Witam panie i panów

[beanshee]

Hej
Właśnie zaliczyłam pierwszy dzień mojej przygody z bieganiem.
Co mnie do tego skłoniło? Pewnie wiosna i chęć poprawy kondycji. A z nią ostatnio nie najlepiej.
Postanowiłam zacząć od 10- tygodniowego planu. Wydaje mi się, że taki spokojny rozruch będzie dla mnie w sam raz, zwłaszcza że z bieganiem zawsze miałam problemy, głównie ze względu na astmę.

To może teraz parę słów o mnie. Mieszkam w Łodzi, mam 23 lata i studiuję archeologię. Poza tym zajmuję się rekonstrukcją historyczną- należę do bractwa odtwarzającego okres okołogrunwaldzki. W wolnych chwilach strzelam z łuku ( ale historycznego, samo drewno, bez celowników, stabilizatorów i innych bajerów). Lubię też łazić, najlepiej po górach, ale z braku czasu zadowalam się też płaskimi powierzchniami:)
Pozdrawiam

[tylut]

Witaj,

powodzenia i wytrwalosci

TYlut

[Banshee]

To ja tak aby od czegoś zacząć a nie chcąc zakładać nowy temat również witam :D.
Jestem amatorem, który już jest na 7 tygodniu z planu 10-tygodniowego. Powoli czuję schody, ale... po trupach do celu.

Przedstawiając się: mam 18 lat, uczeń LO i tegoroczny maturzysta :P.

Pozdrawiam

[Reaktor]

Witajcie, ciekawe podobieństwo nicków. :D Życzę wytrwałości, braku kontuzji i wiele satysfakcji z biegania a Banshee dodatkowo świetnych wyników na maturze.