Cóż, niczego nie przewidzę. W butach biega się inaczej i bez butów inaczej, tego trzeba "zakosztować" aby się przekonać, że jest fajnie.

Dziękuje za miłe komentarze!
