Początki biegania - bąble, pęcherze, odciski, obtarcia

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
lysyadin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 wrz 2013, 08:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie :)

Pragnę zaznaczyć, iż przeczytałem wiele postów i artykułów na w/w temat, również z Waszego forum, niestety nie znalazłem wystarczającej odpowiedzi, stąd ten post.


Jakieś 3 miesiące temu i 17 kg więcej (120->103) znajomy wyciągnął mnie na "kijki" :) Z racji, iż spodobało mi się to zakupiłem sobie dobre buty -
- polecono mi coś takiego:
http://www.salomon.com/pl/product/xr-mission.html

Buty zakupiłem w InterSport - Pan z obsługi zmierzył mi stopę, przeprowadził krótką rozmowę i polecił ten model :)

Niestety, mimo zrobienia w tym obuwiu > 250 km głównie chodzenie - aktualnie też bieganie po góra 5 km, buty nadal obcierają...:/
Po 5 km bieganiu (12 chodzenia z kijkami) bardzo rzadko zdarzy się, aby stopa nie była uszkodzona. Mam wieczne otarcia, zaczerwienienia, mnóstwo pęcherzy, ostatnio nawet z krwią - jedyny sposób by kilka razy w tygodniu biegać to przebijanie pęcherzy.
Na samo obuwie nie mogę narzekać. But jest wygodny, bardzo amortyzuje, nie jest za mały, a mimo to zawsze coś obetrze.
Nie mam już pomysłu co może być nie tak. Zakupiłem skarpetki biegowe, z jonami srebra, z coolmax -em, problem ten sam. Najgorsze jest to, że nie ma jednoznacznego miejsca wyskakiwania pęcherzy. Raz jest to pięta i zewnętrzna część stopy, innym razem jak ostatnio część wewnętrzna na samym środku, a innym razem jeszcze mam siny paznokieć, gdzie podczas biegu nie zdarzy się uderzenie czy cokolwiek...

Postanowiłem więc zakupić buty nr 2.

Buty kupiłem w lidlu - te biegowe za - 65 zł

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... date=42702 - o takie właśnie.

Niestety dzieje się to samo. Inne buty, inna wkładka, całkiem inna konstrukcja a problemy identyczne :/

Naprawdę już nie mam pojęcia co robić...
Ok mogę codziennie przebijać bąble i pęcherze, mogę dać odpocząć stopie jeden dzień, no ale chyba nie na tym to polega, żeby tak cierpieć. Probówałem oklejać stopy w "najdelikatniejszych" miejscach plastrami, jednak te czasem odklejają się i jest jeszcze gorzej. Codziennie usuwam odciski pumexem, kremuje stopy, w domu po przebiciu pęcherzy chodzę boso, bo stopy, aż pieką...

Ja doskonale rozumiałbym gdyby to były odcinki po 15-20 km, ale 5 to chyba nie za wiele, żeby mieć, aż takie problemy...

Bardzo prosiłbym po jakąkolwiek poradę, jak mogłbym uchronić stopę, może jakieś wkładki, specjalne kremy czy cokolwiek - będę bardzo wdzięczny, zwłaszcza, że chciałbym jeszcze troszkę schudnąć, no i nie ukrywam, że zakupiłem również ciuchy do biegania, także motywacja i chęci są, jednak ból czasem zwycięża...

A teraz może troszkę o mojej sylwetce :)

lat 25
190 cm wzrostu
waga 103
po starych butach i "zjeżdżaniu" zewnętrznych krawędzi mogę stwierdzić iż mam stopę supinującą, chociaż kupując obuwie Pan z obsługi stwierdził, że mam neutralną

Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Adrian
PKO
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A na co dzień też tak masz, że co się przejdziesz to robią Ci się pęcherze?
pawson
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 210
Rejestracja: 02 kwie 2012, 11:08
Życiówka na 10k: 50'31''
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: "WWL ..."

Nieprzeczytany post

- chwila przerwy -by się przydała - na regenerację tych powierzchni
- sudocrem - i inne dobre maści
- eksperymentuj ze skarpetami - naprostsze rozwiązania mogą okazać się najlepsze - sprawdź np zwykłe czarne cienkie oficjalne skarpety
- kwestia wiązania - słabo vs mocno - poluzuj jak za mocno - eksperymentuj
- np moje stopy lubiły "asicsy gel pulsy" mocno związane , mizuno zaś na to nie pozwala
- powoli - powoli i cierpliwości
- 3 miesiące to nie jest za dużo aby stopy się przyzwyczaiły do masakry jaką im wyczyniasz
- kwestia butów zaś => to osobny i bardzo pojemny rozdział

- za chwilę dostaniesz też i inne dobre rady , plus forum ( http://www.bieganie.pl/?cat=3 / http://www.bieganie.pl/?cat=13 )


pawson
______
pawson


Obrazek
lysyadin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 wrz 2013, 08:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Na codzień pracuję za biurkiem, także chodzę w lakierkach i to niewiele.

Jeśli wybieram się na kijki czy pobiegać, to jak wspominałem robię 5-10 km (5 biegnę i 5 idę) staram się robić to ok 3-4 razy w tygodniu.
Stopy za każdym razem są w jakimś stopniu obtarte. Jeśli mniej, idę znów na drugi dzień, jeśli więcej przebijam pęcherze i jeśli się zdążą wygoić idę nazajutrz, jeśli nie zdążą, odpoczywają jeden dzień.
Jeśli natomiast mam większą przerwę i stopy dojdą do siebie jeden trening jest ok, następny już "uszkodzi" stopę i kółeczko się zamyka...

Zatem, tak - codziennie się coś pojawia i potrafi za każdym razem w innym miejscu :/
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No pracujesz za biurkiem, ale ogólnie chyba się przemieszczasz piechotą gdzieś na co dzień, na zakupy np.?

A przepraszam za pytanie, mocno Ci się stopy pocą?
Może to nie są otarcia i pęcherze z ucisku, tylko z powodu wilgoci i odparzenia stóp?
Gorąco Ci w stopy podczas biegania?

Może spróbuj mocno stopy talkować przed bieganiem i używać antyperspirantu do stóp
lysyadin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 wrz 2013, 08:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cava,

Ja mam o tyle komfortową pracę, że mogę też pracować w domu, więc w ciągu dnia zrobię ze 2-3 km góra łącznie z zakupami etc. W lakierkach mogę przejść i pół miasta i jest okej, problem stanowi stopa w bucie sportowym.

Odnośnie pocenia się stopy, nie odczuwam, żebym miał z tym problemy. Idąc z kijami, czy biegając wiadomo, po treningu stopa jest wilgotna, ale delikatnie, nie można powiedzieć, że się poci. Ubieram skarpetki z CoolMax, także one bardzo dobrze odprowadzają wilgoć a i samo obuwie nie jest mokre w środku, może delikatnie wilgotne ale nic więcej. Nie odczuwam jakieś specjalnej wilgotności czy temperatury w obuwiu sportowym, także nie sądzę, aby to było problemem.

Może i to nie smaczne, ale pozwolę sobie wrzucić zdjęcie stopy po ostatnim treningu, mam nadzieję, że zobrazuję problem :/
To są już przebite i w miare wyleczone pęcherze i odciski, ale średnio 3 razy w tygodniu z czymś takim walczę, do tego stopnia, że nie mogę chodzić czy spać

http://zapodaj.net/7f9d6d7b42320.jpg.html
http://zapodaj.net/5e9d2f32fc9d4.jpg.html
http://zapodaj.net/462e90a74ba73.jpg.html

Jedyny plus nowych uszkodzeń jest taki, że na początku, pęcherze czy inne obtarcia bolały i goiły się nawet tydzień, teraz jest to 2 dni... Może stopa się przyzwyczaja ?
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No okropnie to wygląda. :/

Czy te pęcherze robią Ci się tylko po wewnętrznej stronie stóp?
To by mogło prowadzić do wniosku, że potrzebujesz butów korygujących pronację, i to chyba mocną. :/

No i jeśli tak mało chodziłeś, to faktycznie, może masz tak wydelikacone bo nie używane stopy, ze muszą się zahartować. Skóra musi stwardnieć.

Swoją drogą podziwiam Cię, ja bym chyba pierdyknęła buty biegowe w kąt i nie chciała nawet patrzeć w ich kierunku, jakbym musiała tak cierpieć po każdym razie. :/


I zapomniałam. Np. Scholl, ma preparat "przeciwko odciskom" smaruje się tym stopy zawczasu. Może poszukaj, może pomoże choć trochę.
lysyadin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 wrz 2013, 08:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cava,

Uwierz to jest jeszcze nic, bo one są już jakoś wygojone :P

Odciski i pęcherze powstają gdziekolwiek, czasami po zewnętrznej stronie pięt, innym razem na środku stopy, po stronie wewnętrznej i zewnętrznej, czasami pod palcami czy nawet na ich czubku, reguły nie ma :/

Nie ukrywam zniechęca mnie to, ale dotąd mój tryb był bardzo siedzący, wieczorkiem dużo jedzenia i browarki...
Po niecałych 3 miesiącach zleciało 17 kg (wiadomo ograniczałem jedzenie i jadłem regularnie 5 posiłków), z xxxl zleciałem na xl, czuję się lepiej, szczuplej, zdrowiej, także cóż... W moim przypadku coś za coś niestety, ale poprawa sylwetki w lustrze, podziw od znajomych i wciśniecie w garnitur sprzed 5 lat trochę rekompensuję ten ból :) Co nie zmienia faktu, że każda porada się przyda...

Ja podejrzewam głównie wkładkę z Salomonów. Jest wygodna, ale składa sie jakby z dwóch części. środek jest na piance, boki zaś gumowe, więc może obcierają mnie w miejscu łączenia tych dwóch materiałów...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ