Witam serdecznie,
zacząłem biegać na początku grudnia. W tym czasie zrealizowałem, mniej więcej, plan Pumy. To znaczy nieco go przyśpieszyłem, ale - mam nadzieję - w granicach rozsądku. Drugi tydzień biegam po 30 min. w jednym ciągu. W czasie trzech ostatnich sesji biegłem 2 x 40 min. i raz 45. Tylko, że teraz to bieganie ma chaotyczny charakter. Czy mógłbym zatem prosić o zarekomendowanie mi jakiegoś planu? Ból w tym, że nie mam jasno określonego celu treningowego. Chyba stawiałbym na wytrzymałość, zbicie wagi - niekoniecznie, bo sama mi się zbija.
Podaję moją specyfikację techniczną: 35 lat, 178 cm wzrostu, 68 kg wagi, fajeczki - jeszcze tak.
Z góry dzięki
Pół godzinki i co dalej?
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
ja gdy zaczalem biegac pol godziny zdecydowalem sie podjac plan 10km w 14 tygodni. On co prawda przygotowuje do zawodow ale uznalem ze fajnie zbuduje baze pod dluzsze wybiegi.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Postaw sobie za cel np. Jakiś pół maraton i sięgnij za plany przygotowujące do tego, które mają dużo wolnych wybiegań. To na pewno powinno wspomóc odchudzanie i budowanie kondycji.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 sty 2010, 23:05
Dokładnie tak jak wszyscy pisza wyznacz cel. Ja zrobiłem parę lat temu plan 10 tygodniowy, wszystko super a ale po bieganiu bez sensu po pół godziny odstawiłem bieganie na dłuzszy czas. Proponuję półmaraton w 18 tygodni.
Powodzenia
Powodzenia
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
cel to rzeczywiście dobra sprawa, może to być półmaraton albo maraton albo jakiś szybkościowy np 50min/10 km dla początkującego to wyzwanie dość proste ale na początek ok 

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 12 sty 2010, 10:09
Półmaraton mieni mi się być ździebko zbyt odległym celem. Z kolei szybkościówka zaproponowana przez Pitera brzmi nieźle, ale chyba nie teraz, gdy człek wybiegając na dwór, ma wybór między ślizganiem się na lodku, grzęźnięciem w śniegowej brei lub celowaniem nogami w wydeptane w śniegu ślady. Chociaż już wczoraj spore odcinki były czyste i gładkie. Przebiegłem wczoraj 7 km, biegnąc nieprzerwanie 45 min. Więc sądzę, że wspomniane 10 km w 50 min. da się zrealizować w dość nieodległej przyszłości. Uznam to za cel krótkoterminowy i tym samym dam sobie czas, żeby znaleźć jakiś bardziej permanentny. Raz jeszcze dziękuję za porady.