Czy gra w piłkę nożną można podpiąć pod trening?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
ochus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 18 kwie 2011, 10:31
Życiówka na 10k: 47,58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witam.
Bieganie zacząłem ok.2 miesięcy temu.
Jako że od kilku lat raz w tygodniu gram na hali 90 min i raz w nedzielę na świeżym powietrzu również 90 min nie wiem czy można te aktywności zaliczyć do treningu?

Po hali to raczej padam ale w niedzielę to już nie tak bardzo.

Prócz tego w tygodniu biegam jeszcze raz lub dwa razy (raz 14 km a raz 9km)

Nie ma jeszcze spracyzowanych celów treningowych no ale chciałbym poprawiać swoją bazę biegową i w rezultacie pokusić się i wystartować w jakimś biegu.

Mam do tego kilka kilogramów nadwagi.

Proszę o jakieś sugestie.

Pozdrawiam.
PKO
Awatar użytkownika
niuniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
Życiówka na 10k: 48:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam
hmm jakąś formą treningu granie jest, też grywam regularnie w niedziele i czuję się z tym świetnie, czy poprawisz kondycję? tego nie jestem pewny, np mój kumpel który grywa ze mną w piłkę, jest dość aktywny na boisku, dziś pierwszy raz sie wybrał ze mną na bieganie, obstawialiśmy w 6km ze uda mu się przebiec, niestety zawiódł się, zrobiliśmy prawie 4 przy czym marszobiegami. tyle w temacie :hej: dodam że gramy regularnie od 2 miesięcy
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
ochus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 18 kwie 2011, 10:31
Życiówka na 10k: 47,58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

No właśnie .
Nasuwa się więc pytanie czy w niedzielę też sobie pobiegać?
Jednak w grze w piłkę jest dużo zrywów i dużo przestojów.
Awatar użytkownika
Apau
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 maja 2011, 10:39
Życiówka na 10k: 1h1min
Życiówka w maratonie: marzenie
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Ja gram na hali 1,5 godziny co środe i biegam wtorek czwartek sobota i niedziela. Zwykle w czwartek biegnie się ciężko po hali.
______________________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Podczas gry w pilke jest sporo sprintow, moze mozna to podpiac pod interwaly :)

Ja biegam 3-4 razy w tygodniu, 3 razy 10km i raz 18-25km(sobota), do tego gram 2 razy w pilke.

Po pilce bylem dead, dlatego zmienilem kolejnosc i biegam 10km przed pilka i jakos daje rade :) moze tego bys sprobowal.

Co do zapisania sie na bieg, skoro regularnie biegasz 9/14 km moglbys spokojnie wystartowac w 10km lub podniesc troche poprzeczke i przygotowac sie na polmaraton.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja gralem w piłke 2x w tygodniu, zacząłem biegać zszedłem do niedzielnych meczy...
grałem tłumacząc właśnie na zasadach interwałów, treningu szybkości.. potem kilometraż sie zwiększył, zaczęły sie zawody i po graniu w piłke przychodziły kontuzje kolan...
ścięgna nie wytrzymywały... (na boisku sie nie oszczędzam niczym Lassana Diarra :)) przestałem grać w piłke co przyszło mi z dużym trudem. kontuzje poszły w niepamięć.
wytrzymałem pół roku, znowu zagrałem i po pierwszym godzinnym meczu takim luźnym nic mi nie było... ale na następny tydzień już przy meczu na poważnie kolana znowu sie odezwały..
dodam: lat 21. pare sezonów w okręgówce, biegam 1.5roku, w piłke grałem od malutkiego brzdąca...
także piłka i bieganie w moim przypadku średnio współpracują :)
Da Silva
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam! Gram w piłkę na hali około 1, 5 h co środę. Podobnie jak Raul7 dość ciężko pogodzić to z bieganiem. Bolą kolana i ścięgna. Poważnie rozważam rezygnację z piłki, choć sprawia mi mega frajdę. Być może zmiana nawierzchni by pomogła, twardy parkiet katuje pięty i kolana.
Mój cel to pobiec w Biegu Niepodległości a jestem początkujący. Chylę czoła przed obciążeniami jakie znoszą organizmy wpisujących się! Brawo!
Obrazek
ochus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 18 kwie 2011, 10:31
Życiówka na 10k: 47,58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Z piłki raczej nie zrezygnuję.Gram ok.18 lat.
W niedzielę grywam na pozycji stopera i specjalnie mnie to nie wyeksploatowuje.
Piątek na hali to jednak jazda na maksa.
Mam na razie więcej frajdy z piłki.
Może jak mnie wciągną jakieś zorganizowane biegi to odpuszczę.

Dzięki za zainteresowanie:)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ