Problem z zadyszką

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
aradan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2003, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Witam!
Zacząłem biegać od kilku dni i pojawił się bardzo poważny problem: po przebiegnięciu kilkuset metrów dostaję dużej zadyszki. Nie jest to spowodowane zmęczeniem, ponieważ takowego nie odczuwam; mam po prostu problem ze zlapaniem oddechu. Próbowałem ustalić sobie równe tępo i biegu i oddychania, ale jak na razie nic z tego nie wychodzi. Wiem, że może wynikać to z mojej dużej nadwagi, ale czy jest sposób, aby chociaż troszkę zmniejszyć zadyszkę przy bieganiu ?
Jeżeli ktoś wie, gdzie mogę znaleźć odpowiedź na mój problem, będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.
Łukasz Będziński
lbedzins@alte.pl
New Balance but biegowy
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Nie martw sie to minie.

Biegaj wolniutko. Staraj sie utrzymywac tepo w ktorym mozesz caly czas swobodnie rozmawiac, nawet jezeli wydaje sie to Tobie nienaturalnie wolno. Jezeli nie dajesz rady przejdz na minutke - dwie do marszu.

Powodzenia

kledzik
Awatar użytkownika
raner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

tez polecam przeplatać to marszem pózniej wydłuzać czas biegu a skarać marszu !!! całosc treningu do 30 minut  długosc odcinków marszu i biegu to juz sobie tak dopsauj zebys nie był strasznie zmeczony i zniechęcony.
no i miniumum 3 treningi w tydzień
Pamiętaj trening czyni mistrza
powodzenia   Aradan !!!!!

powodzenia napewno sie uda
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b]  gg310854
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

TEMPO, panowie, TEMPO ;)

Têpy to mo¿e byæ na przyk³ad nó¿.
Albo wzrok.

A na powa¿nie: Kledzik ma racjê. Na pocz±tku biegaj bardzo wolno. To ma byæ wolny truchcik. Zw³aszcza je¿eli - jak sam piszesz - masz spor± nadwagê.
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from joycat on 3:34 pm on July 23, 2003
TEMPO, panowie, TEMPO ;)

Tępy to może być na przykład nóż.
Albo wzrok.
:ech: wstyd mi podwojnie. Dlaczego? Bo po niemiecku to takze TEMPO! :ech:

kledzik
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

najgorsze jest to ze jak nie ma ogonkow to sie nie widzi wlasnych bledow... :ble: bardzo tego nie lubie...i pewnie pelno robie ;(

Aradan, postaraj sie przeplatac bieg marszem ( mam nadzieje ze mi sie nie oberwie ;) ) bo jesli zaczynasz to organizm musi sie przestawic na nowy wysilek. A tak przy okazji alergii ani innych problemow nie masz?
Awatar użytkownika
Pebe
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 07 maja 2003, 08:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Poważnym problemem" nie jest to, że dostajesz zadyszki po kilkuset metrach, bo to raczej normalne w takiej sytuacji, ale  co zrobić aby się nie zniechęcić do
biegania, którym jak rozumiem z twojego postu chcesz sobie poprawić kondycję i wagę.
Przede wszystkim musisz mieć dużo cierpliwości i wytrwałości bo na początku będzie ciężko tak jak to opisujesz, ale jeżeli pokonasz już tą "zadyszkę", czyli po prostu twój układ krwionośny zacznie lepiej działać to zobaczysz, że bieganie zacznie ci sprawiać dużą przyjemność.
Jedynym sposobem na zmniejszenie zadyszki w bieganiu jest bieganie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

aradan
Komputery, roboty, muzyka, film - pędzisz niezdrowy tryb zycia.
Musisz się przewietrzyć troche.
Waga to na pewno moze byc problem.
Spróbuj na początku szybko chodzić wymachując rekami tak jakbys biegł. Oddychaj rytmicznie. I idź takim marszem szybko - ale tak szybko żebys był w stanie przejść 30 minut. Musisz się pocić. Nie możesz wyjść na taki spacer z założeniem, że wrócisz suchy.
Wprowadź do modelu następujące dane:

Funkcja= maximum mocy przy założonych ograniczeniach
Ograniczenie: czas - 30 minut
Typ wysilku: marsz
Warunek konieczny: calkowicie mokra koszulka
Awatar użytkownika
luskan
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Podpisuje się pod tym bieganiem z tempem umożliwiającym swobodną rozmowę. Zawsze biegałem na maxa (czyli z wywieszonym jęzorem ;) ), ale odkąd trochę zwolniłem to czerpię z tego większą przyjemność a czasy wcale tak nie spadły.
Awatar użytkownika
snake2
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 16 maja 2003, 11:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: krakow

Nieprzeczytany post

jescze 3 miesiące temu nie mogłem złapać oddechu po...1 minucie biegania (papierochy, imprezy, siedzący tryb pracy i życia). Ale spokojniutko realizowałem 10 tygodniowy plan ( w moim przypadku 12 tygodniowy) i teraz oddycham od pięt do czubka głowy biegając swobodnie ok. 40 minut. PLAN 10-tygodniowy. TO JEST TO.
ODPOWIEDZ