bieganie z psem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Generalnie to głupich psów jest mało, za to głupich włascicieli psów całe mnóstwo i tu jest problem. Pies to w końcu tylko (i aż) pies, jakiś tam swój rozum ma, ale to raczej właściciel powinien mysleć za niego i przede wszystkim wykazać trochę wyobraźni - bo o to u psa ciężko.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 08:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ożarów Maz.
Święta racja, ruh hożuf 

- ooco
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 850
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Swięta racja. musze sie pochwalic ze po Waszym objechaniu mnie w ww. temacie ucze psine biegać na smyczy i efekty jakie osiągnąłem mnie zdumiały zupełnie!!!
normalnie biegam z Lolka na smyczy sztywnej i dosc krótkiej oraz na kolcztce, jakies dwa tygodnie i juz 5 km jest w stanie przebiec faktycznie bez ciągnięcia, pies nie szarpie, czasem nawet zapomimnam, ze z nią biegne.
dodatkowo zauważyłem ze jakos inni bez słowa robią nam miejsce na ścieżce i jakoś tak zadnych komentarzy, zadnych docinek od tzw elementu. same zalety!!!! polecam wszystkim
normalnie biegam z Lolka na smyczy sztywnej i dosc krótkiej oraz na kolcztce, jakies dwa tygodnie i juz 5 km jest w stanie przebiec faktycznie bez ciągnięcia, pies nie szarpie, czasem nawet zapomimnam, ze z nią biegne.
dodatkowo zauważyłem ze jakos inni bez słowa robią nam miejsce na ścieżce i jakoś tak zadnych komentarzy, zadnych docinek od tzw elementu. same zalety!!!! polecam wszystkim
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Ach , smycz do canicrossu .
Zazwyczaj jest to rodzaj bungee , czyli elastyczne koncowki z odydwu stron , zakonczone karabinczykiem ( lub dwoma , na przeciwnych koncach ) .
Pies biegnie w szelkach a smycz jest podpieta do pasa ( ruki swabodnyje )
Zazwyczaj jest to rodzaj bungee , czyli elastyczne koncowki z odydwu stron , zakonczone karabinczykiem ( lub dwoma , na przeciwnych koncach ) .
Pies biegnie w szelkach a smycz jest podpieta do pasa ( ruki swabodnyje )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- hubert_k
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 20 paź 2010, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Niektóre miasta maja w regulaminie punkt, ze mozna psa spuscic ze smyczy na tzw "bezpiecznym" terenie.Nagor pisze:Z tego, co się orientuję, to w Polsce jest obowiązek wyprowadzania psa na smyczy.
Mysle ze w duzej mierze zalezy to od wlasciciela psa a raczej tego co ma w glowie i samego psa.
Duza czesc psow trzymanych w miastach, chodzacych zrobic kupke i siku nie maja co zrobic ze swoja energia i na kims chca to wyladowac

Ja dopiero biegac zaczynam. Jesli biegam i sa inni ludzie psy sa zapiete - dla bezpieczenstwa i komfortu ludzi jak i swojego.
Jadac rowerem psy udawalo mi sie zmeczyc, teraz biegnac narazie ja zdecydowanie wysiadam :D
Pozdrawiam
Hubert
Hubert