A co jeśli nie zrobię przerw?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
lideczqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jakoś na razie unikam kontuzji- odpukać w niemalowane- ale to chyba dlatego że się nie forsuje za bardzo. W sumie biegu mam w tym 18 minut- to niezbyt dużo. Dzięki za odpoweidzi. Chyba zrobię to tak, że jak wybitnie muszę to będę biegła a tak poza tym to z odpoczynkami :) Dziś np się cieszę że trening był wczoraj bo ta pogoda sprzyja spaniu i zdychaniu a nie biegowi.
PKO
rudobrody
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 25 sie 2010, 10:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a ja posłużę się tu cytatem:
"...powinienem żałować, że nie było mnie tu z pewnym dziwiećdziesięciopięciolatkiem, gdy ten przemierzył czterdzieści kilometrów na drugą stronę góry. A czy wiem, dlaczego był w stanie to zrobić? Bo nikt mu nie powiedział, że nie mógłby tego zrobić...." Jeżeli nosi Cię, słuchaj swoich potrzeb, ale też organizmu. Na pewno wcześniej delikatnie da znać, że ma dość. Poza tym masz cholernego stresa, skoro napierniczasz w ostrym tempie przez 30 min. :hej:
Awatar użytkownika
lideczqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rudobrody pisze:Poza tym masz cholernego stresa, skoro napierniczasz w ostrym tempie przez 30 min. :hej:
18! :D reszta to marsz. A dziś leje i mi się nie chce nigdzie iść w zwiazku z czym robiłam ćwiczenia mięśni rąk- czytaj myłam podłogi. Mam nadzieję że przestanie do jutra, ale i tak będę musiała ze dwa dni biegać jakąś trasą asfaltową bo ta moja schnie dość długo a po glinie ... cóż- nie biega się zbyt fajnie.
rudobrody
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 25 sie 2010, 10:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oj tam, oj tam :oczko: Już szukasz wymówki? :hej:
Awatar użytkownika
lideczqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JA??? :D

Dziś już 24 minuty biegłam ostro tak mnie wladza wkurzyła w pracy. Zastanawiałam się czy na polach jakbym się darła to by ktoś mnie usłyszał. Najgorzej że coraz trudniej tak kombinować żeby biec z górki a marsz był pod górkę. Bo tego marszu jakby mało się robi a jak ja pod górkę, po kamieniach, ślimaczkach itp pociskam... no nie jest łatwo, tym skuteczniejsze to jest na stres :)

Jakby ktos chciał przejść na dietę złożoną ze ślimaków to zapraszam do mnie. Ale trzeba sobie samemu nazebirać!
Awatar użytkownika
Apau
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 maja 2011, 10:39
Życiówka na 10k: 1h1min
Życiówka w maratonie: marzenie
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Ślimaki.... ja ostatnio biegłem przez las i prawie wleciałem w stado dzików z młodymi, nie wiem jak ich nie widziałem - oczy miałem otwarte ale odpłynąłem, obudziło mnie dopiero groźne chrumkanie - zawróciłem i tempo wzrosło od razu z 6:00 na 4:30 :hejhej: Dobrze że uznały mnie za cel niewarty pogoni, no i że nie pobrudziłem moich nowych spodni do biegania.
Tak więc ślimakami się nie przejmuj, ważne że je wyprzedzasz.
______________________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Carmel
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 01 cze 2011, 12:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wolno czy szybko???

Spojrz tylko na roznice w budowie ciala Pan biegajacych jako sprinterki, biegajace sila rzeczy szybko (miesnie zdecydowanie rozbudowane i ta toporna postawa) a biegaczki dlugodystansowe biegajace wolno (cialo smuklejsze, kobiece)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
lideczqa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Carmel: Twoja argumentacja bardzo do mnie przemówiła :)

A ostatnio czuję ścięgno achillesa. Niby nic takiego, ale biega się tak sobie. Myślę ze na jakiejś nierówności musiałam sobie naciągnąć. A ślimaki to naprawdę ostatnio masakra bo raz że śliskie, dwa że chroboczą. Już nie wiem co gorsze. BLEEEEEE

Ale dzików nie zazdroszczę. Ja tylko zające i sarenki :) I psie kupy ofkors, ale na razie udaje mi sie uniknąć.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ