Zaczynam przygode z bieganiem :-)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Maniuta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2009, 14:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wołomin

Nieprzeczytany post

Witam :)
Zazdroszcze tych 10 km :) Ja sobie truchtam od kilku miesiecy ( pierwszy raz wyszlam w styczniu jak -20 stopni bylo), przez dlugi czas nie robilam zadnych postepow, mialam okreslona trase ( hehe, ok 2km) i tak na zmiane truchtalam/maszerowalam, ale w koncu doszlam do wniosku, ze chce wiecej! chce biegac dluzsze odcinki i chce zeby moj "trening" trwal dluzej niz 20 minut. Teraz, mimo iz przytrafialy mi sie rozne dolegliwosci ( tradycyjnie nieznosny bol piszczeli, kolan, cos ze stopa itd...) jestem w stanie bez problemu truchtac 30-40 min, raz nawet wyszlo 60. Najchetniej biegalabym codziennie, ale nie chce se kolan rozwalic ( strasznie ciezka jestem, BMI 28 :/, jeszcze niedawno prawie 30), wiec wychodzi jakies 5 razy w tygodniu. Za niecale 2 tyg jest w Wawie Bieg Powstania Warszawskiego i tak mnie kusi, zeby choc na 5km sprobowac, choc z drugiej strony glupio mi bedzie dobiec na ostatnim miejscu...

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow, czytam od daaawna i podoba mi sie tu :)
PKO
KatharinaB.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maniuta pisze:Witam :)
Zazdroszcze tych 10 km :) Ja sobie truchtam od kilku miesiecy ( pierwszy raz wyszlam w styczniu jak -20 stopni bylo), przez dlugi czas nie robilam zadnych postepow, mialam okreslona trase ( hehe, ok 2km) i tak na zmiane truchtalam/maszerowalam, ale w koncu doszlam do wniosku, ze chce wiecej! chce biegac dluzsze odcinki i chce zeby moj "trening" trwal dluzej niz 20 minut. Teraz, mimo iz przytrafialy mi sie rozne dolegliwosci ( tradycyjnie nieznosny bol piszczeli, kolan, cos ze stopa itd...) jestem w stanie bez problemu truchtac 30-40 min, raz nawet wyszlo 60. Najchetniej biegalabym codziennie, ale nie chce se kolan rozwalic ( strasznie ciezka jestem, BMI 28 :/, jeszcze niedawno prawie 30), wiec wychodzi jakies 5 razy w tygodniu. Za niecale 2 tyg jest w Wawie Bieg Powstania Warszawskiego i tak mnie kusi, zeby choc na 5km sprobowac, choc z drugiej strony glupio mi bedzie dobiec na ostatnim miejscu...

Pozdrawiam wszystkich forumowiczow, czytam od daaawna i podoba mi sie tu :)
Witam Cie cieplusko :-)

Moj Maz mi zawsze powtarza, ze dla mnie jako poczatkujacej celem powinna byc trasa a nie czas... Nie wazne czy bede pierwsza czy ostatnia, wazne, ze dobiegne do celu. I uwazam, ze ma racje. Moze i Ty tak pomysl.... Dlaczego ma Ci byc glupio ???? Ja bym sprobowala na Twoim miejscu :)

Gdyby nie moj Maz, nigdy nie zaczelabym biegac. On to kocha, a co on kocha ja moge tez :D hehe Teraz siedzi i szuka dla mnie butow :D hehe

Waga przy bieganiu tez pieknie spada :):) Ja jestem zadowolona, jak nie wiem :):) Sylwetka tez robi sie smuklejsza...

Pozdrawiam Cie :-)
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
KatharinaB.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj przebieglam 10 km, naturalnie bez ani jednej przerwy w 53 min. Kurcze, ale chyba szybciej nie przebiegne tego dystansu !!! Te gorki mnie zabija :D No nic, nadal bede trenowac... Bede szczesliwa, jak uda mi sie zamknac w 50 min. :)

Pozdrawiam...
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

Hej wlasnie przeczytalam,i jestem pod wrazeniem.Ja przebiegam 5 km w 40 min i to takim raczej marszo biegiem,wiecej jest biegu ale jednak musze stanac.Mnie jeszcze na kolke pomagaja koncowe przyspieszenia 20-30 sekundowe.No i oddychanie brzuchem jednak.Tak trzymaj bede dopingowac.
KatharinaB.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kseniu dziekuje za wizyte u mnie :-) Z czasem bedziesz zasuwac, jak ta lala :) Pamietaj, terning czyni Mistrzem :)

Ja mam takie pytanie:

3 pazdziernika w naszych okolicach organizowany bedzie Maraton, Polmaraton, 10 km, i jakies biegi dla dzieci... Maz mnie namawia do tych 10 km, chce zebym sprobowala !!! I sie zastanawiam czy dam rade i jak powinnam trenowac, zeby sie ze wstydu nie spalic :) ??
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
Maniuta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2009, 14:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wołomin

Nieprzeczytany post

Katharina, mnie namowilas, zebym sprobowala swoich sil, zapisalam sie wiec ;) i biegne w sobote, a sama sie zastanawiasz czy warto? Do pazdziernika bedziesz miala mega forme i na pewno dasz rade :D
Pozdrowki
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie z poprzedniczka.
Jedyną rzeczą, która odróżnia ludzi sukcesu od innych, jest ich gotowość do ciężkiej pracy.
KatharinaB.
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ha !! To zescie mnie zaskoczyly dziewczyny :)

Trenuje nadal :) I chyba sie zdecyduje na te 10 km :) zrobie sobie prezent na urodziny :)

Myslalam, ze tutaj juz nikt nie zadlada, a tu prosze jaka mila niespodzianka :D

Pozdrawiam cieplusko :)
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ