Jestem tu pierwszy raz, ale strone Waszą znam juz od kilku miesięcy.
Potrzebuję porady eksperta.Zacząłem biegać jakieś 8 tygodni temu. W zasadzie od razu przeszedłem do 25 min. truchtu w tempie tak,by móc rozmawiać swobodnie(zgodnie z zaleceniami).I tak 3 razy w tyg. osiągając stopniowo czas 45-50 min ciągłego biegu. Nawet zainwestowałem w buty,koszulkę i spodnie;) Niestety zacząłem odczuwać dotkliwy ból po zewnętrznej stronie kolan,a stawy skokowe zaczęły puchnąć i boleć dotkliwie. Kłujący ból pojawia się za każdym razem po ok.25 min biegu. Przez to biegam krócej teraz i rzadziej-raz,dwa razy/tyg.
Poradźcie, co robić. Jak zapobiegać takim kontuzjom?Może należałoby przejść do marszu i lepiej przygotować aparat więzadłowy do biegu,a może zła technika stawiania kroków?Sam nie wiem....
Witajcie.Proszę o radę !!!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 lip 2009, 18:38
Ostatnio zmieniony 24 lip 2009, 19:30 przez Bartlomiej78, łącznie zmieniany 1 raz.
Barti78
- lejek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
za szybko zwiększasz dystans. Serce się przyzwyczaiło, ale nogi nie. Zwykle bezpiecznie jest zwiększać dystans nie więcej niż o 10% tygodniowo.
Poczekaj teraz, aż przestanie boleć (może zastosuj masaż lodem) i spokojnie zwiększaj czas biegania zaczynając znów od tych 25-30 minut.
Pozdrawiam,
Lejek
za szybko zwiększasz dystans. Serce się przyzwyczaiło, ale nogi nie. Zwykle bezpiecznie jest zwiększać dystans nie więcej niż o 10% tygodniowo.
Poczekaj teraz, aż przestanie boleć (może zastosuj masaż lodem) i spokojnie zwiększaj czas biegania zaczynając znów od tych 25-30 minut.
Pozdrawiam,
Lejek
Ostatnio zmieniony 24 lip 2009, 19:58 przez lejek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 lip 2009, 18:38
Dzięki serdeczne za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Barti78
- Erelen
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Do tego co powiedział Lejek, ważne jest również to czy robisz dobrą rozgrzewkę i rozciąganie po bieganiu. W ostatnim bieganiu był właśnie artykuł pod tytułem "9 stopni do kontuzji". Z tego co pamiętam, to brzmiały one tak:
1. Nie tylko biegaj, trening ogólnorozwojowy też jest potrzebny.
2. Unikaj asfaltu i betonu (taaa... mądrale... jak ostatnio biegłem po trawie wzdłuż chodnika to mi straż miejska uwagę zwróciła).
3. Rozgrzewka + rozciaganie.
4. Dobre obuwie.
5. Dobrze dobrane obuwie.
6. Wylecz dobrze stare kontuzje inaczej będą cię długo trapiły.
7. To co Lejek napisał.
8. Regeneruj się.
(9 nie pamiętam).
1. Nie tylko biegaj, trening ogólnorozwojowy też jest potrzebny.
2. Unikaj asfaltu i betonu (taaa... mądrale... jak ostatnio biegłem po trawie wzdłuż chodnika to mi straż miejska uwagę zwróciła).
3. Rozgrzewka + rozciaganie.
4. Dobre obuwie.
5. Dobrze dobrane obuwie.
6. Wylecz dobrze stare kontuzje inaczej będą cię długo trapiły.
7. To co Lejek napisał.
8. Regeneruj się.
(9 nie pamiętam).
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
http://erelen.blog.onet.pl/
- pusz73
- Stary Wyga
- Posty: 155
- Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Głogów
Nie należy nigdy lekceważyć takich objawów. W zeszłym roku też zbyt szybko zacząłem zwiększać intensywność biegu, w końcu ból zaczął mi towarzyszyć nawet przy chodzeniu. Skończyło się na zastrzykach z blokadą, ketosprayu i nimesilu. Trzeba bardzo ostrożnie zwiększać obciążenia, zwłaszcza jeżeli ważymy więcej niż powinniśmy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 maja 2009, 20:44
Witam wszystkich podobnie jak Ty jest nowy na tym forum więc witam wszystkich serdecznie.
A w kwestii twojego problemu to przerabiałem to samo kilka miesięcy temu.
Niestety trzeba delikatnie zwolnić tępo i dużo rozciągania mięśni zwłaszcza dolnych partii nóg.
Poniżej podaje linka do tematu ból piszczeli u biegaczy ty wprawdzie piszesz o zewnętrznej stronie kolan ale przypuszczam, że problem polega na tym samym zwłaszcza że piszesz że masz również problemy ze stawami skokowymi.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
A w kwestii twojego problemu to przerabiałem to samo kilka miesięcy temu.
Niestety trzeba delikatnie zwolnić tępo i dużo rozciągania mięśni zwłaszcza dolnych partii nóg.
Poniżej podaje linka do tematu ból piszczeli u biegaczy ty wprawdzie piszesz o zewnętrznej stronie kolan ale przypuszczam, że problem polega na tym samym zwłaszcza że piszesz że masz również problemy ze stawami skokowymi.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939