Gardło

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
akro
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 07 lut 2009, 15:24

Nieprzeczytany post

Dzisiaj pierwszy raz biegałem w nowej wiatrówce. Zimne powietrze ale fajne takie świeże i czyste. Tylko już mam kaszel. Jutro pewnie ból gardła murowany. Co zrobić z tym? Jak bede biegał często to często bede miał ból gardła. Może jakiś filtr na morde?
PKO
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

trzeba się powoli przyzwyczaić... kilka 9-15 kilometrowych wolnych wybiegań... w ujemnej temperaturze i potem nawet po wb2 czy odcinkach wb3.. nie powinno cię nic łapać...

grunt to nie zaczynać "za szybko" tej zimy ;-)

(tak mi się wydaje) bo w moim planie 3 pierwsze tygodnie to same wolne wybiegania... ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja coś przy domu robiłem skąpo ubrany i na drugi dzień czułem, że gardło będzie wołało o pomstę do nieba, ale żeby mieć na pewno z czym iść do lekarza postanowiłem je dobić :bum: Wybiegłem więc kolejnego wieczora na 15km przy temp. ok 0st z przeświadczeniem, że z rana czeka mnie wizyta w przychodni. Ku mojemu zdziwieniu gardło samo wyzdrowiało :hahaha: Generalnie jestem chorobliwy, ale widać bieganie hartuje, bo nic się mnie nagle nie chwyta :oczko:
misfit
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: LSW

Nieprzeczytany post

ssokolow pisze:trzeba się powoli przyzwyczaić... kilka 9-15 kilometrowych wolnych wybiegań... w ujemnej temperaturze i potem nawet po wb2 czy odcinkach wb3.. nie powinno cię nic łapać...

grunt to nie zaczynać "za szybko" tej zimy ;-)

(tak mi się wydaje) bo w moim planie 3 pierwsze tygodnie to same wolne wybiegania... ;-)
powiem na swoim przykładzie, że w ubiegłym roku stopniowo wchodziłem w coraz niższe temperatury i w rezultacie biegałem nawet przy -15 i -18 stopniach (gdy nie było wiatru) -i bólu gardła nie miałem
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Ja tam wolę biegać gdy jest chłodno.

Wolę chłód niż upał.

Poza tym biegam w parku. Gdy jest ciepło to pojawiają się w niezliczonych ilościach: babcie z pieskami, mamy z wózkami, dzieciaki na rowerkach, ... Czasami trudno się przecisnąć.

Raz już dostałem ochrzan od jakiejś babci, gdy o mało co nie rozdeptałem "piesiutka", który wlazł mi pod nogi.

Z tego punktu widzenia najlepiej biega mi się gdy trochę kropi. W parku zostaje tylko kilku biegaczy.
:) Tomek
misfit
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: LSW

Nieprzeczytany post

to fakt niezaprzeczalny, że w chłodną pogodę jest o niebo lepiej śmigać niż przy ciepełku.
powietrze rześkie, chłodne ma sie wrażenie że łatwiej jest oddychać :hej: a już ideałem jest lekka mżawka lub mgła - po prostu coś wspaniałego!!!
wczoraj śmigałem przy temp. -2 i dość silnym wietrze i było po prostu idealnie, nawet ten wiatr mi za bardzo nie przeszkadzał!
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Cały ubiegły tydzień śmigałem sobie wieczorami przy -3/+5C. Powiem, że raczej wolno to było choć kilka tempówek też się zdarzyło. Oddychałem ustami bo w tej temp. zaraz łapie mnie katar i przez nos nie ma szans. No i od 3 dni ledwo co mówić mogę. Mam pewnie zapalenie krtani i zatoki też dają znać choć biegałem w opasce lub w czapce. Troszkę jakby dzisiaj lepiej ale od poniedziałku biegam już tylko na bieżni elek.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
Foo
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 25 wrz 2009, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tazoo mogles jakos przytrzec sobie gardlo. O ile to nie jest jeszcze zapalenie polecam Ci Isla-casis - wyciag z porostu islandzkiego - kapsulki do ssania mi chrypa przeszla po jednym dniu ;)
varso
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 14 lis 2009, 20:30

Nieprzeczytany post

W kominiarkach widzialem taki filtr, ale to chyba przesada. Myślę, że sie przywyczaisz
Sport jak rzodkiewki, każdy lubi, mało kto uprawia :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ