Biegam sobie już przeszło miesiąc wg. tego planu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=249
Czuję się bardzo dobrze

1. Nawierzchnia. Podczas drogi do lasu po którym biegam jest dłuższy odcinek z nawierzchnią betonową, a później brukową. Czytałem, że taka nawierzchnia szkodzi na stawy (?) Lepiej zmodyfikować trochę drogę, by uniknąć kontuzji?
2. Zawsze biegam do określonego punktu. Zatrzymuję się tam i przez jakieś 2 minuty się rozciągam i odpoczywam. To dobrze, czy unikać takich sytuacji ?
3. Jak radzicie sobie z kolką ? Tzn. na jakiej zasadzie "to działa" ? Nie jeść, ani pić niczego gazowanego w jakimś określonym czasie przed biegiem ?
4. Jak radzicie sobie z bieganiem z rana. Ja zabieram się od dwu tygodni i jakoś nie daję rady. Wypiję sobie poranną kawkę, ale jak już kawałek przebiegne, tak dziwnie nogi mi się trzęsą, zbiera mi się na wymioty. Po prostu jestem "wykończony".
5. Czy mogę sobie modyfikować ten plan ? Bo np. czasami dostaję nagłego przypływu energii i biegnę sobie 3-4 dni pod rząd. lepiej tak robić, czy tego unikać ?
To chyba wszystko

Pozdrawiam