Bieganie oraz jazda na rowerze. Pytanie o intensywność
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Gocu - co Ty, ja po równym bez wiatru jeżdżę 30-33 km/h, natomiast moja trasa ma niestety stosunkowo dużo świateł i należy do górzystych, pofałdowanych, więc średnia prędkość wychodzi z reguły 22-23 km/h. Poza tym pamiętaj, że ja chcę traktować rower jako "długie wybieganie", nie jako akcent albo chociaż średnie trening. Czy po tych uściśleniach, możesz jeszcze raz odpowiedzieć na moje pytanie (bez względu na to, czy odpowiedzią będzie "tak", czy znów "nie")? :P
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Nie wiem ile ważysz, ale z tego co kojarzę masz niezły staż rowerowo-biegowy - więc patrząc po sobie i wskazaniach różnych garminów, to 900kcal podczas godzinnego treningu, nawet biegowego, to spore przeszacowanie. U mnie, przy spokojnych wybieganiach to 550 kcal/h (tempo 5:10, puls 70-75 hrmax), na rowerze 420kcal (70-75% hrmax, prędkość jak to na góralu, różna, ale bez opitalania się). Dziś na intensywnym treningu biegowym (łącznie 50'E i 25' interwałów danielsowskich), wg Garmina 910 spaliłem... 800 kcal. Także ostrożnie podchodziłbym do norm 'spalania', bo ci odchudzający mogą się po raz kolejny zdziwić i pytać na forum 'dlaczego nie chudnę'gocu pisze: Godzinna jazda rowerem ze średnią prędkością około 30km/h wymaga mniej więcej tyle kalorii, co godzinny bieg w tempie 5:30/km - w moim przypadku około 900kcal.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli jednak nie jeździsz ze średnią 30-33. Często spotykam się z takim podejściem "średnia tylko z ruchu", niestety, to oszukiwanie samego siebie. Przerwa, choćby na światłach, to zawsze odpoczynek.Bylon pisze:@Gocu - co Ty, ja po równym bez wiatru jeżdżę 30-33 km/h, natomiast moja trasa ma niestety stosunkowo dużo świateł i należy do górzystych, pofałdowanych, więc średnia prędkość wychodzi z reguły 22-23 km/h. P
Ale jeśli łoisz po górkach, to nie przestawaj

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście, że jest to wartość mocno przybliżona i odnosi się tylko do mnie, podałem to tylko jako ciekawostkę. A staż hm, niby 10 lat biegam, ale wstyd się przyznać, że nawet 50min na 10km nie złamałemHael pisze: Nie wiem ile ważysz, ale z tego co kojarzę masz niezły staż rowerowo-biegowy - więc patrząc po sobie i wskazaniach różnych garminów, to 900kcal podczas godzinnego treningu, nawet biegowego, to spore przeszacowanie.

Ważę w tej chwili 75kg, a dane podaję opierając się na doświadczeniu w kilkuletnim używaniu zarówno Forerunnera 305 jak i rowerowego Edge 500. Aha, te 5:30/km to u mnie przy tętnie średnim około 75%Hrmax.
http://connect.garmin.com/activity/302241806 - o, proszę, wzorcowy bieg, akurat z wczoraj. I na tyle długo obserwuje te wartości, że wiem, że to nie jakieś zaburzenie.
Ale piszesz "prędkość jak to na góralu, różna, ale bez opitalania się" - niestety, to zbyt mało precyzyjne. W przypadku roweru różnica w spalaniu kalorii między średnią np. 25km/h a 30km/h jest większa, niż by się wydawało, pamiętaj, że opór powietrza rośnie z kwadratem prędkości. I jak najbardziej wierzę, że spaliłeś w godzinę zaledwie 420kcal.
http://connect.garmin.com/activity/301775645 - a to na rowerze, idealne do porównania - tu spore przewyższenie podniosło znacznie wynik, absurdalne tętno ponad 200 też miało tu pewnie znacznie - ale to ewidentnie jakieś zaburzenie pulsometru, a nie serca (he, umarłbym

Oczywiście to tylko soft, np. 2 programy i 2 strony www podają wartości w zakresie 800-1100 z hakiem, wiec widać, że to tylko zabawa

Spójrz tu (kalkulator trochę niedopracowany, na szczęście zbiegiem okoliczności uwzględnia akurat masę moją i mojego roweru

http://rowery.zbooy.pl/kalokal.html
Wpisujesz średnia 25km/h, dystans 25km (czyli godzina jazdy) = wynik 381kcal
Średnia 30km/h, dystans 30km (czyli też godzina jazdy) = wynik 614kcal.
Jeśli do tego dodasz przewyższenie (u mnie na tym dystansie może się ponad 100m uzbierać) oraz wiatr w pysk (bardzo ważne!) oraz energie zużywaną przez organizm na podtrzymanie procesów życiowych to jak widać teoretyczne obliczenia mniej więcej pokrywają się z wynikami "z terenu", które podałem.
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Tak, spalanie to sprawa mocno indywidualna. Ja od dłuższego czasu liczę kalorie (żeby nie chudnąć i utrzymywać optymalną wagę - ważę 70kg przy 185 wzrostu, 2 treningi dziennie) - i dotychczas bazowałem na fr60 w bieganiu i edge800 w rowerze. I z biegania te 850kcal/h spokojnego biegu było ewidentnie za dużo - nie byłem w stanie tego przejeść, a jak jadłem, to tyłem. Było ok, jak obcinałem ok 300-400kcal. I teraz w garminie 910 przy takim samym treningu pokazuje mi właśnie te 300-400kcal mniej. Także rzeczywiście, trzeba obserwować siebie i nie wierzyć bezgranicznie urządzeniom, a już tym bardziej stronom www, gdzie jest napisane, że godzina wolnego biegu to x kcal - a już szczególnie dotyczy to jazdy na rowerze - gdzie przy tempie spacerowym nie spala się więcej kalorii niż przy spokojnym spacerze:-)
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Stare algorytmy Garmina bazują wyłącznie na dystansie i wadze użytkownika. Tak samo nalicza kalorie jak biega się bez opaski HR. Podejrzewam że te kosmiczne wartości kalorii wynikają z dużego przewyższenia naliczanego przez gpsy, u mnie na płaskim potrafi i 300-400m naliczyć na 10km. I faktycznie Garmin 305 nalicza jakieś 950-1000kcal/h, a zwykły pulsak przy tętnie 140 - 650 kcal.
Nowe Garminy mają już ponoć zmieniony algorytm i bazują głównie na tętnie.
Jak ktoś ma starego Garmina, to lepiej bazować na apetycie,a nie wskazaniach zegarka
.
Nowe Garminy mają już ponoć zmieniony algorytm i bazują głównie na tętnie.
Jak ktoś ma starego Garmina, to lepiej bazować na apetycie,a nie wskazaniach zegarka

The faster you are, the slower life goes by.