Bolące łydki
- ewa m
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 sty 2004, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Piszę tu po raz pierwszy, więc witam wszystkich serdecznie.
Zaczęłam biegać około 7 tygodni temu - w ramach rehabilitacji kolana, po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego. Zaczęłam od 15 minut dziennie, teraz biegam nie całą godzinę. Jedynym problemem jest to, że szybko mi się męczą łydki i zaczynają boleć (z tyłu). Do tego stopnia, że muszę się zatrzymać i je porozciągać. Może wiecie, jak temu zaradzić, albo ktoś by mi podpowiedział ćwiczenia, którymi mogłabym wzmocnić mięśnie łydek w domu.
Będę wdzięczna za wszystkie rady
Pozdrawiam
Ewa
Zaczęłam biegać około 7 tygodni temu - w ramach rehabilitacji kolana, po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego. Zaczęłam od 15 minut dziennie, teraz biegam nie całą godzinę. Jedynym problemem jest to, że szybko mi się męczą łydki i zaczynają boleć (z tyłu). Do tego stopnia, że muszę się zatrzymać i je porozciągać. Może wiecie, jak temu zaradzić, albo ktoś by mi podpowiedział ćwiczenia, którymi mogłabym wzmocnić mięśnie łydek w domu.
Będę wdzięczna za wszystkie rady
Pozdrawiam
Ewa
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Witam na forum.
Ewo, mialem rowniez problemy z lydkami,byc moze przy bieganiu godzinnym,wyjalawiasz organizm z mineralow.
Pomocne jest zazywanie magnezu.
Ewo, mialem rowniez problemy z lydkami,byc moze przy bieganiu godzinnym,wyjalawiasz organizm z mineralow.
Pomocne jest zazywanie magnezu.
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- michal derbiszewski
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 30 paź 2003, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Warto wybrać trasy "naturalne" by biegać po miękkiej nawierzchni, dobre obuwie no i oczywiście regularne rozciąganie przed i po biegu. Sprubuj również schładzania po biegu.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mnie takze sie wydawalo , ze boli mnie lydka . Moj masazysta powiedzial mi , ze to jednak cos zwiazanego z kolanem ( z tylu )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- ewa m
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 sty 2004, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Magnez łykam - codziennie 1 tabletkę.
Jeśli chodzi o podłoże, to biegam jedynie po trawie i w śliskim obuwiu - tak jak kazał mi rehabilitant.
A w jaki sposób schładzać łydki? Przykładać lód na całe?
A może jakimiś ćwiczeniami wzmocnić mięśnie (tylko nie mam pomysłu jakimi).
Pozdrawiam
Ewa
Jeśli chodzi o podłoże, to biegam jedynie po trawie i w śliskim obuwiu - tak jak kazał mi rehabilitant.
A w jaki sposób schładzać łydki? Przykładać lód na całe?
A może jakimiś ćwiczeniami wzmocnić mięśnie (tylko nie mam pomysłu jakimi).
Pozdrawiam
Ewa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Quote: from ewa m
biegam jedynie w śliskim obuwiu - tak jak kazał mi rehabilitant.
biegowa recydywa
- luskan
- Wyga
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tez mialem problem z lydkami jakis czas temu, za bardzo je napinalem - czego efektem byla koniecznosc robienia sobie postojow, dochodzilo nawet do mrowienia stopy. Dopiero jak zaczalem biegac bardziej rozluzniony udalo mie sie z tym poradzic. Teraz jak biegne w czasie podnoszenia stopy staram sie rozluznic miesnie lydki. Nie wiem czy to dotyczy twojego problemu, ale chyba troche sie laczy z nim. Biegam po asfalcie. Wogule ciekaw jestem czy taki sposob biegania jest odpowiedni.
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ja mam problem z niższą częścia łydki i naszperałem się ostatnio w sieci więc moge kilka linków polecić. Możenp coś tutaj znajdziesz:
http://www.north-wales-sports-physiothe ... nindex.htm
w sekcji "7. Calf/Lower Leg"
Ogólnie mam wrażenie, że na tzw Zachodzie problem łydek jest niezwykle popularny, a u nas jakby mało kto miał z tym kłopoty? Może u nas biegają prawie sami urodzeni sportowcy?
http://www.north-wales-sports-physiothe ... nindex.htm
w sekcji "7. Calf/Lower Leg"
Ogólnie mam wrażenie, że na tzw Zachodzie problem łydek jest niezwykle popularny, a u nas jakby mało kto miał z tym kłopoty? Może u nas biegają prawie sami urodzeni sportowcy?
kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
A czy przypadkiem nie stawiasz stopy bardziej na palce, poduszkę przednią niż na pietę?
Pytam, bo mni też łydki bolały, gdy wydawało mi się, że lepiej amortyzuję wstrząsy, gdy stawiam stopę "bardziej na palce".
Pytam, bo mni też łydki bolały, gdy wydawało mi się, że lepiej amortyzuję wstrząsy, gdy stawiam stopę "bardziej na palce".
Któż jak Bóg!
- ewa m
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 sty 2004, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Dzięki za link.
A jeśli chodzi o stawianie stopy, to staram się stawiać od pięty, oczywiście czasem mi się zdarza, że zrobie kilka kroków na palcach, ale rzadko. Tak się zastanawiam, że przyczyną może być to, że w sumie od kontuzji (tzn od maja) nie uprawiałam sportów - bo nie mogłam. Dopiero ostatnio zaczęłam biegać, więc moje mięśnie na pewno bardzo osłabły.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam
Ewa
A jeśli chodzi o stawianie stopy, to staram się stawiać od pięty, oczywiście czasem mi się zdarza, że zrobie kilka kroków na palcach, ale rzadko. Tak się zastanawiam, że przyczyną może być to, że w sumie od kontuzji (tzn od maja) nie uprawiałam sportów - bo nie mogłam. Dopiero ostatnio zaczęłam biegać, więc moje mięśnie na pewno bardzo osłabły.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam
Ewa
- toms
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dyskusja sprzed kilku dni ale od tygodnia nie miałem dostępu do komputera, więc dziś powiem coś z moich doświadczeń. Ja miałem problemy bardziej z achillesami ale też i łydki są tu nie bez znacznia.
J. Skarżyński poleca wśród wielu ćwiczeń także stawanie na palcach stóp. Można to robić w seriach po kilkanaście sztuk, kilka razy dziennie. Na rozciąganie i wzmacnianie łydek i ścięgnien (ale raczej rozgrzanych) stosuję to samo ćwiczene stojąc na palcami na stopniu schodów lub na jakimś innym wzniesieniu. U mnie dolegliwości ustąpiły.
Ćwiczenia do zastosowania w ciągu dnia: np. wstając w ramach przerwy od biurka, albo tankując samochód na stacji benzynowej...
A jak się to połączy z ćwiczeniami na kolana, o których było gdzie indziej - mamy prawie komplet
J. Skarżyński poleca wśród wielu ćwiczeń także stawanie na palcach stóp. Można to robić w seriach po kilkanaście sztuk, kilka razy dziennie. Na rozciąganie i wzmacnianie łydek i ścięgnien (ale raczej rozgrzanych) stosuję to samo ćwiczene stojąc na palcami na stopniu schodów lub na jakimś innym wzniesieniu. U mnie dolegliwości ustąpiły.
Ćwiczenia do zastosowania w ciągu dnia: np. wstając w ramach przerwy od biurka, albo tankując samochód na stacji benzynowej...
A jak się to połączy z ćwiczeniami na kolana, o których było gdzie indziej - mamy prawie komplet
Tomasz