ból piszczeli
- YARO
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lis 2003, 18:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Cześć! GAga! Jak boli Ciebie tak mocno i długo i nie mija, to zrób przerwę, nie dwa, nie trzy, nie cztery dni, ale aż do calkowitego wyleczenia(może nawet dwa tygodnie, brrr...). Potem biegaj po miękkim, i mocniej się rozgrzewaj. Z takiego niwinnego zespołu przeciążenia mięśnia piszczelowego w szczególnych okolicznościach i bieganiu "na siłę" może pojawić się kontuzja. Wtedy bez biegania możesz zostać nawet 2 miesiące, i pluć w brodę bedziesz sobie, że nie zrobiłaś tej w.w. dwutygodniowej przerwy. Wiem że bieganie to narkotyk, który silnie uzależnia.........
Dzieki! Narki!
Dzieki! Narki!
YARO