Bol lydek i kolan (lekkie dretwienie i oslabienie)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 gru 2013, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie,
jako, ze to moj pierwszy post witam serdecznie. Czytam forum juz od jakiegos czasu, jednak postanowilam sie zarejestrowac ze wzgledu na moj problem. Przeczytalam sporo tematow o podobnej tematyce (nie tylko na forum, rowniez z innych serwisow) ale zadne odpowiedzi zdaja sie nie pasowac.
Mam 170cm przy wadze 73kg - obecnie robie plan 10 tygodniowy czyli biegam od niedawna, jestem w polowie. Biegam w butach Kalenji ekiden 50, glownie po asfalcie (brak miekkich tras), 10 minut rozgrzewki, 5 minut marszu i start.
Biegam niewielkie dystanse, oczywiscie zgodnie z planem przeplatane z marszem. Poczatkowo, okolo 5 dni temu zaczelo bolec mnie kolano. Myslalam, ze to jakas kontuzja, nadwyrezenie - bol zaczal sie w dzien po przerwie (biegalam jeden dzien wg planu, dzien przerwy, dzien kolejnego biegania - jeszcze przed treningiem i tu pojawil sie bol). W chwili biegu bylo ok, pod koniec lekki bol, okolo 2-3 godziny po przeszlo. Teraz od ostatnich trzech treningow tak samo tylko, ze biegne polowe treningu bez bolu, potem bol kolana a po kolejnych metrach bol lydki jakby ciagniecie po wewnetrznej stronie i po przedniej od polowy piszczeli w dol. Kiedy koncze i robie ostatni marsz przed rozciaganiem nogi staja sie troche jak z waty i jakby trace lekko wladze. Po powrocie zimny prysznic nog i odpoczynek, po 3 godzinach wszystko wraca do normy. Dodam jeszcze, ze biegne zwykle okolo 7km/h a teraz 5,5/6km/h. W chwili przejscia w marsz mam uczucie klapania stopami i podloze - nie wiem czy to ma jakies znaczenie.
Mam nadzieje, ze wszystko napisalam w miare skladnie i uda wam sie mi pomoc.
Na polowe stycznia mam termin do ortopedy - pierwsze badanie z serii "czy moge biegac".
Pozdrawiam serdecznie!
jako, ze to moj pierwszy post witam serdecznie. Czytam forum juz od jakiegos czasu, jednak postanowilam sie zarejestrowac ze wzgledu na moj problem. Przeczytalam sporo tematow o podobnej tematyce (nie tylko na forum, rowniez z innych serwisow) ale zadne odpowiedzi zdaja sie nie pasowac.
Mam 170cm przy wadze 73kg - obecnie robie plan 10 tygodniowy czyli biegam od niedawna, jestem w polowie. Biegam w butach Kalenji ekiden 50, glownie po asfalcie (brak miekkich tras), 10 minut rozgrzewki, 5 minut marszu i start.
Biegam niewielkie dystanse, oczywiscie zgodnie z planem przeplatane z marszem. Poczatkowo, okolo 5 dni temu zaczelo bolec mnie kolano. Myslalam, ze to jakas kontuzja, nadwyrezenie - bol zaczal sie w dzien po przerwie (biegalam jeden dzien wg planu, dzien przerwy, dzien kolejnego biegania - jeszcze przed treningiem i tu pojawil sie bol). W chwili biegu bylo ok, pod koniec lekki bol, okolo 2-3 godziny po przeszlo. Teraz od ostatnich trzech treningow tak samo tylko, ze biegne polowe treningu bez bolu, potem bol kolana a po kolejnych metrach bol lydki jakby ciagniecie po wewnetrznej stronie i po przedniej od polowy piszczeli w dol. Kiedy koncze i robie ostatni marsz przed rozciaganiem nogi staja sie troche jak z waty i jakby trace lekko wladze. Po powrocie zimny prysznic nog i odpoczynek, po 3 godzinach wszystko wraca do normy. Dodam jeszcze, ze biegne zwykle okolo 7km/h a teraz 5,5/6km/h. W chwili przejscia w marsz mam uczucie klapania stopami i podloze - nie wiem czy to ma jakies znaczenie.
Mam nadzieje, ze wszystko napisalam w miare skladnie i uda wam sie mi pomoc.
Na polowe stycznia mam termin do ortopedy - pierwsze badanie z serii "czy moge biegac".
Pozdrawiam serdecznie!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
moim bardzo skromnym zdaniem masz normalne przeciążeniowe bóle
pierwsza zasada-jak boli nie biegaj, nie próbuj 'rozbiegać' bólu
zrób sobie kilka dni przerwy, póżniej zacznij, ale delikatniej i mniejsze dystanse
w miedzyczasie gimnastykuj nogi, pływaj
bóle powinny ustąpić po jakimś czasie
powodzenia
pierwsza zasada-jak boli nie biegaj, nie próbuj 'rozbiegać' bólu
zrób sobie kilka dni przerwy, póżniej zacznij, ale delikatniej i mniejsze dystanse
w miedzyczasie gimnastykuj nogi, pływaj
bóle powinny ustąpić po jakimś czasie
powodzenia
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Nic nie napisales o sobie,co robisz,Ile masz lat,uprawiales regularnie jakis sport wczesniej? masz typowe problemy "nowicjuszy sportowych",slabe miesnie nie sa w stanie przeniesc obciazen treningowych i zaczyna bolec. Moim zdaniem jezeli przez wiele lat nic nie robiles powinienes zaczac od czegos innego: rower,plywanie,pocwiczyc na silowni zeby wzmocnic miesnie a pozniej dopiero zaczac biegac.Zejdz z twardych nawierzchni to tez dla poczatkujacego dodatkowe obciazenie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 gru 2013, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam 23 lata, przez 12 lat trenowalam sportowo jezdziectwo (czyli miesnie nog rozbudowane, pozostaly, zwlaszcza lydek) - przerwa od 3 lat. Mam siedzacy tryb pracy ale bardzo duzo chodze, codziennie okolo 5km. Biegam duzo mniej bo przez czas treningu przy tym tempie to okolo 3km marszobiegu. Fakt ze na poczatku biegalam codziennie z dniem przerwy w sobote.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
amr pisze:Mam 23 lata, przez 12 lat trenowalam sportowo jezdziectwo (czyli miesnie nog rozbudowane, pozostaly, zwlaszcza lydek) - przerwa od 3 lat. Mam siedzacy tryb pracy ale bardzo duzo chodze, codziennie okolo 5km. Biegam duzo mniej bo przez czas treningu przy tym tempie to okolo 3km marszobiegu. Fakt ze na poczatku biegalam codziennie z dniem przerwy w sobote.
3 lata temu jeździectwo- zapomnij że ma wpływ na to co teraz.
Po tamtej kondycj nie ma już sladu. Teraz się nie liczy.
5 km marszu dziennie, jeśli jest to jedyna aktywność, to niestety ale ... mało.
Minimum jakie powinien maszerowac człoweik dziennie żeby zachowac minimalną dawkę ruchu to 7 km. Przy czym łażenie po domu, biurze, itp- nie liczy się.
Na moje oko to jest jak katekate pisze. Przeciążenie.
Jesli mozesz, idz sobie na masaż. Bardzo pomaga.
I odpuść nawet na tydzień, duzo się w tym czasie rozciągaj (masz jakies układy roziągania dla biegaczy?)
Rób sobie kąpiele z solą Bocheńską, pomagają w regeneracji i odprężeniu.
Nie biegaj codziennie, a w tygodniu biegowym, ustaw sobie jedną, dwudobową przerwę.
To wychodzi 3 razy w tygodniu bieganie, na początek starczy, póki się nie wzmocnisz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 gru 2013, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki za rade. Mam nadzieje, ze zadziala.
Nadal jezdze konno, jednak chwilowo nie startuje i nie trenuje do zawodow a zajmuje sie mlodymi konmi z duzo mniejsza intensywnoscia. 5km jest tak aby sobie pomaszerowac, nie licze godzin w pracy i na zakupach i innych spacerow w miedzyczasie. Takze nie jest to tak, ze kompletnie sie nie ruszam, tylko mniej niz kiedys. Jednak nigdy nie biegalam wiec nogi na pewno nie sa do tego przyzwyczajone.
Mam nadzieje, ze ta przerwa i zmiana taktyki treningowej pomoze.
Jesli chodzi o uklady rozciagania to mam zlepek z kilku zrodel - for czy artykulow, takze rowniez nie wiem czy poprawny.
Pozdrawiam
Nadal jezdze konno, jednak chwilowo nie startuje i nie trenuje do zawodow a zajmuje sie mlodymi konmi z duzo mniejsza intensywnoscia. 5km jest tak aby sobie pomaszerowac, nie licze godzin w pracy i na zakupach i innych spacerow w miedzyczasie. Takze nie jest to tak, ze kompletnie sie nie ruszam, tylko mniej niz kiedys. Jednak nigdy nie biegalam wiec nogi na pewno nie sa do tego przyzwyczajone.
Mam nadzieje, ze ta przerwa i zmiana taktyki treningowej pomoze.
Jesli chodzi o uklady rozciagania to mam zlepek z kilku zrodel - for czy artykulow, takze rowniez nie wiem czy poprawny.
Pozdrawiam
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
aha, zrozumiałam, że od 3 lat w ogóle już nie jeżdzisz i nic innego nie robisz.
A z kregosłupem wszytko ok? Bo u jeżdzców warto miec na uwadze, ze mogą być uciski z krzyzowego odcinka na nerwy.
Może warto sie kopnąć na przegląd do osteopaty?
cisk na nerw przesuniętego kregu moze nie dawać objawów w plecach, tylko w kończynach. mnie jak kolano zaczyna boleć i promieniuje przez udo do biodra (a czasami zahacza w dół na staw skokowy)to wiem, że to czas na nastawianie kregosłupa bo sie znów poprzesuwało.
Więc jakby nie przeszły te drętwienia nóg i bóle kolan po przerwie, to warto kregosłup posprawdzać.
Lubię te układy, mam wrażenie, ze rozciagają dość kompleksowo:
Przed bieganiem:
m.youtube.com/watch?v=e9ks2LFQ-XI&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3De9ks2LFQ-XI
Po bieganiu:
m.youtube.com/watch?v=2Hf_u0AGdEA&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3D2Hf_u0AGdEA
Przeciwko kontuzjom:
m.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3D_IlzyuRQwsc
A z kregosłupem wszytko ok? Bo u jeżdzców warto miec na uwadze, ze mogą być uciski z krzyzowego odcinka na nerwy.
Może warto sie kopnąć na przegląd do osteopaty?
cisk na nerw przesuniętego kregu moze nie dawać objawów w plecach, tylko w kończynach. mnie jak kolano zaczyna boleć i promieniuje przez udo do biodra (a czasami zahacza w dół na staw skokowy)to wiem, że to czas na nastawianie kregosłupa bo sie znów poprzesuwało.
Więc jakby nie przeszły te drętwienia nóg i bóle kolan po przerwie, to warto kregosłup posprawdzać.
Lubię te układy, mam wrażenie, ze rozciagają dość kompleksowo:
Przed bieganiem:
m.youtube.com/watch?v=e9ks2LFQ-XI&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3De9ks2LFQ-XI
Po bieganiu:
m.youtube.com/watch?v=2Hf_u0AGdEA&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3D2Hf_u0AGdEA
Przeciwko kontuzjom:
m.youtube.com/watch?v=_IlzyuRQwsc&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3D_IlzyuRQwsc
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 gru 2013, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki wielkie - zaraz wejde w linki, na pewno skorzystam.
W ogole nie pomyslalam o kregoslupie... Mialam pare lat temu wypadek i peknieta kosc ogonowa z ktora nic nikt nie zrobil bo wyszlo dopiero na RTG po nastu miesiacach. Mialam klopot z kregoslupem, zwlaszcza przy schylaniu - dostalam skierowanie na rehabilitacje ale dopiero tak powaznie pomogla mi kolezanka masazystka. Czy warto sie z nia dogadac na jakies masaze co jakis czas aby pomoc sobie przy bieganiu - jesli tak to czego?
Faktycznie pojde po skierowanie jeszcze aby sprawdzic kregoslup bo mozesz miec calkiwita racje... Jestem wdzieczna, ze istnieja fora bo zaloze sie ze styczniowy ortopeda sam by mi tego nie doradzil a ja bym nie wspomniala, tak przy okazji podpytam o to - mysle ze na badanie kregoslupa poczekam nieco dluzej niz do orto. Jeszcze raz dzieki!
W ogole nie pomyslalam o kregoslupie... Mialam pare lat temu wypadek i peknieta kosc ogonowa z ktora nic nikt nie zrobil bo wyszlo dopiero na RTG po nastu miesiacach. Mialam klopot z kregoslupem, zwlaszcza przy schylaniu - dostalam skierowanie na rehabilitacje ale dopiero tak powaznie pomogla mi kolezanka masazystka. Czy warto sie z nia dogadac na jakies masaze co jakis czas aby pomoc sobie przy bieganiu - jesli tak to czego?
Faktycznie pojde po skierowanie jeszcze aby sprawdzic kregoslup bo mozesz miec calkiwita racje... Jestem wdzieczna, ze istnieja fora bo zaloze sie ze styczniowy ortopeda sam by mi tego nie doradzil a ja bym nie wspomniala, tak przy okazji podpytam o to - mysle ze na badanie kregoslupa poczekam nieco dluzej niz do orto. Jeszcze raz dzieki!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 gru 2013, 21:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze, nie chca mi sie otworzyc te linki. Moze to wina tego, ze podalas link do mobilnego youtuba (mimo, ze otwieram na tablecie nie chce zaskoczyc) po wklejeniu linka do przegladarki od razu laczy z googlami i wyskakuje powiadomienie ze nie znaleziono.
Czy moglabys podac linki ze standardowego formatu, albo chociaz same tytuly to juz sobie znajde
Bede bardzo wdzieczna.
P.S. Nie moglam edytowac poprzedniego posta, zmiany nie chcialy sie zapisac. Wybaczcie smiecenie
Czy moglabys podac linki ze standardowego formatu, albo chociaz same tytuly to juz sobie znajde

Bede bardzo wdzieczna.
P.S. Nie moglam edytowac poprzedniego posta, zmiany nie chcialy sie zapisac. Wybaczcie smiecenie
