tak zastanawiam sie nad kupnem wozka do biegania, ale nie wiem czy dobrze sie z nim biega, chyba lepiej bez wozka. nawet uprzedziłam męża, że dam cycuszka niuni i idę biegać:P, wkońcu mąż też powinien troszkę poopiekować się dzieckiem:) obawiam się o brzuszek, bo jest ogromny, zeby ta skóra nie wisiała:P, musze mysleć pozytywnie:)
pozdrawiam wszystkich biegaczy i zazdroszczę Wam, że sobie biegacie, bo ja nie mogę:P
Bieganie proszę o pomoc
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 19 gru 2012, 19:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak