Bolące kolano

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich
Jestem tu nowy. Mam 38 lat. Od wielu czasu jeżdżę regularnie na rowerze. Ostatnimi laty podciągnąłem się też z pływania. Z konkurencji triathlonowej jestem w stanie zaliczyć na pełnym dystansie zarówno rower jak i pływanie. W każdym razie nie jestem całkiem zielonym sportowcem. Ostatnimi czasy zainteresowałem się też długodystansowym bieganiem. Zacząłem od biegu na 3km. Następnego dnia bolały mnie mięśnie zarówno ud jak i łydkek. Po kilku takich biegach coraz bardziej zaczęło mi się to podobać i coraz mniej boleć. W międzyczasie zacząłem zwiększać dystans. Po kilku tygodniach doszedłem do ponad 6km. Teraz już żadne mięśnie mnie nie bolą, ale zaczęło mnie pobolewać kolano. Na rowerze nie boli, ale biegi chyba muszę sobie odpuścić. Nie wiem, czy na zawsze, czy tylko na jakiś czas. Ale szkoda, bo bieganie zaczęło mi się już podobać. I już zacząłem widzieć się jako triathlonista...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a masz właściwe buty?
Awatar użytkownika
Maciaszczyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 192
Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Buty....
Myślałem właśnie o zakupie nowych butów, bo te które mam, to tanie "adidasy" z prawdziwymi adidasami nic wspólnego nie mające. Rozumiem, że buty to rzecz ważna, ale jeśli przy truchcie na średnim dystansie kolano zaczyna odmawiać posłuszeństwa, to czy super buty pomogą?
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpowiednie buty to najważniejsza rzecz dla biegacza - zrób sobie przerwę, żeby kolano się wyleczyło - w międzyczasie zaopatrz się w sensowne buty i spróbuj powoli jeszcze raz. W najgorszym razie może jeszcze będziesz potrzebował specjalnych wkładek, ale myślę, że będziesz mógł biegać i to dużo więcej i szybciej, czego Ci życzę :)
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Super buty na pewno nie zaszkodzą, pod warunkiem, że będą prawidłowo dobrane :) .
W profilu widzę, że W-wa Ci nie obca. Może jakaś Grupa Biegowa (SBBP - Lasek Bielański, Młociny lub PSB - Park Skaryszewski, Balaton - Gocław. Oprócz tego Tarchomin.) mogłaby pomóc Ci radą i doświadczeniem w realu.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie przejmuj sie to przejdzie. Mialem dokladnie to samo jak "zamienilem" rower na bieganie. A nawet gorzej. Kolano tak ze nie moglem biegac, kostka tak ze kulalem, wizyta u ortopedy, przeswietlenia itp. i szkoda bylo na to czasu i pieniedzy. Lekarze nie wiedzieli co ze mna zrobic. Oni nie znaja sie na sporcie. Po prostu znacznie zmniejszylem obciazenie treningowe i wolno je zwiekszalem i jest OK!
Pozdr. Artur
Awatar użytkownika
zocha
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 23 wrz 2003, 18:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olkusz

Nieprzeczytany post

Mnie też bolały kolanka po pierwszych moich 2 tygodniach biegania nawet wtedy niemogłam schodzić ze schodów albo przebisc lekko przez ulice normalnie chciało mi sie płakać myslałam że to koniec z karierą biegania.Więc zrobiłam 2 tygodniowa przerwe bo po takim czasie juz nieczułam nic.Potem juz tylko dokuczły mi bóle mieśni ale tym sie tak nieprzejmowałam.
Zycze wytrwałości.
ODPOWIEDZ