Cześć... dzisiaj pobiegnę.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 lis 2009, 22:47
Ja nie odpuszczam. W duże mrozy postanowiłem przejść się na siłownie aby pobiegać na bieżni. Ciekawa odmiana i bardzo cenne doświadczenie. Wniosek wracam do mojego lasu bardzo szybciutko skok jakościowy ogromny.
Pozdrawiam
Bombowiec
Bombowiec
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
A ja musiałem się lekko wyleczyć, bo gardło padło. Ale dzisiaj pierwszy dzień z planu 5 km półmaraton. 
A zima już na szczęście nie taka sroga jak wcześniej ;D

A zima już na szczęście nie taka sroga jak wcześniej ;D
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 27 gru 2009, 10:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To już trochę minęło po moim pierwszym poście na tym forum. Co się zmieniło ?
- przebyłem arytmie nie przestając biegać. Więc ja zwyciężyłem
Wystarczyło uzupełnienie elektrolitów.
- schudłem 11 kg (jak na razie).
- teraz non stop biegnę spokojnie 45 minut
- nie czuję się dobrze. Nie czuję się wspaniale. Ja czuję się !@#$%

- przebyłem arytmie nie przestając biegać. Więc ja zwyciężyłem

- schudłem 11 kg (jak na razie).
- teraz non stop biegnę spokojnie 45 minut
- nie czuję się dobrze. Nie czuję się wspaniale. Ja czuję się !@#$%

