Witam

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Samils
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2009, 20:42

Nieprzeczytany post

Cześć.
No więc tak: Biegałem przed wakacjami, robiłem plan 10-cio tygodniowy i zatrzymałem się na tygodniu 4. Szło mi coraz lepiej, ale przestałem. Ciekawa sprawa.W środku wakacji, czyli po 1,5 miesiącu po skończeniu biegania, postanowiłem po prostu się przebiegnąć i sprawdzić formę... Biegłem, biegłem 15 minut bez przerwy, to bardzo dużo dla mnie, no ale skąd taka zmiana po tak długiej przerwie bez żadnego treningu? Po tym dniu już w ogóle nie biegałem (lenistwo). Od niedawna postanowiłem się wziąć w garść. Od 2 tygodni biegam codziennie 4km (na tym dystansie mam dwie przerwy), nawet zegarka nie biorę do ręki. Robię także pompki. 50 dziennie, bo mam małe ''cycki''.
Ważę 85kg i mierzę 183cm i moje pytania do was.
1. Jaką dietę stosować? Nie mogę znaleźć na waszej stronie, po prostu się nie wczytuję, z resztą wolałbym być traktowany indywidualnie, więc napisałem. Jak przed wakacjami biegałem, to nie bawiłem się w żadne diety (po prostu mniej jadłem). I jeszcze, żeby dieta była w miarę tania i możliwa, wiecie, nic skomplikowanego.
2. Drugie pytanie dotyczy pompek. Czy 50 to dużo? Zwiększyć, czy dodać jakieś ćwiczenie na klatkę (jak mówiłem), może znacie?
3. Co do biegania. Powinienem zwiększyć dystans, czy kontynuować przed wakacyjny plan 10tygodniowy od 4 tygodnia zaczynając?
PKO
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1. Musisz sobie ułożyć sam. Proponuję sfd.pl i dzienniczek vitalmaxa.
2. Niepotrzebne. Lepiej raz w tygodniu idź na siłownię i rób każdą partię.
3. Powinieneś zacząć plan od początku a po jego skończeniu ułożyć własny z różnym akcentem a nie ciągle to samo.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

1. ale co chcesz osiągnąć? bo tego nie wyjaśniłeś, bo jesli nie masz jakigos konkretnego celu, to do biegania potrzebne jest normalne żarcie takie jakie sobie tam przyjmujesz... jedynie trza uwazać na zgagi, po cięższym zarciu lepiej poczekac 3-4 godzinki
2. jak dla mnie dużo, w bieganiu warto wzmacniac wszystkie mięśnie, lepiej się wtedy odbijać, lepsza amortyzacja dla stawów, 50 hoho... do biegania wystarczy
3. znowu, co jest twóim celem ,wzocnienie serca, odchudzanie, trening wytrzymałosciowy dla łydek???

a propo pierwszej częsci... kiedys na studiach chodziłem na siłke i instruktor mówił nam, że ponoć mięśnie nóg to najwieksze mięśnie i partie mięsniowe w ludzkim ciele, do tego jesli je przetrenujemy to regenerują sie najdłużej... u ciebie mogło tak byc przetrenewałas sie potem długi odpoczynek i pózniej bieg na kompletnie wyluzowanych nózkach... ;)
Samils
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2009, 20:42

Nieprzeczytany post

@thomekh
Dzięki, sprawdzę na tej stronie, którą podałeś :hejhej:
Co do siłowni, to na razie nie mam pieniędzy, ale niedługo będę miał. Przedstaw sobie, że będę dostawał 30funtów(od rządu) za każdy przechodzony tydzień do szkoły^^ Dzięki.

@mimik
Co chcę osiągnąć? Chcę schudnąć oczywiście i umiarkowana rzeźba ciała.
Co do mięśni, to ciekawa sprawa. Poza tym przerąbane mają mięśnie na karku(szyjne? no wiesz^^), bo muszą przez większość dnia przytrzymywać głowę, a no jeszcze mięsień serca, ale to tak na boku. Dzięki :)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

1. myśle że nie ma jakies specjalnej diety odchudzającej dla biegacza, wybierz co chcesz, zdarzaja sie zgagi, lepiej unikac przed biegiem ciężkich rzeczy

... powiem ci po sobie, że mam normlaną diete nic sobie nie narzucałem, a dzięki bieganiu zaczałem chudnąc w momencie, kiedy byłem w stanie przebiec naraz 30- 40 minut... w ciągu tygodnia poleciało 1,5kg i potem nic aż do momentu kiedy byłem w stanie wydłużyć bieg o nastepne 10 minut lub biec w szybszym tempie... itd, takimi skokami chudłem w raz z progresem w bieganiu

2. zwróć uwage na mięsnie brzucha... ci co szybciej i więcej biegaja maja często dolegliwości z bólem brzucha, ale nie tylko oni, wzmocnienie mięśni pomoga, no bo jak biegniesz mocno i szybko no to na te bebechy ida uderzenia i zaczyna boleć, raz tak miałem jak chciałem biec dłużej i troche sobie przyspieszyłem

3 a jesli chodzi o plan, no taki w ktorym nastawisz sie żeby biec jak najdłużej, a nie jak najszybciej, te na 10 km sa optymalne ;)

pozdrawiam
Samils
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2009, 20:42

Nieprzeczytany post

Dzięki za rady. Poza tym pierwsze słyszę, żeby brzuch miał coś w spólnego z bieganiem, jak tak, to jeszcze lepiej :)
Foo
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 25 wrz 2009, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Samils pisze:Dzięki za rady. Poza tym pierwsze słyszę, żeby brzuch miał coś w spólnego z bieganiem, jak tak, to jeszcze lepiej :)
Mięsnie brzucha generalnie są numerem jeden (a napewno nie dalej niż trzy) jeśli chodzi o ruch. Znajdują się pi razy drzwi dookoła środka ciężkości. To z nich wyprowadzasz większość ruchów, to one w duzej mierze stabilizuja korpus podczas ruchu (m.in. a moze zwlaszcza biegania) - wbrew pozorom bieganiu towarzysza dosc duze rotacje - i tutaj wlasnie miesnie brzucha i okolic sprawiaja, ze te rotacje sa stabilizowane i biegniesz do przodu a nie w bok :D Tyle mniej wiecej wiem/czytalem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ