biegam zbyt wolno???
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 wrz 2010, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam Wszytskich,
Od kilku tygodni staram się biegać (co dwa dni), obecnie udaje mi się przetruchtać bez przerwy ok 45 min.
Dziś kupiłam sobie krokomierz z bajerami i okazało się że przebiegam ok. 4 km a poświęcam na to ok 45 min.Wracam do domu zmęczona, spocona i zdyszana ale patrząc na czas i dystans to przebiegam niewiele i na każdy kilometr poświęcam sporo czasu.
Zastanawiam się czy moje "bieganie" jest efektywne? Czy tempo nie jest za wolne? Ile powinnam przebiegać kilometrów w trakcie jednego treningu?
Moim głównym celem jest poprawa kondycji i zrzucenie kilku kilogramów (obecnie 66 kg na 168cm wz.)
Z góry dziękuję za pomoc,
pozdrawiam,
Aga
Od kilku tygodni staram się biegać (co dwa dni), obecnie udaje mi się przetruchtać bez przerwy ok 45 min.
Dziś kupiłam sobie krokomierz z bajerami i okazało się że przebiegam ok. 4 km a poświęcam na to ok 45 min.Wracam do domu zmęczona, spocona i zdyszana ale patrząc na czas i dystans to przebiegam niewiele i na każdy kilometr poświęcam sporo czasu.
Zastanawiam się czy moje "bieganie" jest efektywne? Czy tempo nie jest za wolne? Ile powinnam przebiegać kilometrów w trakcie jednego treningu?
Moim głównym celem jest poprawa kondycji i zrzucenie kilku kilogramów (obecnie 66 kg na 168cm wz.)
Z góry dziękuję za pomoc,
pozdrawiam,
Aga
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Coś jest nie tak z konfiguracją urządzenia. Bieganie z prędkością 5,3 km/h. No bez żartów, toż to tempo spacerowe, nawet nie marszowe. Więc głowa do góry. Nie może być z Tobą tak źle 

Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 wrz 2010, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, przejechałam tą trasę samochodem... 4,8 km
Co byście zalecali, czy podjąć jakiś plan treningowy czy też spokojnie z dnia na dzień próbować przyspieszać?
Tak jak wspomniałam to mój 8-9 trening.
Nie powiem, zapaliłam się do tematu ale nie chciałabym forsować stawów i mięśni.. może kilka lat temu
Obecnie to już po 30+ roczek czy dwa
Proszę o radę doświadczonych Kolegów i Koleżanki,
Aga
Co byście zalecali, czy podjąć jakiś plan treningowy czy też spokojnie z dnia na dzień próbować przyspieszać?
Tak jak wspomniałam to mój 8-9 trening.
Nie powiem, zapaliłam się do tematu ale nie chciałabym forsować stawów i mięśni.. może kilka lat temu

Obecnie to już po 30+ roczek czy dwa

Proszę o radę doświadczonych Kolegów i Koleżanki,
Aga
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2010, 21:24 przez Agulec, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tomaszzz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kwadraciak
Jeśli cię to męczy to NIE przyspieszaj. Teraz potrzebujesz spokojnego regularnego biegania. Dobrze, że robisz to co drugi dzień. Nie, nie za wolno. 

Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
-
- Wyga
- Posty: 130
- Rejestracja: 27 sie 2010, 21:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: city of the gods
badz dumna inni w ogóle nic nie robią nawet raczkuj a uzyskasz efekt
cierpliwi beda nagradzani
pozdr.
cierpliwi beda nagradzani
pozdr.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Takie są początki, spoko. To że jesteś w stanie utrzymać stałą intensywność przez 45 minut to dobrze.
Spróbuj włączyć po zakończeniu biegu jakieś lekkie półprzysiady, długie serie, do bólu, żeby włączyć w pracę duże grupy mięśniowe.
Jeśli pojawią się bóle piszczeli - to rób to:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
Spróbuj włączyć po zakończeniu biegu jakieś lekkie półprzysiady, długie serie, do bólu, żeby włączyć w pracę duże grupy mięśniowe.
Jeśli pojawią się bóle piszczeli - to rób to:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 14:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
nie szkodzi, ze biegasz wolno. Ja w momencie gdy zaczynalem przygode z bieganiem tez nie szalalem. 5 km robilem w 45 - 50 minut. Teraz ( 17 kilo mniej) robie ten dystans w pol godzinki :D. Na efekty przyjdzie czas.....
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 wrz 2010, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję Wam za rady, zachęciły mnie do dalszych zmagań ze sobą
Ty mi się właśnie w bieganiu podoba, przełamywanie własnych ograniczeń. No i Panie Bartku te 17 kilo mniej... liczę na przynajmniej 5
Pozdrawiam serdecznie,
Aga

Ty mi się właśnie w bieganiu podoba, przełamywanie własnych ograniczeń. No i Panie Bartku te 17 kilo mniej... liczę na przynajmniej 5

Pozdrawiam serdecznie,
Aga
- skryba
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:41
- Życiówka na 10k: 00:47:56
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Aberdeen (UK)
Zamiast jeździć samochodem i sprawdzać dystans polecam tę stronę:Agulec pisze:Ok, przejechałam tą trasę samochodem... 4,8 km
http://www.mapometer.com/pl/. Pozwoli ci ona dosyć dokładnie zaplanować trasę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
a ja ci polecę na koniec kilka szybszych przebieżek
5-6 takich po 20 sekund - mi one pozwoliły zwiekszyć tempo zupełnie naturalnie - ale to oczywiście jeżeli chcesz troszkę szybciej
bo jak pisali wcześniej na początek to nie jest wcale tak źle 



- skryba
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:41
- Życiówka na 10k: 00:47:56
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Aberdeen (UK)
Na biegarskich forach brytyjskich często polecaną metodą treningową jest tzw. Fartlek. Metoda ta pochodzi ze Szwecji i oznacza "zabawę prędkością". Można ją porównać do treningu interwalowego jednak nie jesteśmy ograniczeni konkretnymi interwalami czasowymi czy dystansowymi. W skrócie Fartlek polega na tym, że po rozgrzewce, np. 10 minut spokojnego biegu, obieramy sobie jakiś punkt orientacyjny, np. latarnia i biegniemy do tego punktu szybkim tempem. Po tym wracamy do spokojnego tempa az czujemy ze "odpoczeliśmy". Powtarzamy taki schemat przez 20 minut, po czym 10 minut spokojnego biegu na zakonczenie treningu. Trening ten przynosi szybką poprawę szybkości.
- Tomaszzz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kwadraciak
skryba, moim zdaniem tutaj na razie żadne dodatkowe środki treningowe nie są potrzebne. Do osiągnięcia tych celów wystarczy swobodne szuranie, a jeśli jeszcze ktoś nie jest przyzwyczajony do biegania to taki trening to by zapewne było morderstwo. ;p Na takim etapie do postępów wystarczą rozbiegania.Moim głównym celem jest poprawa kondycji i zrzucenie kilku kilogramów (obecnie 66 kg na 168cm wz.)
Myślę, że bez tego na razie się obejdzie.Trening ten przynosi szybką poprawę szybkości.

A przebieżki to już bardziej, tak co drugi trening.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
- tox123
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 27 maja 2010, 16:39
- Życiówka na 10k: 00:37:08
- Życiówka w maratonie: brak
do mierzenia trasy dobra i dokładna stronka to ale jak na kazdych mapach skalowych w wyliczeniach nie jest uwzgledniony spadek trasy
Kod: Zaznacz cały
http://geoportal.gov.pl/
biegam bo lubię 

- Tomaszzz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kwadraciak
No widzisz, tak jest wszędzie, ale żeby to miało jakieś znaczenie to trzeba po niezłych górkach biegać. Zawsze zostaje Garmin do kupienia.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.