Witam kolejny świeżak do strzyżenia :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Aimon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 13 mar 2011, 14:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich :]
Mój pierwszy post wiec się kilka słów o mnie :)
Jestem Szymon, mam 17 lat. Przyszła ładna wiosna można troszkę pobiegać w sumie w tamtym tygodniu zacząłem biegać, pierwszy dzień fajnie. Na drugi wstaje lekkie zakwasy ale poszedłem pobiegać jeszcze mocniej niż wcześniej... Zakwasy takie że ledwo co chodziłem no to przerwa znalazłem plan 10km w 14 tyg. I dzisiaj zacząłem od 30min.

Mój cel to przebiec 10km jak najlepiej, ale to w październiku.A ten plan obejmuje 14 tygodni, więc co potem? I chciałbym poprawić czas na 1km, ale to w bliższym czasie.

1.W razie zakwasów jutro zmniejszyć dawkę ?
2.Ogólnie mam czas i mogę biegać po 7dni w tygodniu ale czy to ma sens? Czy sobie odpuścić i dać czas na regeneracje mięśni.
3.Bóle mięśni dobry czy zły znak ? Chodzi o zakwasy, trenując kulturystkę amatorsko jak miałem zakwasy to się cieszyłem, bo niby czuć, że rośnie ale czy to prawda?
pozdrawiam Aimon
PKO
Agivex
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 08 mar 2011, 22:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej ;)
w sumie to również mój pierwszy post, może sam się kiedyś do założenia własnego wątku przekonam ;)
ja zacząłem biegać w październiku (a w zasadzie to w zeszłym roku ale od maja do października przerwa) i powiem Ci szczerze, że troszkę źle do tego podchodziłem. Zakwasy na początku to norma, trzeba się dobrze porozciągać po bieganiu, niektórzy zalecają naprzemienne zimne i ciepłe strumienie wody pod prysznicem, a osobiście mogę polecić chłodzącą maść końską ;) po bieganku zawsze się rozciągam, potem prysznic, posmarować maścią jak czuję, że może być nieciekawie na drugi dzień i o dziwo działa :)
Co do biegania 7 razy w tygodniu to mija się to z celem i chyba każdy Ci to powie- mięśnie muszą mieć czas na regeneracje, co jest jednym z ważniejszych elementów treningu...
Co to tempa jeszcze- nie przesadzaj na początku z tym. Naprawdę lepiej jest "szurać" sobie spokojnie, nawet wolniej niż chód. Z doświadczenia powiem Ci, że traktowanie od początku sprawy bieganka zbyt ambitnie może skończyć się kontuzją, których od października miałem już dwie :/ pobiegasz za mocno 2-3 tygodnie, po czym organizm się zbuntuje i nie ma mu się co dziwić. Trzeba się przyzwyczajać stopniowo do wysiłku, a bieganie to zupełnie inny wysiłek niż w innych sportach. Przy określeniu tempa biegu ważne jest tu to słynne "tempo konwersacyjne". Wychodzi to mniej więcej w okolicach 70-75% HRmax i na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że było mi trudno wyczuć jaki to zakres. Może bieganie zimą przyspieszało mnie troszkę, ale i tak przesadzałem. Od paru dni bawię się nowym nabytkiem w postaci Forerunner'a 305 i moje tempo bazując na HR spadło z 5:55/km do jakiś 7:30/km :) Za każdym razem tętno już jest niższe i powoli idzie to do przodu, ale mimo wszystko musisz na to zwrócić uwagę.
Obrazek
Aimon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 13 mar 2011, 14:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja na razie sobie takiego pomocnika nie kupie :/ bo zobaczę czy wytrwam w bieganiu. Jak dam radę to kupie ;]. W niedziele zadzwoniłem do koleżanki i sobie biegałem rozmawiając cały czas, bo to miało być tzw. konwersacyjne tempo. dzisiaj z kolega gadałem i mam nadzieje ze nie jest aż takie wysokie to tętno zakwasów nie czuje. Dzisiaj przebieżki doszły wiec jutro sadzę że mogą wystąpić.
SebaNH
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 14 mar 2011, 22:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow NH

Nieprzeczytany post

Witam
Sorry ze sie tu podpinam ale nie ma takigo mijsca na forum gdzie sie mozna przywitac :ech:
Jezeli komus ten post przeszkadza to prosze o przeniesienie we wlasciwe miejsce.
Mam na imie Sebastian biegam sobie od pewnego czasu 3x w tygodniiu po 5 km
Tak na prawe to biegam juz troche czasu ale na zime zawsze przestaje .
Teraz znowu zaczolem ,no i dodatkowa motywacja to to forum.
Bieganie sprawia mi duza przyjemnosc :hej:
Pozdro
Da Silva
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

SebaNH pisze:Witam
Sorry ze sie tu podpinam ale nie ma takigo mijsca na forum gdzie sie mozna przywitac :ech:
Jezeli komus ten post przeszkadza to prosze o przeniesienie we wlasciwe miejsce.
Mam na imie Sebastian biegam sobie od pewnego czasu 3x w tygodniiu po 5 km
Tak na prawe to biegam juz troche czasu ale na zime zawsze przestaje .
Teraz znowu zaczolem ,no i dodatkowa motywacja to to forum.
Bieganie sprawia mi duza przyjemnosc :hej:
Pozdro
Witam! Także chciałbym przywitać wszystkich! W poniedziałek był mój pierwszy bieg (35 minut/5.5 km) - jakoś się odbyło bez zakwasów, za to się solidnie przeziębiłem. Źle dobrałem strój i takie teraz efekty. Nie zniechęciło mnie to do biegania ale początek regularnych treningów odwlekły się w czasie. Po lekturze forum kupiłem już spodnie i oddychające koszulki.

Pozdrawiam wszystkich.
Obrazek
luna
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 04 kwie 2011, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witam :usmiech:
Korzystając z okazji,jako że, jestem nowa, chciałabym także przywitać się ze Wszystkimi.
Nazywam się Kinga, mieszkam w Szczecinie, biegam od trzech lat (z przerwami).
Fajnie poznać ludzi mających tą samą pasję co ja.
Pozdrawiam :uuusmiech:
SebaNH
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 14 mar 2011, 22:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow NH

Nieprzeczytany post

Vitaj Kinga !
Witam na forum ,widze ze nikt inny sie nie kwapi.
Biegaj dla przyjemnosci ,to daje dużo satysfakcji.
Pozdrawiam Seba
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ