
zalamka...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 sie 2011, 21:59
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie ponownie. Dziś stwierdziłam,że pobiegam i to chyba był błąd nie wiem czy ja coś źle robię czy bieganie po prostu nie jest dla mnie bo przebiegłam gdzieś tak z 15 lub 20 minut i poczułam ból w prawej łydce,ale po zewnętrznej stronie. Wiecie może od czego to jest lub jak temu zaradzić? Zatrzymałam się i oczywiście do domu szłam, po jakimś czasie ból ustąpił. Ogólnie biegam od 30 maja 2011roku, miałam super motywację, miałam plan biegowy i odznaczałam sobie, że tego a tego dnia przebiegłam
bardzo działało to na mnie motywująco. I biegałam 3 razy w tygodniu regularnie przez pół roku, a później się coś zmieniło. Nie wiem może to przez zimę, nie mam pojęcia. Najwięcej mam problem z szybkością. Może znów wezmę jakiś plan i będę biegała, ale zacznę od małych dystansów, mimo że umiem już przebiec te 10 km, ale to jednak i tak malutko.. Może zbyt duży nadmiar ambicji albo coś, nie wiem, ale nie podoba mi się to i muszę to zmienić bo nie chciałabym po prostu tak zakończyć biegać bo mi nie idzie. Nie po to biegałam,żeby teraz to przerwać:)

-
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 13 sty 2012, 18:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Monis a moze pobiegaj z kims, w kupie zawsze razniej, pogadac mozna, czas szybciej leci, zawsze to dodatkowa motywacja. Nie poddawaj sie!!! zaraz przyjdzie wiosna i zobaczysz jaki zastrzyk energii dostaniesz! trzymam kciuki!