


jakiś miesiąc temu zaczęłam być na diecie Dukana..wszystko ładnie pięknie tak:D schudłam ;p długo nie trwala sielanka ;p .... było ok ..waga podobała mi się...ale cóż..imprezki , dobre żarcie , ciepła pogoda- ognisko grill kiełbaska ;p i zaczęłam w miarę się opuszczać ;p nie mowie o kebabach i pizzach, ale tu piwo . tam drink do tego paluszki, chipsy trochę przybyło nie dużo ale znacznie. Po zrzuceniu ok 5kg przybyło jakieś 2,3 więcej ( nie chce sprawdzać ;p ) ... no i postanowiłam ze nie bede drastycznie stosowac sie do diety ,ale ogólnie odrzuciłam i tak chce zrzucić ok. 4 kg dlatego postanowiłam biegać..dorzuciłam do jadłospisu chleb-żytni , pełnoziarnisty lub razowy ...
Jadłospis na dziś wyglądał tak : zjadłam rosół z piersią gotowaną ....potem ok . 4-5 kaw zbożowych z mlekiem 3.2%
(lajcikowa uwielbiam ja ) potem jajecznica ( 2 jaja ze smażona cebulka i polędwica ) w miedzy czasie podjadłam chude szyneczki. Ok. 21:20 zjadłam jeszcze 2 kromki chleba( polędwica i serek wiejski ) czytałam ze godzinę przed treningiem trzeba jeść wiec ok 22.30 wyszłam biegać wróciłam 23 : 05 ;p biegam zazwyczaj 11 kolek z tym ze 4+3+4 z jedną przerwą na tych seriach (1 kółko chodzę) ...i tak pierwszy raz biegałam 4 dni temu (środa ) wszystko ładnie pięknie potem był czwartek i piątek tez 11 kółek i sob. wolne a dzisiaj myślałam ze padnę po prostu początek tj.4 kolka strasznieee następne 3 w miarę następne 4 to już mi się w głowie kręciło odpoczęłam chodem i zrobiłam jeszcze 2 razem 13 .i teraz powiedzcie mi co jest nie tak



jeszcze pytanko ost. zauważyłam ze zaczęły wyskakiwać mi małe krostki słyszałam ze możliwe ze od biegania czy to prawda?
tekst lekko ogarnęłam ;p jak jeszcze jakieś błędy proszę pisać
