biegać i przyrastać na wadze?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ojkoorde
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2011, 00:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Jestem dość początkującym biegaczem amatorem.
Swoją 'przygodę z bieganiem' zacząłem ok 1.5 miesiąca.
2 miesiące temu ważyłem 78kg i samą dietą nisko-węglowodanową zszedłem do 73 kg.
Obecnie biegam ok 21-22 nocą prawie codziennie (średnio co 2 dni) na dystansie od 5-11km z prędkością ok 8-10km/h.
Problemem jest to, że jedząc obecnie mniej węglowodanów i biegając coraz więcej zamiast spadać na wadzę widzę coraz więcej kilogramów. Przebiegłem dziś sobie 8km wchodzę na wagę a tam 76.8kg.

Kurde co ja robię źle?
Samą dietą bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej chudnę z 78 do 73 a biegając i trzymając trochę mniej restrykcyjna dietę przyrastam? No bez sensu.
Może ktoś mi coś zasugerować i naprowadzić na właściwe tory?
PKO
Awatar użytkownika
uszol
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 26 lip 2011, 22:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podejrzewam, że mając na myśli słowo dieta nawet trochę się głodziłeś, a wcześniej jadłeś więcej lub znacznie więcej. Dzięki temu zszedłeś szybko do 72kg i to jest normalne, ale nie ma tak lekko i z tego powodu, że organizm miał mniej energii z jedzenia zwolnił się metabolizm i zaczął oszczędzać. Teraz jesz więcej i organizm nie zdąży tego spalić bo ma zwolniony metabolizm i tutaj nawet bieganie nie pomoże. Znowu biegasz późno i jak sądzę po bieganiu zjesz więcej niż potrzeba (pewnie kolacja po treningu) na regeneracje organizmu, a w nocy podczas snu ciężko coś spalić.

Nawet jeśli nie trafiłem dokładnie z tym co napisałem to proponuję jeść częściej, a mniej. Najlepiej 6-7 razy, ale bardzo mało.
Obrazek
Awatar użytkownika
pełnazapału
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 05 cze 2011, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

uszol pewnie ma rację, a ja zadam jeszcze jedno pytanie- zmiany widzisz tylko na wadze, czy też przybyło Ci centymetrów? Jak z ubraniami, są ciaśniejsze niż były?
Warto podkreślić, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, dlatego nie można wierzyć wadze w 100%.
Ja obecnie przy wadze 67 kg i uprawiając sport noszę te same ubrania co kiedyś przy 63kg i całkowitym braku aktywności fizycznej. Zwróć na to uwagę.
Co do diety- pilnuj się, żeby jeść mniej a częściej i zastanawiaj się co jesz kiedy. Nie opychaj się na noc.
Obrazek
ojkoorde
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2011, 00:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za informacje.

Przybywa mi raczej tylko na wadze. Możliwe jest też, że objętościowo ale trudno stwierdzić bo preferuję luźne odzienie i musiałbym przybyć pewnie ze 20kg by to zobaczyć na ubraniu.

Co do jedzenia po bieganiu to fakt - robię się strasznie głodny w trakcie biegania.

Jescze raz dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
W0J
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 11 sie 2011, 12:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Górny Śląsk

Nieprzeczytany post

ojkoorde pisze:Co do jedzenia po bieganiu to fakt - robię się strasznie głodny w trakcie biegania.
Skoro biegasz 21-22 wieczorem, a potem po bieganiu jeszcze jesz kolację, to na moje oko nie postępujesz właściwie - już za późno na kolację. Po treningu o tej porze to tylko wypić dużo płynów, ja piję wodę z witaminami musującymi, jakieś 0,7 litra wody wypijam i zapewniam, że apetyt spadnie po spożyciu takiej ilości płynu.
Biegam, bo lubię =)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ