Jak zastąpić bieganie pływaniem

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
zzadan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 17 lip 2012, 21:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Próbowałam znaleźć na swoje pytanie odpowiedź gdzieś na forum, niestety bezskutecznie.

W obecnej chwili boli mnie lewa kostka i prawe kolano, więc nierosądnym byłoby dalej biegać, do czasu aż nie rozwiążę z nimi problemu. Nie chciałabym jednak rezygnować całkowicie z treningów - przygotowuję się do pierwszego w życiu półmaratonu i boję się, że będę musiała z planów startowych zrezygnować.

Stąd moje pytanie - czy na czas ogarnięcia kostki i kolana mogę treningi biegowe zamienić na pływanie? Czy pozwoli mi to chociaż w najmniejszym stopniu nadal pracować nad wydolnością? Jeśli tak to w jaki sposób mniej więcej przekładać objętość treningu biegowego na pływanie?
PKO
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Zastąpić raczej się nie da :echech: Pływanie jest fajnym treningiem uzupełniającym, bo ma korzystny wpływ na wiele grup mięśni i jednocześnie nie obciąża stawów, ale wytrzymałości do biegu długodystansowego na tym nie zbudujesz.
zzadan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 17 lip 2012, 21:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli generalnie jestem skazana na odpuszczenie sobie półmaratonu na wiosnę? :(
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podobnie, jak przedmówca: zastąpić całkowicie się nie da. Jednak przy odpowiednim treningu można zastąpić w części, nie utracić kondycji i wzmocnić inne grupy mięśni, niż te, które pracują przy bieganiu.
Jeśli chcesz zbliżyć pływanie do treningu wytrzymałościowego, pływaj w średnim-spokojnym tempie, ale wiele basenów. Nie znam Twoich możliwości, więc nie wiem, ile to dla Ciebie będzie wiele, ale raczej chodzi o wartości "kilkudziesiętne": 40, 50, 80, coś w tym stylu. Pamiętaj, że różne style w różnym stopniu angażują nogi. Wydaje mi się, że najbardziej robi to styl grzbietowy.
Pamiętaj, że w pływaniu kluczowa jest technika. Jeśli jakimś stylem pływasz słabo technicznie, to raczej nie wybieraj go do treningu wytrzymałościowego - zmęczysz się bardzo, ale nie ze względu na brak kondycji, a na brak umiejętności w danym stylu.
Możesz spróbować też część długości przepływać bez użycia rąk, za to bardzo mocno angażując nogi. Da się w ten sposób nieźle dolne kończyny zmęczyć i wzmocnić.
Pamiętaj jednak, że pływaniem możesz utrzymywać wysoką formę i kondycję, ale na dłuższą metę nie da w bieganiu takich efektów, jak samo bieganie. Wracaj do zdrowia jak najszybciej i wskakuj w buty biegowe!

PS. Jeszcze raz przypomnę, że ilość basenów jest podana przykładowo. Napisz może coś więcej o Twoich umiejętnościach pływackich i biegowych, może wtedy uda się trochę uściślić.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
zzadan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 17 lip 2012, 21:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o technikę pływania - miałam ją opanowaną bardzo dobrze i mam nadzieję, że coś jeszcze pamiętam - w dzieciństwie byłam w kubie pływackim i brałam udział w zawodach, niestety porzuciłam ten sport i teraz pływam tylko rekreacyjnie.
W bieganiu jestem początkująca - na 10km mam czasy w okolicach 55min

Zdaję sobie sprawę, że nie da mi to tego samego, co bieganie, ale lepsze to niż siedzenie bezczynnie albo bieganie z kontuzją.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przy takiej wydolności i dobrej technice spokojnie możesz robić te 50-100 basenów (zależy, ile chcesz spędzić czasu na basenie, oczywiście), i taki trening bym sugerował. Zmieniaj style, pamiętając o mocnej pracy nóg.
Półmaratonu na pewno nie odpuszczaj, jest bardzo możliwe, że pływanie pozwoli Ci zachować na tyle dobrą kondycję, aby po powrocie do biegania w kilkanaście dni znów złapać formę, może lepszą, niż kiedyś?
Jeszcze taka rada praktyczna: jeśli przez dłuższy czas nie pływałaś tak dużej ilości długości, przez pierwsze kilka dni zrób ich mniej. Organizm bardzo szybko się przystosowuje do dłuższego wysiłku w wodzie, może się zdarzyć, ze z dnia na dzień, przy tym samym zaangażowaniu, będziesz pływała 10 basenów/h więcej.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:jest bardzo możliwe, że pływanie pozwoli Ci zachować na tyle dobrą kondycję, aby po powrocie do biegania w kilkanaście dni znów złapać formę
Kilkanaście dni moim zdaniem jest mało realne. 1,5h na basenie nie zastąpi długiego wybiegania, a to jest podstawa treningu do półmaratonu. Dużo zależy od wcześniej zrobionego kilometrażu, ale Zzadan napisała, że jest początkującą biegaczką. Jeśli leczenie kontuzji potrwa kilka tygodni, to jej forma biegowa niestety wróci do punktu wyjścia :ech: i w takim przypadku radziłbym przełożenie wiosennego startu na później.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że warto mimo wszystko spróbować. Tak naprawdę, wszystko zależy od długości leczenia kontuzji i czasu pomiędzy wyleczeniem a półmaratonem.
Jeśli jest początkująca, być może jej celem nie jest jakiś świetny czas w tymże półmaratonie - wystarczy samo przebiegnięcie. A w tym może skutecznie pomóc pływanie, które również może być wysiłkiem aerobowym, tak, jak długie wybiegania.
Możliwe, że masz pełnię racji, ale zaryzykować i szlifować kondycję poprzez pływanie warto. Prawie zawsze ostatnią rzeczą, którą się powinno robić w bieganiu, jest odpuszczanie na wiele miesięcy przed biegową imprezą.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ