Jak zacząć żeby nie przesadzić????

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Tomcio:)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zaczynałem od 3k, 3-4razy w tygodniu. Co jakiś czas porywałem sie na dłuższy dystans aby sprawdzić czy podołam nowemu wyzwaniu. Kiedy zobaczyłem że daje rade, przeplatałem krótsze przebieżki z dłuższymi. Po 4-5mies biegania biegam od 6-8km dziennie (tez pare razy w tygodniu, nie codziennie).

Nie wiem jaka jest opinia innych na ten temat, ale na początek odstawiłbym zegarek. Jedyne co zrób, to zmierz sobie czas na początku twojej przygody z bieganiem, potem po paru tygodniach itp. Mnie czasami dołowały te "dłuższe czasy" na samym początku mimo tego ze trenowałem. Jak juz sie rozbiegałem, zacząłem kontrolować czas.

Pozdrawiam.
Pozdrawiam :)
PKO
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@szmiglu - I jak? Biegasz? :)
Awatar użytkownika
Von_Igel
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 22 cze 2009, 11:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

No właśnie - z tymi fajami bez przesady.
Jak chłopina ma zacząć taszczyć ciało i do tego walczyć z nałogiem to ciężka droga przed nim. A jak ma 17 kilo górki nad lustrem to wystarczy mu na początek.
Ja rzuciłem fajkowanie jakoś tak po miesiącu ...i w zasadzie nie do końca.

Moja rada - kup najdroższe buty jakie znajdziesz. takie z wodotryskiem. Będzie ci szkoda wywalić ;))
Pozdrawiam

Von Igel
Wegetarianin - wyjada jedzenie mojemu jedzeniu.

10km 0:43:15 11.11.09 Gdynia
21km 1:41:59 06.12.09 Toruń
42,195 3:41:55 12.09.10 Wrocław
Planowane: Maraton Solidarności, Olipic Triathlon Mamaia, Maraton Bucuresti
Awatar użytkownika
lorak75
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 255
Rejestracja: 28 gru 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

F@E pisze:Co do wagi to miałem 34 kg nadwagi i zaczynałem od 2 km delikatnym truchcikiem z dobrymi butami, aż organizm adoptował i mogłem sobie pozwolić na normalny bieg powiedzmy 5:45 do 6:00, trwało to gdzieś z z miesiąc.

O fuck! :bum:
Przy takim tempie i twojej nadwadze twój organizm nawet nie zaczął spalać tłuszczu.

Wrzuć na luz a zobaczysz prawdziwe efekty. Biegaj jakieś 7 min / km przez przynajmniej 30 min - schudniesz w oczach.
Podlaski Klub Biegowy
http://www.podlaskiebieganie.pl

Strony internetowe Białystok
http://www.komart.eu
Awatar użytkownika
asik_zoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 209
Rejestracja: 13 sie 2009, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Nieprzeczytany post

Ile ludzi, tyle rad, a początkujący biegacz czuje się zagubiony. Tak naprawdę to na początek wystarczą marszo-biegi, nie za długie, tak żebyś mógł tego dnia normalnie funkcjonować.
Z dieta nie przesadzaj - taka radykalna zmiana jest bardzo ciężka i trudna do utrzymania. Na razie skup się na bieganiu.
Awatar użytkownika
gores87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 383
Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

ja startowalem z wagi 117kg. Zaczalem realizowac plan 10 tygodniowy. Zajelo mi to ponad 3 miesiace :lalala: ale mysle ze akurat wyszlo mi to na dobre. Dzis biegam sobie swoim tempem tj. 5km w 35 minut-srednio. Czasami robie sobie dluzsze raz krotsze wybiegania. Do tego uwazam co i ile jem i efekty jakies tam sa. Dzis waze 108 kg a wiec jakby nie patrzyl 9 kg mniej, tylko najgorsze jest to ze ja tego nie wiedze :echech: ale daje to jeszcze wieksza motywacjo tego co robie. I napewno nie przestane biegac bo wciagnelo mnie to na dobre. pozdrawiam
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ