Dycha jest... I co dalej?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
tomaszk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 21 cze 2011, 18:47
Życiówka na 10k: 55m40s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz / Tarnów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witajcie,

przygodę z bieganiem rozpocząłem ponad trzy miesiące temu, od dwóch tygodni co drugi lub trzeci dzień przebiegam 10km w czasie poniżej jednej godziny.

Chciałem prosić o radę bardziej doświadczonych koleżanki i kolegów: co powinienem robić dalej? Skupić się na tej dyszce w krótszym czasie czy może coś dokładać do tego?

Pozdrawiam
TK
PKO
kamilos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 894
Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
Życiówka na 10k: 42:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Miechów

Nieprzeczytany post

Samo bieganie dychy non stop nie jest bardzo poprawne.
Do czego dążysz, tzn. jaki dystans?
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
tomaszk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 21 cze 2011, 18:47
Życiówka na 10k: 55m40s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz / Tarnów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Właśnie nie mam celu, moim celem było wyrobienie kondycji by przebiec 10km, tak wynikało z planu treningowego który robiłem. Teraz nie wiem za bardzo co dalej...
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz utrzymać tą wypracowaną kondycję, czy biegać startując częściej czy rzadziej co pozwoli i na ocenianie rozwoju, i jest przy tym bardziej motywujące. Tak czy inaczej czeka cię regularne bieganie. Jeśli to realizacja planu mobilizuje cię do biegania to wybierz sobie jakiś docelowy start na te 10km i spróbuj się do niego przygotować wg któregoś z planów na tym portalu na przykład. Taki start da ci pojęcie o swoich możliwościach. W dłuższej perspektywie możesz się wziąć za trening pod dłuższe dystanse. Piszę o tej dysze bo patrząc na lokalizację masz pod bokiem w Krynicy 10km na początku września. Jednym słowem zobacz co cię kręci w bieganiu.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
niuniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
Życiówka na 10k: 48:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie lepiej po prostu powiedzieć sobie że chce się więcej dalej i szybciej? :hej:
tzn, popraw się na 10, popraw na 1km, naucz się 21, dojdziesz do tego, wyznacz sobie więcej, dla mnie bieganie to ciągłe przesuwanie granic możliwości! :hejhej:


Pozdrawiam!
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
tomaszk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 21 cze 2011, 18:47
Życiówka na 10k: 55m40s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz / Tarnów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A czy dobrym celem, będzie np wyznaczenie sobie dojścia do 20km w czasie podwójnej życiówki, oczywiście stopniowo zwiększając dystans?
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

tomaszk pisze:Witajcie,

przygodę z bieganiem rozpocząłem ponad trzy miesiące temu, od dwóch tygodni co drugi lub trzeci dzień przebiegam 10km w czasie poniżej jednej godziny.

Chciałem prosić o radę bardziej doświadczonych koleżanki i kolegów: co powinienem robić dalej? Skupić się na tej dyszce w krótszym czasie czy może coś dokładać do tego?

Pozdrawiam
TK
Polecam ten artykuł.
:) Tomek
tomaszk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 21 cze 2011, 18:47
Życiówka na 10k: 55m40s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz / Tarnów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

td0 pisze:
tomaszk pisze:Witajcie,

przygodę z bieganiem rozpocząłem ponad trzy miesiące temu, od dwóch tygodni co drugi lub trzeci dzień przebiegam 10km w czasie poniżej jednej godziny.

Chciałem prosić o radę bardziej doświadczonych koleżanki i kolegów: co powinienem robić dalej? Skupić się na tej dyszce w krótszym czasie czy może coś dokładać do tego?

Pozdrawiam
TK
Polecam ten artykuł.
Czyli mam zabawę na pół roku :) Dzięki !!
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

tomaszk pisze:
td0 pisze:
tomaszk pisze:Witajcie,

przygodę z bieganiem rozpocząłem ponad trzy miesiące temu, od dwóch tygodni co drugi lub trzeci dzień przebiegam 10km w czasie poniżej jednej godziny.

Chciałem prosić o radę bardziej doświadczonych koleżanki i kolegów: co powinienem robić dalej? Skupić się na tej dyszce w krótszym czasie czy może coś dokładać do tego?

Pozdrawiam
TK
Polecam ten artykuł.
Czyli mam zabawę na pół roku :) Dzięki !!
Zwróć uwagę na fakt, że za pół roku nie ma zbyt wielu organizowanych maratonów. :(
Przygotuj się więc na jakiś wiosenny maraton jeśli ten cel Ci się podoba.

Mi kiedyś się spodobał i nie żałuję.
:) Tomek
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym Ci proponował, jak poprzednicy, sprawdzenie się na jakichś zawodach na dychę. Wierz mi, że to zupełnie co innego niż przebiec tę dychę ot tak sobie. Jednocześnie sprawdzisz swoje możliwości i przeżyjesz fajną przygodę.
Do maratonu bym cię specjalnie w tym roku nie zachęcał, ale połówka byłaby chyba dobrym rozwiązaniem.
Chociaż wcale nie jest powiedziane, że kręci Cię to samo co mnie. Może się okazać, że wolałbyś się skupić nad krótszymi dystansami i zwiększaniem prędkości.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

rok temu tez w czerwcu doszlam do 10 km. moze sprobuj tak jak ja wystartowac sobie na jesieni w jakichs zawodach na dyche, na wiosne polmaraton a za rok maraton :taktak:
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Propozycje koleżeństwa nie są takie złe.
Najpierw jakiś bieg uliczny na 10 km. Potem uliczny półmaraton, a maraton gdy już zdobędziesz trochę doświadczenia i trochę kilometrów w nogach.

Moimi pierwszymi biegowymi zawodami w życiu był bieg maratoński. Było ciężko. Pewnie byłoby łatwiej gdybym najpierw biegał krótsze dystanse, ale tak sobie wymyśliłem.

Zdecydować musisz sam.
:) Tomek
Awatar użytkownika
wieslaws60
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 05 maja 2011, 10:23
Życiówka na 10k: 00:40:17
Życiówka w maratonie: 03:21:50
Lokalizacja: Annopol

Nieprzeczytany post

robbur pisze:Ja bym Ci proponował, jak poprzednicy, sprawdzenie się na jakichś zawodach na dychę. Wierz mi, że to zupełnie co innego niż przebiec tę dychę ot tak sobie. Jednocześnie sprawdzisz swoje możliwości i przeżyjesz fajną przygodę.
Do maratonu bym cię specjalnie w tym roku nie zachęcał, ale połówka byłaby chyba dobrym rozwiązaniem.
Jestem w podobnej sytuacji jak zakładający ten wątek i przykleił bym się do cytatu powyżej, ale jak trenować zimą by nie stracić formy do maratonu wiosennego?

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

wieslaws60 pisze:
robbur pisze:Ja bym Ci proponował, jak poprzednicy, sprawdzenie się na jakichś zawodach na dychę. Wierz mi, że to zupełnie co innego niż przebiec tę dychę ot tak sobie. Jednocześnie sprawdzisz swoje możliwości i przeżyjesz fajną przygodę.
Do maratonu bym cię specjalnie w tym roku nie zachęcał, ale połówka byłaby chyba dobrym rozwiązaniem.
Jestem w podobnej sytuacji jak zakładający ten wątek i przykleił bym się do cytatu powyżej, ale jak trenować zimą by nie stracić formy do maratonu wiosennego?

Pozdrawiam.
Zimą trenuj tak samo jak wiosną, latem, czy jesienią, tylko dostosuj ubranie do pogody i trenuj według planu (jednego z wielu, które tu można znaleźć). Każdy Ci powie, że zima to idealny okres na zrobienie podbudowy pod wiosenną formę, zwiększenie odporności i wytrzymałości.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ