30 minut biegu po 9 treningach (dniach)..co dalej?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
loverek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lis 2012, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Jak w tytule. Po treningch trwających od 20 do 60 minut pokonałam bariere 30 minut ciągłego biegu. Mam nadwage, waże 78 kg przy wzroście 167. (max waga 115 3 lata temu, :zero: schudlam na dukanie, jednak teraz chce zgubic reszte poprzez bieg i zdrowe odzywianie) Biegałam dzien po dniu, ponieważ tak się w tym zakochalam, ze nie umialam odpuscic, chociaz wiem, ze musze w koncu zrobic przerwe! Jednak tak trudno jest przestac, jak tak bardzo sie to pokochalo :hej: to daje tyle energii, pewnosci siebie, ze nigdy w zyciu bym nie przypuszczala. :bleble:

Moje pytanie. Jakim cudem doszlam do tych 30 minut? zaczynalam od 2 minut biegu/ 2 marszu, a teraz 30 minut biegu i jeszcze mnie nosi i moglabym wiecej i wiecej. Wszystko zaczynam i koncze rozciaganiem. Dzieki temu tylko raz mialam zakwasy. Dodam, ze dosc sporo jezdzilam na rowerze stacjonarnym. Dziennie bylo to nawet 40 km jesli wierzyc temu licznikowi.
Nie wiem jak sie teraz zachowac, jaki plan zacząć realizowac.
Co o tym myslicie?
Dzieki :)
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Z dużą wagą trzeba uważać z jednego głównie względu - obciążenia stawów.
Dlatego próbuj dodawać różne elementy które zwiększą wydatek kaloryczny ale poza biegowe - siłowe na duże grupy mięśniowe, wypady, półprzysiady, wnoszenie bioder w leżeniu tyłem, krótkie podbiegi pod stromą górkę (a w dół spacerkiem, to jedyne biegowe ćwiczenie, a że pod górkę bo minimalizuje ryzyko kontuzji).
loverek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lis 2012, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hej, dzięki za odpowiedź. Piszesz, że z dużą waga, a w sumie ta moja waga to nie jest taka straszna, biega mi sie bardzo dobrze :hej: Ludzie sa ciężsi i biegaja ;) moja waga jest moim największym sukcesem (40 kg) wiec dla mnie to już naprawde mało :spoko: no ale wiadomo ludzie myślą inaczej. Tak czy inaczej o stawy się nie boję. Tylko sie dziwie skąd mam tyle siły, że juz biegam po 30 minut.

Kurczę teraz zdołowałam, że mam dużą wagę :tonieja: :tonieja:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim musisz sobie postawić jakiś cele. Może to być 60 minut biegu, może to być przebiegnięcie 10 kilometrów, mogą to być zawody na dychę, albo półmaraton. Jak już będziesz wiedzieć do czego dążysz to łatwiej będzie określić jak masz postępować.
loverek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lis 2012, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za rade :)
niestety cos mi sie z biodrem stalo i robie sobie przymusowy odpoczynek ;) ciezko bedzie ale zdrowie najwazniejsze..

ja i 10 km ? nie no to raczej niemozliwe :lalala:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

... udawana skromność? Xd Jeśli ktoś zaczyna biegać to wie, że dychę pobiegnie prędzej czy później :-)
gr2egor2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 10 wrz 2012, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

loverek pisze:
ja i 10 km ? nie no to raczej niemozliwe :lalala:

Haha... wszyscy tak kiedyś myśleliśmy... :-)
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

gr2egor2 pisze:
loverek pisze:
ja i 10 km ? nie no to raczej niemozliwe :lalala:

Haha... wszyscy tak kiedyś myśleliśmy... :-)
Dokładnie...jeszcze marszobiegając zrobiłem ponad 14km ;)...Nie obejrzysz się, jak zrobisz dychę i się mocno zdziwisz, co tu kiedyś pisałaś ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
loverek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lis 2012, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki za wiare we mnie ;)
w sumie dzisiaj tak na oko zrobilam 6 :hejhej: wierzac ze google podaje odpowiednia dlugosc moich odcinkow biegowych :hahaha:
tylko niestety biodro coraz bardziej dokucza i nie wiem czy w koncu nie uniemozliwi mi ono biegania. Wydaje mi sie, ze jest na zlym miejscu :tonieja:
I trzeba porzadne buty zakupic :tonieja:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ