realizacja 10 tygodnia biegania

[Młody79]

35 minut ciągłego biegu...........
FINAŁ planu 10-tygodniowego........
..... i co dalej ?????

pozdrawiam
Krystian

ps. BIEGANIE - warto - to sposób na życie.....

[Bartess]

Gratulacje. Najlepiej znajdz sobie jakies zawody w okolicy na 10 km za jakies 2-3 m-ce, wybiuerz sobie plan pod te 10 km i trenuj .

Powodzenia.

[ssokolow]

albo półmaraton w perspektywie 6 miesięcy

albo - biegaj dla funu tylko jak się ma jakiś cel - to łatwiej się motywować ...
35 minut to w końcu dopiero początek... - po pierwszych zawodach jest za to spora szansa że "połkniesz haczyk" już na całe życie - czego ci serdecznie życzę.

"trening" jest efektywny tak do 2h 30 minut.... (potem to już jest tylko męczący) - więc jest jeszcze "co rozbudowywać" jeśli chodzi o wytrzymałość samą ;p (oczywiście 2:30 nie biega się codziennie a co najwyżej 1raz w tygodniu ;p)

[munczios]

no jak już przebiegasz 30min to wal teraz na dychę...proporcjonalnie zwiększasz dystans...
ja już latam 40-45min no problem ale na razie samo to sprawia mi frajdę i niczego więcej nie potrzebuję...<--jak się znudzi to może coś zmienia w swoim bieganiu...
jak masz inne aspiracja...to rób tak jak koledzy piszą
powodzenia

[Młody79]

przez dwa tygodnie będę sobie biegał te 35 minut
też myślałem o tych 10 km, ale te plany trochę mi nie pasują....
zastanawiam się czy utrzymywać te same tępo zwiększając co tydzień bieganie o następne 5 minut.....

Wolny...

[Młody79]

Doszedłem do momentu, w którym to wiem, że bieganie to "oddychanie" a poruszanie nogami i rękami ma tylko towarzyszyć w przemieszczaniu się....