Niedawno jakis miesiąc temu zacząłem swoja przygodę z bieganiem, której celem było jednych słowem schudnięcie!! Problem w tym, że zakochałem się w tym sporcie!!

Mam 28 lat 178cm i 90kg a brzuch jak bojler. Biegam srednio 3-4 razy w tyg 40 min - 1,5 godz. 1km - ok 6.5min. Puls w granicach 180.
Po tym miesiącu wydaje mi sie ze zniklo mi troche z boków ale może to placebo :P
I tu pojawiają się moje pytania:
1. Tkanka tluszczowa podobno spala sie przy pulsie 140-150, ale czy jak jest 180 tzn ze jej nie spalam?? Żeby utrzymać puls 140 musiałbym się czołgać

2. Co jeść przy redukcji? Prosze tylko nie o wyliczenia "np .36g bialka itp" bo ja pracuje po 12 godz dziennie na budowie i nie mam kiedy tym sie zajac. Bardzo byście mi pomogli, gdybym znał chociaz produkty. Jem 5 posiłków dziennie i kazde są male.
3. Czy dorzucic jakies inne cwiczenia typu basen,silownia,w domu?
Narazie tyle z moich pytań ale jak jakieś przyjda mi do głowy poradze sie Was.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.