Bieganie po 50-tce

[wieslaws60]

Kolejny krok w mojej "karierze" - 30 km ciągłego biegu, czas 2 godz. 46 min.

Brawo Wiesiek!

[wieslaws60]

Przebiegłem MARATON !!!

Po raz pierwszy w życiu przebiegłem Maraton. Coś, co jeszcze rok temu wydawało mi się niemożliwe, stało się rzeczywistością. Przebiegłem, ukończyłem i nie byłem ostatni - to sukces, a styl w jakim to zrobiłem - to porażka. Ale cóż, frycowe zapłaciłem, za to zdobyłem trochę wiedzy, którą wykorzystam podczas następnego maratonu.

[kachita]

Gratulacje! To kiedy następny?

[wieslaws60]

23 czerwca 2012 Tarnobrzeg - maraton
wcześniej:
20 maj 2012 Klimontów - półmaraton
3 czerwca 2012 Janów Lubelski - 12 km

[Iwan]

Gratulacje!

23 czerwca 2012 Tarnobrzeg - maraton
wcześniej:
20 maj 2012 Klimontów - półmaraton

Nie za szybko?
Odpoczynek po maratonie wg znawców tematu (biegaczy publikujących książki) powinien trwać tyle dni ile wyjdzie po podzieleniu pokonanego na zawodach dystansu przez 2. Czyli w tm przypadku coś koło 21 dni...
Życzę Ci wszystkiego dobrego ale moim zdaniem przesadzasz z częstotliwością zawodów.

[Woltomierz]

Po raz pierwszy w życiu przebiegłem Maraton. (...) Zdobyłem trochę wiedzy, którą wykorzystam podczas następnego maratonu.

Gratulacje! :)
A jaką wiedzę zdobyłeś? Podziel się z nami.

[wieslaws60]

Przebiegłem MARATON!!! ... po raz drugi.

Tak jak wcześniej pisałem, zdobytą wiedzę wykorzystałem podczas drugiego Maratonu, który się odbył 23 czerwca w Tarnobrzegu. Bieg ukończyłem w czasie 3:54:08 co uważam za sukces. Odpowiem też na ostatni post, ale w późniejszym terminie.
Pozdrawiam biegaczy i życzę "życiówek"

[kokpit]

Przebiegłem MARATON!!! ... po raz drugi.

Tak jak wcześniej pisałem, zdobytą wiedzę wykorzystałem podczas drugiego Maratonu, który się odbył 23 czerwca w Tarnobrzegu. Bieg ukończyłem w czasie 3:54:08 co uważam za sukces. Odpowiem też na ostatni post, ale w późniejszym terminie.
Pozdrawiam biegaczy i życzę "życiówek"

Byłem na tej samej imprezie, ale nie odważyłem się wystartować w maratonie (tylko 10km).
Jak biegało ci się po płytach betonowych? Miałem tam problemy z utrzymaniem rytmu biegu

Gratuluję rekordu!!!
Długo biegasz?

"Prawie rówieśnik - 59 r."

[wieslaws60]

Odpowiem krótko: Biegam od marca ubiegłego roku, początkowe płyty były równe, nie było problemu, ale końcowe były fatalne, nie można było utrzymać tempa, a tym bardziej równego kroku. Sukcesem jest to, że cały dystans przebiegłem. Biegłem z numerem 111, a jaki był twój numer. W tamtym roku sukcesem było przebiegnięcie 10 km na zawodach w Brodach.

10 km to również sukces, niezależnie od wyniku.

Pozdrawiam.

[kokpit]

Odpowiem krótko: Biegam od marca ubiegłego roku, początkowe płyty były równe, nie było problemu, ale końcowe były fatalne, nie można było utrzymać tempa, a tym bardziej równego kroku. Sukcesem jest to, że cały dystans przebiegłem. Biegłem z numerem 111, a jaki był twój numer. W tamtym roku sukcesem było przebiegnięcie 10 km na zawodach w Brodach.

10 km to również sukces, niezależnie od wyniku.

Pozdrawiam.

Ja trochę później zacząłem (od sierpnia ubiegłego roku). Teraz biegam 3 razy tygodniowo (razem 35 - 40 km) - więcej nie jestem w stanie (stawy). A ile Ty biegasz tygodniowo? Czy robisz długie wybiegania? Mój nr. 34.

[Rem]

Hej,
ja zacząłem w Walentynki 2010, ważylem wtedy 111kg. taaaa, niemało przy wzroście 170....
ale. dieta, dieta, dieta,i 25 wrzesnia 2011 przebieglem maraton w Berlinie!!!
i mysle,ze dzieki planom micoach. - to nie jest kryptoreklama, moj syn biega wg micoach, i cwiczy tez, ima osiagniecia. a Ja potrzebuje bata przy treningach, narzuconego reżimu, rozpiski, itd..
do dzis mam przebiegniete ( powtarzam: przebiegniete) 2733km, 2 maratony, sporo lokalnych biegow, polowke w Wawie.
mam caly czs nadwage, sporą (aktualnie 87kg ważę, duzum kosztem mialem około 82 w 2011), ale daje rade!!!
wroclaw we wrzesniu, za tydzien 10km w Gdyni,

moja marzenie do przebiec maraton w 4:15, to jest plan na teraz!

pozdrawiam
rem

[wieslaws60]

Po poczytaniu wypowiedzi na forum zmieniłem zdanie i realizuję plan 10 km dla początkujących. Ale przy czwartym tygodniu postanowiłem się sprawdzić i wczoraj zaliczyłem bieg ciągły na 10 km w czasie 55 min 46 sek. Po zakończeniu biegu nie czułem się wcale zmęczony, a różnica pomiędzy pierwszą piątką, a drugą to zaledwie 4 sek.

(w pierwszym poście dane o mnie)

ps. ciekawe, czy kiedyś ten dystans złamię w 45 min?

Pozdrawiam.

Kiedyś zadałem w/w pytanie. I oto 3 marca 2013 roku na zawodach przebiegłem 10 km w czasie 00:43:44.

[wieslaws60]

Od ostatniego postu minął ponad rok. Nadal biegam, zaliczyłem ponad 20 biegów w zawodach na różnych dystansach, w tym 8 maratonów.

Pozdrawiam