Szukam kogoś do wspólnego biegania
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Asik, gdzie chcesz biegać w Paryzu? Co prawda nie ma mnie tam aktualnie - ostatnio byłem w lutym i mieszkałem tym razem w Issy. Teraz wybieram się we wrzesniu, ale znam tam sporo biegaczy. W weekendy biegałem z reguły w lesie Montmorency. Bois de Boulogne też nie jest zły, no i poza tym mnóstwo parków i stadionów... Naprawdę masz świetne warunki do biegania. Powodzenia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Milena, Yoyo - nie gadajcie o zakwasach tylko marsz na Pogaduchy. Lasek Wolski wyleczy Was z zakwasow!!!
Bedzie ciezko, ale pozniej kazda trasa to bulka z maslem, a po Lasku i lekkim rozbieganiu, zapomnicie co to zakwasy. Jak pisal Krzycho, grupa jest zroznicowana, od takich co to traktuja maratony jak sprint:-) po takich co nazwe to eufemistycznie biegaja swoim rytmem Nad wszystkim panuje Stasio Byczek - prezes Klubu Dystans, ktory zagania zblakane w lesie owieczki i prowadzi sobie znanymi skrotami aby dobiegly do konca. Mozecie tez pobiec z Janem Stachowem (75 lat), ktory biegnie zawsze dluzej, ale wolniej i ma fajne trasy. Jest przy tym niezwykle sympatyczny , wesoly i rozmowny. Zreszta wszyscy w grupie sa fajni i chetnie Wam doradza oraz pomoga na trasie.
Trasa ma te zalete, ze praktycznie jest zero asfaltu, za to lesne dukty, z gorki, pod gorke, czyli wszystko co kazdemu biegaczowi jest potrzebne, aby nie mial zakwasow. Co jakis czas przerwa na rozciaganie (im lepiej to zrobicie, tym mniej zakwasow), ktore czesto prowadzi Agnieszka.
W tym tygodniu bedzie pewnie b. wolno, bo spora grupa jedzie na polmaraton do Rzeszowa i na pewno troche bedziemy sfatygowani Zapowiadane sa deszcze, wiec lasek moze odpasc, bo blotko.
Nie wiem jak Was juz namowic, wiec mowie: nie gadac, tylko przychodzic i basta!!!
P.S. Przykladowe trasy oraz jej profil (troche falszywy) znajdziecie tu:
Tuuutaj
(Edited by sms at 4:09 pm on June 11, 2004)
(Edited by sms at 4:10 pm on June 11, 2004)
Bedzie ciezko, ale pozniej kazda trasa to bulka z maslem, a po Lasku i lekkim rozbieganiu, zapomnicie co to zakwasy. Jak pisal Krzycho, grupa jest zroznicowana, od takich co to traktuja maratony jak sprint:-) po takich co nazwe to eufemistycznie biegaja swoim rytmem Nad wszystkim panuje Stasio Byczek - prezes Klubu Dystans, ktory zagania zblakane w lesie owieczki i prowadzi sobie znanymi skrotami aby dobiegly do konca. Mozecie tez pobiec z Janem Stachowem (75 lat), ktory biegnie zawsze dluzej, ale wolniej i ma fajne trasy. Jest przy tym niezwykle sympatyczny , wesoly i rozmowny. Zreszta wszyscy w grupie sa fajni i chetnie Wam doradza oraz pomoga na trasie.
Trasa ma te zalete, ze praktycznie jest zero asfaltu, za to lesne dukty, z gorki, pod gorke, czyli wszystko co kazdemu biegaczowi jest potrzebne, aby nie mial zakwasow. Co jakis czas przerwa na rozciaganie (im lepiej to zrobicie, tym mniej zakwasow), ktore czesto prowadzi Agnieszka.
W tym tygodniu bedzie pewnie b. wolno, bo spora grupa jedzie na polmaraton do Rzeszowa i na pewno troche bedziemy sfatygowani Zapowiadane sa deszcze, wiec lasek moze odpasc, bo blotko.
Nie wiem jak Was juz namowic, wiec mowie: nie gadac, tylko przychodzic i basta!!!
P.S. Przykladowe trasy oraz jej profil (troche falszywy) znajdziecie tu:
Tuuutaj
(Edited by sms at 4:09 pm on June 11, 2004)
(Edited by sms at 4:10 pm on June 11, 2004)